Strony

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Sernik świąteczny

Sprawdzony już dziesiątki razy. Niezawodny, chociaż pracochłonny, ale warto jest przepyszny.

70 dkg sera
5 jaj
2 sklanki cukru pudru
20 dkg masła lub margaryny
torebka budyniu waniliowego, lub śmietankowego(porcja na 0.5 litra mleka)
2 łyżeczki kaszy mannej
łyżeczka proszku do pieczenia

Ser dwa razy przemielić

bierzesz makutrę ucierasz masło z cukrem żółtkami i stopniowo dodajesz ser, ucierasz, ucierasz i ucierasz na gładką masę, do smaku pod koniec dodajesz olejki.
Później sypie się bludyń i kaszę i proszek i mieszasz.
5 białek ubić na sztywną pianę(po bożemu z solą), ciepnąc do masy serowej i dalej ucierać, ucierać.



Serową mase wykłada się na ciasto w blasze wysypanej tez po bożemu(do masy można dać np. rodzynki, jak ktoś preferuje jak mu się farfocle w dziobie plątają przy jedzeniu tak szlachetnego ciasta) albo dać np. brzoskwinie.

Piec max 50 minut(najlepiej sprawdzać.

My jeszcze posypujemi niekiedy wiórkami kokosowymi przed włożeniem do piekarnika

6 komentarzy:

  1. Ja jednak wolę gotować , z plackami oszukuję :o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta, święty czas już tuż... ;P
    Ciasta upieczone, pierniki polukrowane, dom wysprzątany... Teraz tylko ubrać choinkę, obejrzeć "Alvina i wiewiórki" xD i tylko czekać do świąt... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sernik - jedno z niewielu ciast, które jadam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. heh... ja jestem wręcz maniaczką serników:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też chętnie jadam ale nie "piekam" - kilka razy próbowałam, ale zawsze, co bym nie robiła, zakalec...

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.