Dzięki niezwykłym zdolnościom psychologiczno-detektywistycznym Adaś Cisowski jest ekspertem w rozszyfrowywaniu skomplikowanych szkolnych zagadek oraz sekretów życia rodzinnego. Podczas wakacji na prośbę swego profesora Adaś z zapałem poszukuje skarbu w pewnym dworku. Przy okazji przeżywa mrożące krew z żyłach przygody, o jakich marzy każdy, i odkrywa... miłość.
[Nasza Księgarnia, 2005]
Połknięta w jedno popołudnie książka, zafundowała mi podróż do czasów szkolnych a pan Makuszyński nie zawiódł w żadnym punkcie. Po raz kolejny przeniosłam się do Bejgoły w sam środek dziwnych wydarzeń w dworku państwa Gąsowskich.
Powróciły wszystkie wspomnienia, ten humor, piękny język, napięcie emocje, oraz rodzące się uczucie pomiędzy Adasiem i Wandą.
Świat nie zginie dopóki nie zaginie pamięć o takich książkach.
Ale pamiętam, że było mi bardzo smutno kiedy czytałam Sztana” pierwszy razem ciągle myślałam o tym, że ten sympatyczny Adaś nie nacieszy się zbyt długo młodością i światem, że jego uczucie do Wandzi nie zdąży na dobre rozkwitnąć, bo nad Polskę nadciągną czarne chmury i wszyscy tak szybko dorosną.
Ostatnio zamiast czytać słuchałem audiobooka i podobnie jak Ty mogłem przypomnieć sobie tą książkę z czasów szkolnych.
OdpowiedzUsuń