Gabriel Allon, as izraelskiego wywiadu, który ledwo uszedł z życiem z ostatniej operacji, a także konserwator dzieł sztuki, znajduje chwile wytchnienia w murach Watykanu, gdzie zajmuje się restauracją jednego z największych arcydzieł Caravaggia. Jednak pewnego ranka wzywa go do Bazyliki św. Piotra Monsinior Luigi Donati, wpływowy osobisty sekretarz Jego Świątobliwości papieża Pawła VII. Pod wspaniałą kopułą Michała Anioła leży w nienaturalnej pozie ciało kobiety, która spadła z dużej wysokości. Watykańska policja podejrzewa samobójstwo, choć Gabriel ma inną teorię. Wygląda na to, że Donati również. Jednak monsinior obawia się, że publiczne śledztwo może oznaczać kolejny skandal związany z Kościołem. Prosi więc Gabriela, aby ten po cichu zbadał sprawę. Musi tylko pamiętać o watykańskiej zasadzie numer jeden –– nie zadawać zbyt wielu pytań. Gabriel ustala, że zmarła odkryła niebezpieczną tajemnicę – taką, która zagroziła organizacji przestępczej o światowym zasięgu, zajmującej się kradzieżą skarbów starożytności i sprzedającej je tym, którzy zaoferują najwyższą cenę. Jednak tą szajką kieruje coś więcej niż tylko chciwość. Pewien tajemniczy agent planuje akt sabotażu, który pogrąży świat w konflikcie o wymiarze apokalipsy…
|
"Złożenie do grobu" Caravaggia -
źródło: Wikipedia
|
Cóż może być bardziej
klimatycznego, gdy za oknem wieje, jest mrocznie i sypie śnieg, niż kryminał?
Chyba tylko horror, jako że ja horrorów nie uznaję(naprawdę boję się później
sama spać), to poprzestaję na książkowych opisach zbrodni i intryg. Już to
wystarczająco mnie przeraża. Idąc w czwartek do pracy chwyciłam najnowszy
kryminał SIlvy. Kryminał, dobry kryminał nie ma prawa znudzić czytelnika.
Przede mną było kilka godziny konsultacji, a musiałam się liczyć, ze nikt nie
przyjdzie. Coś trzeba było poczytać. Po ostatnich stresach książki
filozoficzne, ambitne, wymagające myślenia traktaty – odpadały. A ja kryminały
uwielbiam. Bardzo lubię też książki Silvy z przystojnym i utalentowanym
Gabrielem Allonem. Czy, zresztą da się nie lubić Allona, skoro nawet prezydent
Bill Clinton, deklaruje, że as izraelskiego wywiadu jest jego ulubionym
bohaterem literackim?
Tym razem, akcja rozpoczyna się w
Wiecznym Mieście. Gabriel Allon po wyczerpujących misjach, w których ryzykował
życie, ba stracił dziecko, wraz z żoną udaje się na zasłużoną emeryturę.
Wykorzystując swoje umiejętności, genialnego konserwatora dzieł sztuki „zaczepia
się w Watykanie” i konserwuje słynny obraz „Złożenie do Grobu”. Wiele zachodu
wymagało, aby Allon z małżonką mógł pojawić się na terenie Republiki Włoskiej.
Ma zająć się tylko konserwacją obrazu, ale gdy w Bazylice św. Piotra pracownica
popełnia samobójstwo, zostaje poproszony o konsultację. Okazuje się, że Claudia
była pracownicą zajmującą się artefaktami znajdującymi się w Watykanie, dostała
zlecenie, aby sprawdzić, czy któreś z dzieł sztuki zgromadzonych przez Watykan
są niepewnego pochodzenia. Sprawdzała, czy aby Watykanowi nie grozi proces i
skandal związany z zagrabieniem w niejasnych okolicznościach bezcennych dzieł
sztuki. Dlatego, gdy pewne poszlaki każą przypuszczać, że to mogło nie być samobójstwo,
Allon ma zbadać, kto miał interes w tym, aby przeciętna kustoszka straciła
życie w tak widowiskowy sposób. Okazuje się, że afera ma bardzo nieprzyjemne
oblicze, kto wie, może wstrząsnąć fundamentami Kościoła. Czy Gabriel Allon znów wespnie się na wyżyny
swojego geniuszu i pokrzyżuje plany złoczyńcom, rozwiązując zagadkę? Przekonajcie
się sami!!
Ja ze swej strony będę polecała
Wam te książkę. Osobiście uwielbiam styl Silvy, pełen dyskretnego humoru
|
czytanie w pracy |
,
ironii. Nie wiem czy ten piękny język jest zasługą tłumacza czy autora. Nie
wpadłam na to by porównać czy to jedna i ta sama osoba tłumaczyła, wszystkie
trzy książki o izraelskim szpiegu, jakie czytałam. Wydaje mi się, że „Upadły anioł” jest
najlepszą książką o Allonie jaką czytałam. Lektura była niemalże fizyczną
przyjemnością, smakowałam słowo, upajałam się zdaniami i opisami. Kolejny raz Silva,
przenosi nas do miejsc, które opisuje. Słyszymy gwar miasta, czujemy zapach
wsi, twarz owiewa nam chłód kaplic i kościołów a w nozdrza wnika zapach środków
do konserwacji obrazów.
Pomimo faktu, iż jestem
wielbicielką raczej klasycznych kryminałów. Więc nade wszystko przedkładam powieści
Christie, a raczej sceptycznie podchodzę do tych współczesnych kryminałów, to
nie mogę powiedzieć, by Silva mnie zniesmaczył, czy zawiódł. Moim zdaniem wart
jest uwagi, przy całym zamieszaniu i modzie na skandynawskie kryminały, te Daniela
Silvy nie ustępują pola książkom z północy.
Naprawdę polecam, będziecie mieli
zapewnioną wybitną rozrywkę na zimowe wieczory. Świetna intryga, wyczuwalna
groza, napięcie. Czego chcieć więcej od kryminału? No może tylko tak
doskonałego bohatera jak Gabriel Allon, gdyby nie był tak idealny, chyba bym
się zakochała ; - )
|
czytanie w stanie rozłożonym |
|
wieczorne relaksowanie |
On Ci idealny? Eeee... ;) Mnie tam nie zafascynował. Gburowaty dość. A książka mnie trochę... hm, zdezorientowała. Chyba za "gópia" na nią jestem. Choć mi się podobała!
OdpowiedzUsuńAch, jak tu wiosennie. A mi Ksawery pizga za oknem. Niedobrze :(
Oczywiście że jest do schrupania :P
UsuńCzytałam same pochlebne recenzje tej książki, Ty również chwalisz, więc grzechem byłoby ominięcie twórczości Silvy. Jakoś nie miałam wcześniej okazji poznać jego powieści, ale teraz to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńSilvę naprawdę polecam! Warto :))
UsuńSporo o niej słychać, powoli się do niej przekonuję.
OdpowiedzUsuńTo fakt, książka ma niezły marketing
UsuńBardzo lubie tego autora :) Mam w stosiku też jeszcze jedną jego książkę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńSpotykam się z samymi dobrymi opiniami. Twoja jest kolejna. Książka czeka na mojej półce, ale nie mogę się za nią zabrać. Spoglądając jednak na pochwały i dobre słowa, muszę znaleźć czas ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię współczesne kryminały, nawet bardziej niż te klasyczne typu Christie, którymi zaczytywałam się jakiś czas temu, więc Silvę chętnie przeczytam. Tym bardziej, że nie znam jeszcze żadnej książki autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty z chęcią sięgnę
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być bardzo interesująca lektura. Z pewnością rozejrzę się za tą książką.
OdpowiedzUsuńZapraszam: im-bookworm.blogspot.com