Strony

piątek, 2 marca 2012

"Dwanaście prac Herkulesa" - Agata Christie



Herkules Poirot postanawia zakończyć karierę detektywa. Wprawdzie przyjaciele nie dowierzają, że decyzja jest poważna, jednak on sam zdaje się do niej ostatecznie przekonany. Postanawia tylko, że zanim odejdzie, pożegna się z zawodem w sposób spektakularny. Oto podejmie dzieło godne wielkiego detektywa i rozwiąże dwanaście nierozwiązywalnych w powszechnym przekonaniu zagadek dwanaście równie słynnych, co zawiłych spraw, które niczym dwanaście prac mitycznego Herkulesa wymagają geniuszu i niemal boskich zdolności, by je wyjaśnić.





Postanowiłam wrócić do kryminałów, z racji na nową pracę uznałam iż będzie to tematycznie stosowne. Na lekturę dzisiejszą wybrałam „Dwanaście prac Herkulesa”, to moja trzecia książka(wiem wstyd!!) Mistrzyni kryminału. Opowiadanie z tej książki „Jabłka Hesperyd” oczarowały mnie jako dziecię szkolne, ale w bibliotece nie było a później jakoś mi nie przyszło do głowy szukać…



Słyszałam, że można się na tej książce zawieść. Ja się nie zawiodłam. Wręcz przeciwnie!



Słynny detektyw myśli intensywnie o emeryturze i hodowaniu dyń, ukoronowaniem jego kariery ma być wykonanie dwunastu prac swego starożytnego imiennika, gdyż wytknięto mu i nieznajomość klasyki i fakt że imię nie pasuje do niego. Plama na honorze. Herkules postanawia rozwiązać analogiczne zagadki. Każda jest opisywana na kilkunastu stronach i pokazuje świetny tok myślenia Herkulesa i pozwala czytelnikowi pobawić się w tropiciela.
Opowiadania składające się na zbiór:
Wprowadzenie,
Lew z Nemei
Hydra lernejska
Łania ceryntyjska,
Dzik z Erymantu,
Stajnie Augiasza.
Ptaki stymfalijskie,
Byk kreteński,
Klacze Diomedesa,
Pas Hipolity,
Stado Gerionesa,
Jabłka Hesperyd, -moje odnalezione po latach opowiadanie.
Pojmanie Cerbera.
Naprawdę nie lubię opowiadań, nie pozwalają mi wgryźć się w książkę, ale autorka tak sprawnie je napisała, że czytałam jako jedną fenomenalną powieść, a w przerwach mogłam łyknąć kawę, wodę czy skoczyć rozprostować kości.
Czytało mi się tak dobrze, że wybrałam się do księgarni i upolowałam czytaną przed laty ukochaną jak na razie powieść kryminalną „Morderstwo w Orient Expressie” zaraz oddalam się do czytania, bo cóż mogę więcej pisać o Agacie Christie?
Klasa sama w sobie!





I w ten sposob wreszcie ruszyłam Agatowe wyzwanie...

22 komentarze:

  1. Ostatnio chcę się zagłębić bardziej w twórczość Christie... Opowiadań też nie lubię z tego samego powodu co Ty... Zobaczymy, może przeczytam tę pozycję. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj na szczęście nie daje się wyczuć wad opowiadań. Mam nadzieję, że również Ci się spodoba.

      Usuń
  2. Christie to reklama sama w sobie. Bo niby kto o niej nie słyszał? Osobiście bardzo lubię jej książki (co prawda mają małe rozmiary, ale za to jakie wnętrze!). "Dwanaście prac Herkulesa" nie miałam jak dotąd okazji czytać, tak więc z chęcią nadrobię zaległości w tej kwestii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, nie ma chyba kogoś kto nie słyszał o niej. Jej nazwisko jest marką, nie czytałam jej dużo, ale nie trzeba wkładać palca w ogień żeby wiedzieć że gorący :P

      Usuń
  3. Oj tak, klasa sama w sobie!

    Ja jeszcze tych opowiadań nie czytałam, a w moim domu już leżą od niepamiętnych czasów. Christie uwielbiam, a nigdy nie mam na nią czasu, jaki wstyd. Ano - i na wyzwanie też się zapisałam. I jak na razie posucha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wyzwanie leżało i kwiczało już łohoho.... na nic były postanowienia i inne plany, dopiero taki spontan... teraz będę kompletować stopniowo...

      Usuń
  4. Też nie przepadam za opowiadaniami, z tego samego powodu co Ty :) Zanim rozgrzeję mózg już się kończą;) Ale niezależnie od długości wszystkie książki z Herkulesem trzymają bardzo dobry poziom. A ja się w nich zakochałam jeszcze jako młodziutka nastolatka i do tej pory wielbię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania są be! ale te są cacy. Na pewno bliżej poznam pana Herkulesa, czy się zakocham - nie wiem... zadufany w sobie z niego typek :P

      Usuń
    2. W tym jego urok właśnie :P Taki z niego narcyz, że to urocze;) a jaki inteligentny!

      Usuń
    3. Podobno u innych drażnią nas, nasze własne wady, a dwa grzyby w barszcz to za dużo. Ale lubię to jego wysokie mniemanie o własnej wartości

      Usuń
  5. Zazdroszczę, że przed Tobą jeszcze tyle powieści Christie :) Większość już znam, więc chyba zacznę sobie je odświeżać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dzień dzisiejszy mam przeczytane tylko trzy. W mojej bibliotece niestety nie było, wiec czytać nie miałam jak, ale teraz ponadrabiam :P

      Usuń
  6. A mnie właśnie trochę rozczarowała ta książka, ale jest przecież jeszcze tyle innych, lepszych kryminałów pani Christie. Najbardziej to właśnie lubię Poirota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie ja najpierw planuję ponadrabiać Herkulesowe książki

      Usuń
  7. Uwielbiam Agathę Christie, tej pozycji jeszcze nie czytałam, ale znam pierwsze opowiadanie- Lew z Nemei. Po jego lekturze byłam bardzo zaskoczona, niestety negatywnie- nie wiem, skąd wzięło się takie opowiadanie, przecież tu nie ma żadnych śladów, nie możemy sami odgadnąć osoby winnej całego zamieszania, ponieważ ta postać nie jest w żadnym momencie przedstawiona, nie poznajemy jej- Poirot po prostu dzwoni do drzwi pani/ pana X (o której wcześniej nie było w opowiadaniu ani słowa) i okazuje się, że to ta osoba. Trochę boję się czytać dalszych opowiadań z tej książki, za to po powieści Agathy mogę sięgać w ciemno- uwielbiam je.
    Ależ się rozpisałąm ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze inne opowiadania bardziej przypadną Ci do gustu. Wiadomo to opowiadania więc i fabuła nie jest jakoś baardzo rozwinięta....

      Usuń
  8. Nabrałaś mi ochoty na powrót do Christie. Do tej pory przeczytałam siedem jej książek i mam jeszcze w biblioteczce parę zapomnianych (doliczyłam się pięciu), więc na wyzwanie z półki będą jak znalazł! :)
    Po "Dwanaście prac Herkulesa" muszę sięgnąć, bo jestem ciekawa, jak Christie radzi sobie z opowiadaniami. Co do tego, że nie lubisz takich krótkich form - moim zdaniem to bardzo dobry sposób na oderwanie się (chociaż na chwilę) od powieści, opowiadania nie muszą być takie złe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci takiej fajnej kolekcji, ja wszystko sama musze kompletować od nowa...

      Usuń
  9. Ta książka jest tak nudna i głupia że bardziej już się nie da... Nie wiem czym tu się zachwycać -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ludzie dla których książka jest nudna i głupia bo nie jest filmem. Albo dlatego, że jest książką

      Usuń
    2. Proszę, nie oceniaj mnie po mojej wypowiedzi... Na jakiej podstawie twierdzisz iż wolę film od książki? Bardzo lubię czytać ale o tej książce mam takie zdanie a nie inne. Bez dalszego komentarza.

      Usuń
    3. Nie oceniam, nie oceniam też ludzi, którzy wolą film. DLaczego nie? Każdy lubi coś innego i nie ma monopolu na ocenianie czegoś za najsłuszniejsze i najlepsze. Dosyć ostro zaatakowałaś/zaatakowałeś książkę, bez podania jakiejś argumentacji. Owszem książka różni się od innych kryminałów Christie, dla mnie ma jednak pewien urok z wielu powodów. W tej książce jest opowiadanie z którym miałam styczność jako młodziutka dziewczyna, jeszcze w gimnazjum, to była pierwsza książka Christie, którą kupiłam na własność(dla tego opowiadania) i to była książka, którą czytałam I dnia mojego stażu. Wiąże się z nią wiele pozytywnych wspomnień. A co można jej zarzucić? To, że jest zbiorem opowiadań specyficznych, a te nie każdy lubi. Z czym in genere się zgadzam, bo sama za opowiadaniami nie przepadam za bardzo.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.