Strony

środa, 29 lutego 2012

podsumowanie lutego


Kończy się luty, postanowiłam więc tło zmienić na mój ulubiony kolor, sugerujący że proszę Państwa wiosna idzie!! Cieszy mnie że już bliżej do czytania w ogrodzie niż do czytania w kocu i z termoforkiem.
Podsumować należy przeto ten ostatni z zimowych miesięcy, obfitował on w książki i dobre i fatalne. Takie które mnie porwały, ale dla równowagi były też takie które uśpiły…

Książek przeczytałam 18, nie licząc przerywników, które sobie powtarzam w tak zwanym międzyczasie. Cieszy mnie tak dobry wynik, ale to chyba ostatni tak dobry miesiąc bo jutro rozpoczynam znów trud życia proletariusza, więc czas się skurczy. Mam także sporo rzeczy do przygotowania na seminarium i międzyczas na to musi się rozszerzyć.

Według stosiku książek przybyło 19, czyli prawie na zero statystycznie wychodzę. Od ostatniego stosu przybyło ich jeszcze kilka, ale to już niech marcowo liczone będą, wiec stos nowy również niebawem ;)
Największy zawód książkowy to „Nauczycielka’
Najlepsze emocje towarzyszyły mi przy lekturze „Żon i córek” i to one bezwzględnie zostają książką lutego, chociaż „Ja jestem Halderd” goni, oj goni : )
Jeśli zaś idzie o wyzwanie centymetrowe do którego przystąpiłam na koniec lutego centymetrów jest jak widzicie w ramce obok 82, czyli jeszcze troszkę mi brakuje ; )

Z planów lutowych się niemalże wywiązałam. Odpuściłam sobie Sherlocka, do czego pchnęło mnie wyzwanie centymetrowe oraz fakt że dużo podróżowałam to tu, to tam i ciężko byłoby mi dźwigać „Księgę”.
Obawiałam się, ze krótki miesiąc utrudni mi realizację tych postanowień, ale jednak się udało co bardzo, bardzo mnie cieszy.
Teraz trzeba zaplanować i ułożyć stos marcowy i będzie piknie. Ale to już w nowym miesiącu może

21 komentarzy:

  1. Uch, chciałabym żeby czas był z gumy...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to piękny wynik - 18. Ja zwolniłam i to mocno. Tak mocno, że aż nie będę wyrażać tego liczbowo... :(

    Życzę rychłego wiosny nadejścia. Sobie także :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ciągle czytasz, to najważniejsze, nie zawsze imponująco liczbowo to jest, ale wrażenia i tak pozostają bezcenne i niepoliczalne

      Usuń
  3. Imponujący wynik. U mnie luy niestety nie był tak obwity jak styczeń:(

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja skomentowałam to na fejsie, więc żeby nie marnować mojego wejścia na bloga poklikam Ci w bannery :DD Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę! Imponujący wynik. :) Gratuluję i życzę kolejnych czytelniczych sukcesów. Tło śliczne! Zielony to także mój ulubiony kolor. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję mam nadzieję że poziom chociaż się utrzyma mniej wiecej a nie poleci na łeb na szyję.

      A zielony kocham. Zwłaszcza taki soczysty :)

      Usuń
  6. Bardzo imponujący wynik ;) Tylko książek to ja jeszcze nawet w tym roku nie przeczytałam :P W każdym razie gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale rok jeszcze dlugi zdążysz ponadrabiać wszystko :)

      Usuń
  7. To powodzenia w nowej pracy. :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam, że udało Ci się tak dużo książek przeczytać :) Jak ja w miesiącu przeczytam z 8 to już uważam to za sukces :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak siedzi się w domu i nuda je to się czyta i czyta :D

      Usuń
  9. Ładnie. Życzę aby marzec był również udanym miesiącem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby!! zaczęłam optymistycznie dobrą ksiażką, byle tak dalej

      Usuń
  10. niezły wynik, zwłaszcza w porównaniu do mojego :) ja w lutym przeczytałam tylko 2 książki i jest to mój najgorszy miesiąc od ponad roku, ale i tak cieszę się, że chociaż na tyle znalazłam czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I w marcu będzie lepiej u Ciebie na pewno i trzymam kciuki, studia i sesje ograniczają czas niestety :(

      Usuń
  11. This sіte ԁefinitеly hаs all of the information аnd factѕ Ӏ needeԁ about this
    ѕubjеct аnd ԁiԁn't know who to ask.

    My web blog :: demotywatory

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.