Kolejna powieść autora znanego z bestsellerowych powieści humorystycznych, takich jak "Najgłupszy anioł" oraz "Brudna robota".
W swojej najnowszej powieści Moore sięga po wątki religijne, przedstawiając satyryczny obraz życia Jezusa i jego uczniów.
Narodziny Jezusa są dokładnie opisane, podobnie jak jego niezwykłe nauki, czyny i najwyższa ofiara w wieku trzydziestu trzech lat. Nikt jednak nie zna życia Syna Bożego w okresie młodości, owych zaginionych lat – nikt oprócz Biffa, najlepszego kolegi Mesjasza, który został wskrzeszony, by opowiedzieć tę historię – w bosko zabawnej, a jednak wzruszającej książce, przypominającej dzieła Vonneguta i Douglasa Adamsa. W istocie opowieść, jaką Biff ma do przekazania, jest prawdziwie cudowna, pełna niezwykłych wędrówek, magii, uzdrowień, kung-fu, ożywiania ciał, demonów i ostrych lasek. Nawet chytre sztuczki i głębokie oddanie kumpla Zbawcy mogą nie wystarczyć, by zepchnąć Joszuę ze ścieżki tragicznego przeznaczenia. Nie ma jednak nikogo, kto kocha Jezusa bardziej – może z wyjątkiem Marii z Magdali – a Biff nie ma zamiaru bez walki pozwolić, by jego niezwykły przyjaciel doznał cierpień i wniebowstąpienia.
Christopher Moore to najwybitniejszy współczesny satyryk amerykański, stawiany w jednym szeregu z Kurtem Vonnegutem, Douglasem Adamsem i Jonathanem Swiftem. Jego książki okupują najważniejsze listy bestsellerów, a sam autor otoczony w Stanach Zjednoczonych podobnym kultem, jak Monty Python w Wielkiej Brytanii. Proza Moore'a to nie tylko rozrywka na najwyższym poziomie, ale także zabawne (i niezwykle celne) obserwacje i komentarze społeczne, obyczajowe, religijne oraz polityczne.
Polecana na Hourm. Korzystając ze stypendialnego dopływu środków nabyłam... Nie załuję, momentami turlałam się ze śiechu... jako, ze okres walki na uczelni czytać mogłam nie tyle ile chciałam. ALe książa jest ciekawa, nie tylko zabawna, ale dająca okazję do przemyślenia pewnych podstawowych prawd, spraw. Dobrze napisana, czyta sie bardzo dobrze
Jeżeli jeszcze nie czytałaś, to z całego serca polecam Ci "Brudną Robotę" tego autora. Trudny temat (śmierć bliskich, godzenie się z własną śmiertelnością itd.) przedstawił w sposób, który jest równocześnie śmieszny, jak i momentami wzruszający.
OdpowiedzUsuńMam kilka jego ksiażek na półce. Ale tej akurat chyba nie... kiedyś zanabęde :)
Usuń