Rebelia Lancelota zostaje stłumiona, a małżeństwo Artura chyli się ku upadkowi. Kolejną plagą nękającą Brytów, zwłaszcza tych, którzy nie chcą rezygnować z dawnych wierzeń, jest szerzące się niczym zaraza chrześcijaństwo. Wydaje się, że przejście starzejącego się Artura na nową wiarę jest tylko kwestią czasu?Nic już nie jest w stanie ochronić Brytanii przed zalewem wrogów. Merlin, Największy z Druidów, orzekł, że bogowie opuścili Królestwo, a Saksońscy władcy nie mogą zostać pokonani bez ich pomocy. Po raz trzeci Bernard Cornwell przenosi czytelnika w niespokojne czasy Brytanii, rządzonej przez magię i starożytnych bogów, którym zagraża nowa wiara.
Excalibur to ostatnia część trylogii arturiańskiej.
Historia zmierza ku końcowi. Ponieważ czytelnik poznaje całą historię jako retrospekcję, domyśla się jaki będzie koniec, ale uwierzcie mi i tak akcja i zakończenie były dla mnie totalnym zaskoczeniem, po prostu szczęka mi opadła. Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony do ostatniej powieści. Zastanawiam się co napisać o tej książce, coś co wyróżnia ją od dwóch poprzednich, na pewno większy dramatyzm, więcej, więcej zwrotów akcji o 180 stopni. Wszystko poszło w kąt. Musiałam skończyć czytać. Niesamowicie autor stworzył klimat, mroczny i ponury…
Moim zdaniem ukoronowanie trylogii.
Nie mogę napisać więcej, bo zdradziłabym zakonczenie, opisała to co się dzieje w trakcie a zaskoczenie jest waznym elementem książki.
Za ksiązkę dziękuję wydawnictwu Erica
Ja się już nie mogę doczekać kiedy ją dostanę :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, niestety ;)
OdpowiedzUsuńjejku oraz bardziej się napalam
OdpowiedzUsuńCała trylogia już na mnie czeka :D
OdpowiedzUsuń