Ekskluzywne wydanie nowego tłumaczenia dwóch przypowieści świątecznych Dickensa, w tym najsłynniejszej opowieści wigilijnej wszech czasów - Kolędy prozą, czyli bożonarodzeniowej opowieści o duchach, z oryginalnymi ilustracjami m.in. Johna Leecha z pierwszych wydań z 1843 i 1848 roku.
Niewiele
jest książek, które mają tak ugruntowaną pozycję w popkulturze jak Opowieść wigilijna, odwołań do tej
pozycji są tysiące. Miliony ludzi na świecie czytają tę opowieść tuż przed
świętami, albo oglądają jakąś filmową adaptację. Widziałam nawet jakieś wydanie
z opracowaniem, więc zapewne jest również lekturą. Mnie w szkole jej lektura
ominęła… być może czytaliśmy, ja sobie obiecywałam, że kiedyś… ale nie wyszło.
Znałam tylko bajkową adaptację(też w książkowej wersji).
Wydawnictwo
ZYSK i SKA jest już znane z wznawiania zapomnianej nieco klasyki, dzięki temu w
okresie okołoświątecznym mogę delektować się klimatycznymi opowieściami. Tym
razem padło na zbiorek Opowieści
wigilijnych. Ten zbiorek to właściwie dwie opowieści. Mniej znana
„Nawiedzony, czyli pakt z duchami” opowiada o człowieku, który osiągnął wiele,
ale jego życie nie było usłane różami, nie doświadczył miłości, ale wielu
krzywd, teraz gdy dobrze mu się wiedzie dobra pamięć nie pozwala mu być
szczęśliwym. Mężczyzna wierzy, że jeśli mógłby zapomnieć o tym wszystkim co go
spotkało, wreszcie osiągnąłby szczęście. W Boże Narodzenie odwiedza go duch i
proponuje mu pakt, że mężczyzna zapomni o tym czego doświadczył, ale w zamian
za to ludzie z którymi się zetknie również doświadczą takiego zapomnienia.
Uradowany przyjmuje ofertę.
Druga
opowieść to znana na całym świecie „Opowieść wigilijna”, inaczej „Kolęda prozą, czyli Bożonarodzeniowa
opowieść o duchach”. Bohaterem tej historii jest zgorzkniały Ebenezer
Scrooge, człowiek który jest skąpy i czuje potrzebę okazywania na każdym kroku
tego jak nie lubi świąt, zależy mu tylko na robieniu interesów i pomnażaniu
mamony. W Wigilię, w nocy przychodzi do niego duch jego wspólnika i ostrzega go
przed konsekwencjami takiego życia. Zapowiada jednocześnie wizytę innych
duchów. Przepowiednia Marleya zaczyna się sprawdzać.
Klasyka,
klasyka zawsze się sprawdza. Bardzo zależało mi, aby przeczytać tę książkę w
okresie okołoświątecznym. Żeby był ten klimat.
Muszę
też wspomnieć o cudownym wydaniu, warto wspomnieć, że ilustrację są takie same
jak te w I wydaniu oryginału z połowy dziewiętnastego wieku, śliczne i
charakterne. Twarda okładka, piękna stylowa obwoluta, ta książka jest nie tylko
ucztą dla umysłu, ale i dla oka, jest niemalże gotowym prezentem.
Uważam,
że Dickens jest niesłusznie zapomniany w
polskim środowisku moli książkowym, a niesłusznie, nawet pisząc dla pieniędzy
stworzył piękne i mądre książki o ponadczasowym przesłaniu.
Faktem
jest, że ta książka jest wielokrotnego użytku, jakoś tak w okolicach Świąt jej
treść trafia do naszych serc i sumień, zmuszając do refleksji.
Zróbcie
sobie prezent zanim pamięć o Świętach przeminie ; - )
Faktycznie, rzadziej się piszę o Dickensie, ale bynajmniej nie jest zapomniany ;)
OdpowiedzUsuńczasami myślę, że jest. Słychać o nim przy okazji premiery jakiejś ekranizacji.
UsuńPiękne wydanie! Z Dickensa mam w najbliższych planach "Davida Copperfielda".
OdpowiedzUsuńTeż nie czytałam ;/ ale chyba mam, mam też ochotę na "Klub Pickwika" muszę kupić.
UsuńA wydanie jest po prostu miodzik
Co tu dużo mówić - klasyka. "Opowieść Wigilijną" staram się czytać każdej zimy, najlepiej w okresie świątecznym. To wspaniała książka!
OdpowiedzUsuńwww.bookyourself.pl
U mnie wejdzie chyba też do kanonu lektur świątecznych :D
UsuńUwielbiam klasykę. Dlaczego Cię nie ma w moim wyzwaniu?
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA KONKURS!!!
http://monweg.blog.onet.pl/2015/01/22/robie-konkurs-bo-moge/
bo jestem raczej niewyzwaniowa ;)
UsuńHa, w tym roku właśnie tuż przed świętami, czytałam Opowieść pierwszy raz w życiu!
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale xD
Usuń