Strony

sobota, 17 stycznia 2009

piosenka weekendu xD

słucham jej do znudzenia od wczoraj. gibam się i wystukuję rytm.
i niestety śpiewam.
od śpiewania chyba boli mnie gardło i znowu mam katar...
mea culpa wiem, ze nie dbam o siebie i aż się boję zrobić badania bo znowu mi wyjdzie, że mam galopującą anemię.
a ja wolę umrzeń niespodziewanie. niż się tym zamartwiać...

Un Cuento Sobre El Agua :
Quisiera ser la lluvia que empapó tus ojos negros pidiéndome un beso.
Yo quisiera ser el viento que sopló dejando tan gracioso tu cabello,
Parando el tiempo en mi corazón
Quisiera ser el tallo de la flor, con la que hiciste mi boca el silencio.
Yo quisiera ser la luz que iluminó tu rostro aquella noche de Febrero
Cuando en secreto escuché tu voz.

Quisiera ser la brisa que acaricia tu sonrisa en el mar, en la montaña o en el cielo azul de Abril.
Quisiera ser un verso dentro de tus pensamientos que recuerdes mi mirada suspirando en la ventana imaginando que apareces tras de mi.
Y que me cojas de la mano, que me susurres que has llegado, que me prometas que a mi lado eres feliz.
No haré preguntas no habrá recuerdos haré que tu pasado sea solo un cuento que sobre el agua un día el viento escribió

Quisiera ser la estrella que pasó durante el tiempo que fuiste sincero
Quisiera no ser nunca la pasión que tú estafaste en los siguientes puertos
Diez mil mentiras por un favor

Quisiera ser la brisa que acaricia tu sonrisa en el mar, en la montaña o en el cielo azul de Abril.
Quisiera ser un verso dentro de tus pensamientos que recuerdes mi mirada suspirando en la ventana imaginando que apareces tras de mi.
Y que me cojas de la mano, que me susurres que has llegado que me prometas que a mi lado eres feliz.
No haré preguntas no habrá recuerdos haré que tu pasado sea solo un cuento que sobre el agua un día el viento escribió

Que sobre el agua un día el viento escribió
Que sobre el agua un día el viento escribió

Quisiera ser la lluvia que empapó tus ojos negros pidiéndome un beso





Proceduro. tak bardzo nie chce mi się w Ciebie zgłebiać. dla mnie to zbyt logiczne i proste...
gdyby to było trudne musiałabym się skupiać i by mi niechciej przeszedł a jak coś jest banalne to mój mózg mi mówi, że to banalne i że ja to podświadomie wiem...
a potem w obliczu egzaminatora wystawia mnie do wiatru.

namówiłam Mój Genialny Złotousty Matecznik do oglądnięcia "Pokuty" film swego czasu bardzo mi się spodobał. piękna muzyka, i dobrze oddany nastrój, uczucia, perfekcyjny. sięgnęłam po książkę, rzadko to mówię i piszę, ale film lepszy był niż książka. Nudziła mnie strasznie dobrnęłam z trudem do końca.
Postać Briony mnie irytuje potelepałambym gówniarę. jest wścibska, egocentryczna. No kurczę jakbym miała taką siostrę to nie wiem co bym jej zrobiła. Gdybym ja była taką siostrą to moja siostra by mnie zabiła. Film smutno się kończy. Opowieść o dwójce ludzi, którzy nie mogli być szczęśliwi. którym nie dane były beztroskie figle na plaży w świetle zachodzącego słońca.
To niesprawiedliwe, że niedojrzała dziewucha, której wydawało się, że świat kręci się dookoła niej zniszczyła życia niewinnej parze.
Film polecam... a książkę...? też chyba warto przeczytać. na pewno wnosi parę nowych rzeczy
muzyka jest piękna...
a tutaj trailer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.