To kolejny - po "Mojej Toskanii" i "Moich Dolomitach" Witolda Casettiego i Agaty Jakóbczak oraz "Moim Paryżu" Elisabeth Dudy - subiektywny przewodnik po najpopularniejszych regionach turystycznych, napisany przez osobę publiczną i popularną. Conrado Moreno, Polak i Hiszpan jednocześnie, pisze wiele o specyfice miasta i okolicy, jego położeniu i ukształtowaniu, krajobrazach, historii, sztuce, smakach i zapachach, tradycyjnych potrawach i zwyczajach, magicznych zaułkach, wydarzeniach kulturalnych... Opisy popularnych miejsc turystycznych przeplata opowieściami o takich, które nie goszczą zwykle na stronach przewodników. Przewodnikowe informacje urozmaica anegdotami, wspomnieniami z dzieciństwa, świeżo zanotowanymi obserwacjami nastrojowymi opisami, dzięki czemu Madryt przedstawiony jest zarówno z perspektywy mieszkańca, jak i turysty. Conrado Moreno we wstępie pisze: Jeśli kochacie Barcelonę, z pewnością pokochacie Madryt. Jeśli chcecie poznać Hiszpanię, nie możecie ominąć stolicy. Madryt to niepowtarzalny styl życia, bogata kultura, niezliczona ilość barów i restauracji, uśmiechnięci ludzie, no i najlepsze muzea i wystawy na świecie. Madryt żyje dniem i nocą, a odpoczywa jedynie w upalne letnie popołudnie. W wieku dwunastu lat zamieszkałem w Polsce. Od tamtego czasu w stolicy Hiszpanii bywam regularnie, to mój dom, moje miasto. Miejsce, do którego wracam, by spotkać moją babcię - abuela - Carmen, siostrę Sisię oraz przyjaciół. W Madrycie odpoczywam, odkrywam na nowo siebie - i tę niezwykłą metropolię. Tutaj mój wzrok ma punkt zaczepienia, bo na horyzoncie zawsze widać otaczające stolicę pasmo Sierra de Guadarrama. Widok gór mnie uspokaja, ich trwałość daje ukojenie. Conrado Moreno Konferansjer, uczestnik programów Europa da się lubić, Taniec z gwiazdami oraz Gwiazdy tańczą na lodzie.
Większość Was wie, lub domyśla się mojej hiszpańskiej manii. Jestem takim klientem, który instynktownie wybiera książki o tematyce nawiązującej nawet tylko do Hiszpnii. A Madryt. To dopiero. Najchętniej w dziale przewodników siedziałabym i poprawiała różne nieścisłości.
Jednak czytanie przewodnika należy do mało przyjemnych zajęć, wszystko tak sucho, tak bezosobowo ten zabytek taki a ten inny. No średnia zabawa.
Dlatego będąc w księgarni i oglądając półkę z literaturą podróżniczą czyniłam to sceptycznie, bo te ładne wydania ze zdjęciami, albo drogie, albo niedostępne. Nagle oko moje z morza tytułów wyłoniło nazwę Madryt, żaróweczka się zapalił, pasjonat doszedł do głosu. Krótka lektura okładki i książka została zaadoptowana.
Autor znany i chyba lubiany Conrado Moreno, który w zamierzchłych czasach rozszerzał moją wiedzę o Iberach w programie „Europa da się lubić”. Urodzony w Madrycie pół-Polak pół-Hiszpan, zabiera nas w wycieczkę po Madrycie, wycieczkę osobistą, pełną ciekawostek, wspomnień, jedzenia : D i napojów.
Owszem rozczarowałam się, że tak mało jest o piłkarskim życiu stolicy, ale o tym mogę poczytać w innych miejscach. Conrado pokazuje nam życie w stolicy Hiszpanii, zabiera nas do miejsc wartych zobaczenia oraz takich, które trzeba zobaczyć KONIECZNIE opisuje historie, anegdotki, ciekawostki.
Za oknem jaka jest pogoda każdy widzi, ja proponuję kubek gorącej herbaty, lub lubianej przez mieszkańców Madrytu kawy z mlekiem(polecam gorąco) książka na kolanka i czytając przenosimy się do miasta które ogłasza stan klęski żywiołowej gdy na jezdni leży parę cm. Śniegu.
Spotkałam się raczej ze sceptycznymi opiniami dotyczącymi tej książki. Ja osobiście uważam, że jest ciekawie napisana, może za dużo o knajpach i jedzeniu, ale nie można żyć tylko zabytkami. Ciekawe przepisy, które mam zamiar wypróbować. I co najważniejsze opisane, przez kogoś kto nie jest „przelotem” ale zna miasto jak zły szeląg od pokoleń.
W tekście fotografie czarno-białe, ale jest też wklejka z ładnymi kolorowymi.
kurcze, czyżby moj poprzedni komentarz się nie opublikował??
OdpowiedzUsuńCóż...w każdym bądź razie moja lista książek do przeczytania ciągle rośnie...
Bardzo lubię Conrado Moreno, a na ten przewodnik mam wielką ochotę od dawna.... już wcześniej czytałam bardzo pozytywną opinię u Skarletki, teraz u Ciebie... będę musiała się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, lubię przewodniki - szczególnie takie :)
OdpowiedzUsuńPolecać polecam, zwłaszcza hiszpanofilom :)
OdpowiedzUsuń