Strony

wtorek, 11 listopada 2014

"Romanowowie. Imperium i familia" - Andrzej Andrusiewicz

Podczas trzystu lat władania Rosją powiększyli jej obszar ponad pięciokrotnie i nigdy nie odstąpili innemu Państwu ani skrawka ziemi. Na obszarze ich imperium rozciągającym się od Warty do wybrzeży Pacyfiku żyło 166 milionów ludzi.
Romanowowie – najpotężniejsza dynastia naszej części świata, dumni twórcy potęgi Rosji, ofiary bolszewickiej rewolucji i symbol pogrzebanej przez nią epoki, współcześni pretendenci do rosyjskiego tronu, ostatni królowie Polski… Choć budzą coraz większe zainteresowanie, wciąż bardzo słabo znamy ich losy.
Książka Andrzeja Andrusiewicza opisuje dzieje Romanowów od początków dynastii, kiedy w wyniku antypolskiego powstania Michał Romanow sięgnął po władzę, do tragicznego końca – śmierci rodziny carskiej, pary małżonków i pięciorga dzieci, z rąk bolszewickich zamachowców, i ostatnich lat, naznaczonych życiem na wygnaniu.
Historia wielkiej polityki, wojen, bizantyjskiego przepychu i ludzkiego pożądania, oraz niekończącej się, bezpardonowej gry o władzę – dworskich intryg, krwawych porachunków, ciągłego strachu o życie i towarzyszących każdemu panowaniu zamachów.
Każdy Polak pragnący wypowiadać się o Rosji, powinien znać te dzieje.


Wybaczcie P.T. Czytelnicy chwilowy zastój. Święta, wolne, wyjazdy i jeszcze więcej pracy. Teraz zamiast oddać się zleceniu za które już zrobiłam zakupy(jak przyjdą i pokażę stos, to pozazdrościcie i zrozumiecie), postanowiłam jednak napisać Wam o książce, która towarzyszyła mi przez ostatnie dni. Napiszę o książce niewdzięcznej, bo wagą przewyższa przeciętną cegłę(jak byłam dzieckiem Rodzice budowali i nanosiłam się cegieł – wiem więc co piszę.).
Miłością do Romanowów, do historii Rosji zapałałam w dosyć młodym wieku. Tylko czy mogło być inaczej skoro w domu wszędzie walały się tematyczne książki? Później przyszedł dobry serial „Rosja ziemia carów” a później Mama dała mi książkę o mordzie na Romanowach i… przez długi czas spałam przy zapalonym świetle, bo jak je tylko zgasiłam w kącie pokoju stawał Mikołaj z rodziną, czekając na rozstrzelanie. Później wybłagałam na Dzień Dziecka „Historię Rosji” i to była moja wielka miłość. Dopiero na studiach znalazłam innych uspokajaczy. Nic nie przywracało spokoju i harmonii tak jak piękny, klasyczny język Bazylowa. 
Dopadło mnie życie, nie mogłam moim ukochanym Romanowom poświęcić tyle czasu ile bym chciała. Później – o ile dobrze pamiętam- w moim życiu pojawił się facet o poglądach anty-rosyjskich, któremu się nie podobały moje sympatie(szybko w związku z tym zniknął). Dopiero rzut oka na zapowiedzi Wydawnictwa Literackiego przypomniał mi jak brakuje mi historii Rosji. Egzemplarz „Romanowów” był dla mnie gwiazdką pod koniec października. Wielką radością…



Pięknie wydana książka, ciężka, ale obiecująca cudowne literackie doznania.
Rosja Romanowów, zawstydza Martina i jego „Grę o tron”. Chociaż sama dosyć intensywnie zgłębiałam historię Rosji, z naciskiem na dzieje Rosji Romanowów, to ta książka była zbiorem ciągłych olśnieni, nowych informacji.  „Romanowowie. Imperium i familia”, to wynik pracy Andrzeja Andrusiewicz, profesora historii. W tej książce widać profesjonalizm  i ogrom wiedzy, jaką autor zdobył. Chociaż, nie uniknął kilku miejsc, gdzie obiektywna historyczna praca, wyraźnie pokazuje poglądy i sympatie autora. Nie jest to absolutnie wadą, ale rodzi pytanie czy w historycznej pracy jest miejsce na sentymentalizm.  Z drugiej jednak strony, wydawca obiecuje Nam, bardziej powieść sensacyjną, oczywiście ściśle na faktach opartą, niż li i jedynie suchą relację. Muszę Wam powiedzieć, że o ile zwykle to co wydawca pisze na okładce, a to co jest w książce, zwykle rozjeżdża się jak moje nogi na rolkach, tak w tym przypadku idealnie się wszystko zgrywa(totalne zaprzeczenie mnie na rolkach :P)


Dynastia Romanowów panowała w Rosji przez ponad trzysta lat, autor zabiera Nas w podróż, po trzech wiekach Rosji.  Gdy pierwszy Romanow obejmował tron, Rosja pogrążona była w chaosie, Polacy u bram Moskwy, totalna anarchia. Fakt, że ta, a nie inna rodzina rosyjska dorwała się do władzy, w gruncie rzeczy było tylko przypadkiem, przypadkiem brzemiennym w skutkach, dla Rosji, Europy i świata. Z dynastii Romanowów wywodzili się władcy wielcy, ale i mali, niektórych imiona i biografie znamy na pamięć, niektórych – skazano na zapomnienie. Andrusiewicz nie idzie schematem, stara się wnikliwie zbadać życie każdego cara i każdej carycy. Dzięki tej książce dowiadujemy się rzeczy nowych i uczymy się, że aby osądzić, należy najpierw bardzo dokładnie przeanalizować fakty.


Towarzyszyła mi ta książka przez wiele dni, nie chciałam się z nią rozstawać, tak doskonałym stylem jest napisana. Nie z ironią, czy z przesadą piszę, że mogłaby zawstydzić „Grę o tron”, bo historia Rosji jest jedną wielką grą. Przewroty pałacowe, mariaże, wojny, wszystko to sprawia, że książka ta bardziej przypomina dynamiczną powieść,  z prawdziwymi bohaterami, którzy walczyli, kochali i bali się utraty tronu i upadku Rosji.



Mam ogromny problem, bo dla mnie ta książka jest tak wspaniałą, że każdego chciałabym namówić na jej przeczytanie, aby też się zachwycił, dał się porwać, skusić na chwilę refleksji.
Polecam. Po prostu polecam!!

7 komentarzy:

  1. Czy Ty Babo jedna możesz się już uspokoić? Nie mogłabyś poczytać czegoś czego nie polecasz, albo polecasz z dopiskiem "Asi się to nie spodoba"? Siedzę i zastanawiam się czy koniecznie chcę tę książkę już, teraz, natychmiast kupić, czy poczekam i upoluję na jakiejś promocji. A najgorsze, że polecasz tak, że najchętniej rzuciłabym wszystko w kąt i zabrała się za czytanie właśnie tej książki. Masz na mnie zdecydowanie za duży wpływ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, też chcę już przeczytać tę książkę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Choćby nie wiem co, muszę przeczytać tę książkę. Już widziałam, że w mojej bibliotece jest, teraz tylko muszę znaleźć na nią więcej wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jej nikomu nie oddam, chyba razem z Historią Rosji każę sobie do trumny włożyć.

      Usuń
    2. Czyjego autorstwa jest Twoja "Historia Rosji"? :)

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.