Edit.
O tych zapomniałam, więc jest errata
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Stosik cieszy oko :) Zazdroszczę Złudzenia (nie dość, że ma dobre recencje to jeszcze dość korzystną cenę) i "Podróży do...", jestem też ciekawa opinii o "Zalotnicach i wiedźmach" - do pierwszego tomu miałam wiele zastrzeżeń, ciekawe czy autorka poprawiła pewne kwestie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak cena korzystna to brać!! "Zalotnice" podczytuję. Może do środy będzie recenzja. Moja Mama i I i II była zachwycona. Teraz chcę się na MGA skupić :D
UsuńObym zarwała noc :D
Czytałam "Złudzenie".
OdpowiedzUsuńRównież udało mi się upolować w Biedronce "Grę o Ferrin", z czego bardzo się cieszę :)
Przyjemnej lektury! a haft piękny :)
Dziękuję :)
UsuńTeż mnie "Gra" ucieszyła. Wtedy pierwszy raz pękłam :?
Rany, gdyby do mnie przez jedynie miesiąc napływało tyle nabytków, oszalałabym chyba z rozpaczy i radości jednocześnie :D. Piękny haft! Pozdrawiam ciepło :).
OdpowiedzUsuńNo właśnie Madame zimową będę robiła wolniej, bo jednak czytać trzeba i pracować i się uczyć. Nie ma letko
UsuńPiękne stosisko!!
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńAż oczy bolą od tych dobroci! Pytanie: Co to za listy tam na samym spodzie drugiego stosu się znajdują???:)
OdpowiedzUsuńTa książka to "Historia pewnego małżeństwa" lubię prawdziwe historie o miłości prawdziwych ludzi :)
Usuńrewelacyjne stosy, życzę miłego czytania. ,,Obce dziecko " i ,,Portret szpiega" też znajdują się w moim stosie
OdpowiedzUsuńCzyli będzie komparystyka :D
UsuńMAsz co czytać:D
OdpowiedzUsuńMAM :D i dzięki niebiosom. Bo wtedy mam pełnię szczęścia :D
UsuńChociaż w ciągu miesiąca padnie pewnie słynne "Nie mam co czytać"
Oj, podejrzewam, że i bez tych stosów masz co czytać... tak na rok do przodu? ;)
OdpowiedzUsuńWyłapałam kilka pożądanych przeze mnie tytułów, ot choćby "Profesor" Ch.Bronte
M.G-A właśnie zaczęłam czytać ale coś mi się wydaje, że zanim dobrnę do połowy, sama przeczytasz i opublikujesz recenzję ;)
No biblioteki małej nie mam, ale to jak z kobietą, pełna szafa a i tak nowy ciuch się przyda. Tylko że ja nie narzekam na brak ciuchów, te mi są obojętne :D
UsuńA w "Podróż" zaraz wyruszę. Herbatka multiwitamiinowa i w drogę :D
UsuńJej jakie nabytki, nic tylko zazdrościć!!! Piękne stosy!
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszcze, bo to chyba schizofrenia mnie dopada.
UsuńCzekaj, czekaj... Jak to było z tym Twoim postanowieniem?! :DD
OdpowiedzUsuńIzuś, gdybyś wiedziała ile razy z księgarni bez niczego wyszłam i tak byłabyś dumna...
UsuńPo co Ty tam w ogóle wchodzisz i kusisz los? Jak się nie chce kupować to się księgarnie omija łukiem największym z możliwych ;))
UsuńA nie mówiłam (pisałam), że nie wytrzymasz:D Kasiek, masz charakter typowego mola książkowego, czyli taki jak ja:D
UsuńMadame Jesienna cudna!
OdpowiedzUsuńGratuluje pazdziernikowych zdobyczy, chcialabym, aby Tyrmandowie, Kuspys i Ossendowski znalezli sie rowniez i na mojej polce:) Na profesora i Podroz do miasta swiatel wciaz czekam z niecierpliwoscia;)
A dziękuję :) Sabinka mnie namówiła na jeden serial to haftowałam przy oglądaniu, ale teraz wróce do audiobooków :D najpewniej :)
UsuńTrzymam kciuki, coby Podróż znalazła drogę do Ciebie
Wow:)
OdpowiedzUsuńMadame Jesienna przepiękna - rewelacyjna po prostu. Szczerze zazdroszczę Ci cierpliwości i podziwiam talent do robótek ręcznych. Nabytków co nie miara - jest na czym oko zawiesić :) Jak dla mnie Riefenstahl i "Róża z Wolskich" biją resztę na głowę ;) ale po twoich recenzjach pewnie dojdą kolejne do listy MUST HAVE :) Pozdrawiam razem z Madame Zimową, bo pcha się już drzwiami i oknami nieproszona :(
OdpowiedzUsuńCierpliwość przychodzi z haftem, te prace uspokajają, wyciszają dlatego tak przyjemnie siąść po dniu caej pracy do audiobooka, czy dobrego serialu z uspokajającym haftem. :)
UsuńWłaśnie idę do tej Róży :)
A Madame Zimowa poczeka, aż będzie dostepny na stronie tvn-u 10 odcinek lekarzy. Bo faktycznie za oknami już zima. na tamborku też ;)
Zdecydowanie wolę tę Twoją na tamborku :) Może ta za oknem, jak zobaczy taką piękną konkurentkę, sama ucieknie??? Oby... Też czekam na "Lekarzy", póki co w TV ;) Pozdrawiam ciepło!
UsuńOby uciekła!! Taka plucha. ja lubię zimę, ale taką ładną - białą a nie szarą i mokrą. bleee.
UsuńJa na Lekarzy w TV nie mam szans, Rodzice kłiz TVP oglądają :/
Przepiękny haft. Mi osobiście nie starczyło by na niego cierpliwości. Stosiki zacne, trochę nie mój klimat ale na Profesora mam wielka chęć.
OdpowiedzUsuńNo gusta są jasne - różne. Ale cieszę się że i tak coś wspólnego mamy. I raduję się, że haft Ci sie podoba :) To miłe.... bo dodatkowa to satysfakcja.
UsuńNo prezentuje się to znakomicie... Widzę, że Bronte cieszy się ogromną popularnością, a u mnie jeszcze leży i tak cały czas nie mogę się go doczekać.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzje niektórych z tych książek.
Lubię Siostry Bronte, ogólnie lubię prozę angielską :)
UsuńMama nadzieję, ze sługo na te recenzje nie poczekasz :)
Cieszy oko i serducho :) Kilka bym chętnie podkradła :) Ja mam podobne plany na długi weekend jak Ty - książki, herbata i ogień w kominku.
OdpowiedzUsuńTo przecież idealne plany :)
UsuńToż to stosisko :) Ja chętnie widziałabym u siebie Różę z Wolskich i Grę o Ferrin :)
OdpowiedzUsuńOj chorowałam na nie.... może nie za długo, ale... ich przybycie ucieszyło :)
Usuń"Wędrówka przez słońce"; jak zobaczyłam polskie wydanie to strasznie się ucieszyłam z tego powodu. Na tyle książek wpadła mi w oko tylko ta jedna hehe :p
OdpowiedzUsuńBo Ona się rzuca w oczy. Mam nadzieję, ze jutro się do niej dorwę
UsuńPokaźny stos! Przygarnęłabym "Zalotnice i wiedźmy", "Jestem blisko", "Nic nie trwa wiecznie" oraz "Obce dziecko". "Profesor" gości na mojej półce i niedługo wezmę się za czytanie.
OdpowiedzUsuńPołowę książek by mi zabrała. Niedobra! będę pilnowała!!
UsuńWow co za stos, nie wiadomo na czym skupić wzrok, sama to wszystko kupiłaś?;d ja dzisiaj się bardzo powstrzymywałam przed kupieniem "Chłopak, czy dziewczyna". Zero w kieszeni, a chęci były, by ost. grosz wydać na książkę. Na szczęście nie kupiłam, bo bym chyba tynk ze ścian zjadała;d Dodaję do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńWszystko przeczytam. Chociaż nie wiem kiedy za biografię się wezmę, zapełniają mi pólkę a czasu brak
UsuńŚwietne stosy! Zazdroszczę Ci bardzo kilku pozycji. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://ksiazkowo-recenzjowo.blogspot.com/
Pozdarawiam! ;)
A dziękuje :)
UsuńPiękne zbiory, pozostaje pozazdrościć i życzyć miłego czytania! :)
OdpowiedzUsuńA nie dziękuję, coby nie zapeszyć :D
Usuń