Strony

czwartek, 2 maja 2013

Good wife - finał sezonu czwartego

Gdy liczne zdrady oraz korupcja prokuratora stanowego wychodzą na jaw, jego żona, by utrzymać rodzinę, musi po latach wrócić do zawodu prawnika.

Zakończył się już czwarty sezon, jednego z moich ulubionych seriali. Good wife, tłumaczony przez naszą telewizję jako "Żona idealna". Serial ten, nie opowiada - wbrew tytułowi - jak stać się idealną partnerką. To h istoria Alicji Florric, której mąż - prokurator stanowy - trafia do więzienia za korupcję, w międzyczasie wychodzą jego inne świństwa, między innimi korzystanie z usług prostytutek. Jego żona, wraca - po kilkunastu latach do praktykowania prawa, w kancelarii swojego przyjaciela ze studiów - Willa. Pełna ideałów Alicja zostaje wrzucona między rekiny.

Czwarty sezon. Alicja wciąż praktykuje, jej mąż dawno wyszedł z więzienia, objął - znów(bodajże trzeci sezon) stanowisko prokuratora stanowego, ale apetyt mu wzrósł w miarę jedzenia. Teraz chce być
Ekipa Good Wife
gubernatorem. Alicja go wspiera, chociaż praca adwokata w dużej korporacji nieco ukróciła jej idealistyczne zapędy, niewiele zmieniła jej charakter.
Kobieta wciąż nie akceptuje wielu posunięć firmy, a także komitetu wyborczego jej męża. W międzyczasie kryzys ekonomiczny uderza w jej firmę, która zmuszona jest do dużych oszczędności  Will Gardner, jeden z filarów firmy boryka się z procesem i grozi mu wyrzucenie z palestry.
Już sama niwa zawodowa obfituje w kłopoty. Perturbacje towarzyszą również jej życiu osobistemu, Alicja wciąż nie może się zdecydować kogo kocha i z kim chce żyć.


Ten serial oglądam nie na bieżąco, ale czekam aż nazbiera mi się odcinków kilka i oglądam hurtem. Od pierwszego odcinka uwiódł mnie Will Gardner i wierna mu oglądam do dziś. Wciąż kibicuję jego związkowi z Alicją, która jak zwykle się miota i momentami mnie irytuje. Wydaje się stosować pełen hipokryzji relatywizm, a jej niezdecydowanie w obliczu faktów jest wkurzające.

Jestem bardzo przywiązana do tego serialu, do humoru jaki w nim panuje, zwykle gdy na ekranie pojawia się David Lee - specjalista od prawa rodzinnego, sarkastyczne żarty mnożą się jak bakterie w czasie pandemii. Irytuje mnie Peter i jego syn. Tu również nic się nie zmieniło.

Lubię ten serial, za to że jest stały, pojawiają się bohaterowie z poprzednich odcinków. Takimi stałymi są prawnicy - adwokaci i sędziowie, jak również pracownicy prokuratury. Także sprawy klientów zataczają koło i spinają fabułę klamrą.


Co do odcinka finałowego... mimo niepewności, dużej stawki i końcowych scen, które miały być pełne niepewności i podgrzewać atmosferę, jakoś nie byłam jakoś bardzo przekonana. W pewnym momencie gdy odgadłam na kogo czeka Alicja, czułam raczej rozczarowanie.
Ciekawa jestem jak w przyszłym sezonie zostanie to rozwiązanie.
Mam nadzieję, że po mojej myśli. 


W czwartym sezonie mogliśmy poznac również nowe twarze, które dużo dobrego wniosły do akcji.

Ale moimi ulubieńcami wciąż są:


Will Gardner którego gra Josh Charles

Cary Agos czyli; Matt Czuchry

Elli Gold w którego wciela się; Alan Cumming


Lubię bardzo wątek Diane i Kurta...
Oj nie mogę się doczekać co będzie dalej... a tu czekaj tyle

6 komentarzy:

  1. Widziałam bodajże trzy pierwsze odcinki i jakoś mi nie przypadło do gustu, ale może dlatego, że równocześnie zaczęłam oglądać Homeland, które pokochałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie widziałam żadnego odcinka tego serialu, chociaż wiele o nim słyszałam. Myślę, że kiedyś skuszę się na obejrzenie pierwszego odcinka, a później się zobaczy... Teraz jednak muszę nadrobić moje ukochane Bones! :-)

    Pozdrawiam i zapraszam:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś. Na razie śledzę trzy inne seriale i czwarty - to byłoby już ciut za dużo jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiam się, czy gość po wyroku może być prokuratorem? Hm. Oglądałam 2 pierwsze sezony i jakoś sobie serial odpuściłam. Czasem włączę jeden odcinek na chybił trafił, ale już nie wiem, o co chodzi z bohaterami, skupiam się tylko na historii danego odcinka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Nas nie :P ale czy u Petera nie było uniewinnienia? Tam były perturbacje przeróżne.


      Ja skupiam się na Willu :D

      Usuń
  5. Rowniez lubie ten serial. Jak dla mnie postac Elli Golda jest po prostu niedoscigniona.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.