Strony

czwartek, 18 sierpnia 2011

"Od nauki do Boga” - Peter Russell


Podróż fizyka do Misterium Stworzenia

Od nauki do Boga to synteza podejścia empirycznego i duchowego opartego na mądrościach Wschodu i Zachodu. To historia naukowca i jego studiów nad naturą świadomości – historia zatwardziałego ateisty studiującego matematykę i fizykę, który dzięki zetknięciu z duchowością urzeczywistnił syntezę mistycyzmu i nauki. Autor połączył odkrycia naukowe w dziedzinie fizyki, psychologii i filozofii, docierając do nowej wiedzy o świecie, w którym świadomość jest fundamentalną cechą kreacji.

Peter Russell zabiera nas w podróż z sali wykładowej Uniwersytetu Cambridge, gdzie studiował ze Stephenem Hawkingiem, do buddyjskiego klasztoru u stóp Himalajów. Integrując głęboką wiedzę naukową z doświadczeniami medytacji, odnajduje wszechświat podobny do tego opisywanego przez wielu mistyków – w którym nauka i duch nie są już dłużej w konflikcie. Światło świadomości jest mostem łączącym oba podejścia.

Książka Od nauki do Boga zaprasza Cię do przekroczenia tego mostu i odnalezienia całkowicie nowej wizji siebie i wszechświata, w którym pojęcie „Bóg” nabiera nowej jakości, a praktyka duchowa głębszego znaczenia. Ta inspirująca wędrówka, podczas której odkryjesz nowe lądy i niezbadane obszary własnej istoty, pozwoli Ci dotknąć mistycznego doświadczenia: harmonii intelektu i intuicji, nauki i ducha.

Przedstawiając swoją drogę od fascynacji fizyką, poprzez psychologię i medytację, ku przebudzeniu, Russell wskazuje kierunek poszukiwania Boga istniejącego ponad wszelkimi podziałami kulturowymi, poznawalnego jedynie na poziomie najgłębszych praktyk duchowych. Jeśli chcemy odnaleźć Boga – stwierdza – musimy zajrzeć do wnętrza, do głębokiego umysłu – sfery, której zbadanie wciąż jeszcze pozostaje wyzwaniem dla zachodniej nauki.


Kiedy zobaczyłam ten tytuł wiedziałam, ze muszę ją przeczytać. Jestem na dziwnym etapie kiedy wiara walczy z racjonalizmem. W gruncie rzeczy całe moje życie podporządkowałam filozofii racjonalizmu, uważając to za jedyną słuszną teorię.
I ta książka okazała się czymś dla mnie. W pewnym sensie. Od małego słyszymy, ze naukowcy z Darwinem na czele zadali kłam Biblii. Gdy nawiasem mówiąc Darwin był bardzo religijnym człowiekiem i pewnie się w grobie przewraca.
Autor jest naukowcem. Jak mawia się w moich kręgach – giga mózgiem. Człowiek który studiował w Cambridge z wielkimi naszej epoki potrafił swój pęd do wiedzy wykorzystać do tego aby uwierzyć w Boga. Jan Paweł II napisał w swojej encyklice „Fides et ratio”(Wiara i rozum), że Wiara i rozum to jakby dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi sie ku kontemplacji prawdy. W pewnym sensie to mogłoby być mottem tej książki. Książki niełatwej, napisanej trudnym, naukowym językiem.
Nie przypuszczałam, ze będzie to język tak trudny, znaczenia niektórych słów musiałam wygrzebywać z odmętów pamięci zakurzonych już nieźle, bo od kiedy skończyłam wykład z logiki na I roku studiów przestałam ich używać. Zresztą! Autor kojarzył się mi z moim wspaniałym profesorem od logiki, człowiekiem wielkiego umysłu, ale i ogromnej skromności. Autor się nie przechwala swoja wiedzą, swoimi dokonaniami. Opowiada nam jak doszedł do punktu w którym się znajduje teraz. Mimo, że nie ufam filozofii Wschodu, uważam że na obecną chwilę wiem o tym za mało, żeby tak po prostu zabrać się na eksperymenty to jednak książka mimo wszystko jest wartościową pozycją, zapewne czytelnik posiadający umysł ścisły i pewne podstawy w naukach ścisłych na poziomie uniwersyteckim lepiej przyjmą książkę bo będzie dla nich zrozumiała.
Ale! Skoro ja zrozumiałam, ba! Nawet mi się spodobała to wydaje mi się, że mimo wszystko nie jest to jakiś bardzo wysoki poziom ;)


Za książką dziękuję wydawnictwu Biblioteka Nowej Ziemi i serwisowi Sztukater.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.