Strony

czwartek, 22 stycznia 2015

"Opowieści wigilijne" Charles Dickens

Ekskluzywne wydanie nowego tłumaczenia dwóch przypowieści świątecznych Dickensa, w tym najsłynniejszej opowieści wigilijnej wszech czasów - Kolędy prozą, czyli bożonarodzeniowej opowieści o duchach, z oryginalnymi ilustracjami m.in. Johna Leecha z pierwszych wydań z 1843 i 1848 roku.


Niewiele jest książek, które mają tak ugruntowaną pozycję w popkulturze jak Opowieść wigilijna, odwołań do tej pozycji są tysiące. Miliony ludzi na świecie czytają tę opowieść tuż przed świętami, albo oglądają jakąś filmową adaptację. Widziałam nawet jakieś wydanie z opracowaniem, więc zapewne jest również lekturą. Mnie w szkole jej lektura ominęła… być może czytaliśmy, ja sobie obiecywałam, że kiedyś… ale nie wyszło. Znałam tylko bajkową adaptację(też w książkowej wersji).


Wydawnictwo ZYSK i SKA jest już znane z wznawiania zapomnianej nieco klasyki, dzięki temu w okresie okołoświątecznym mogę delektować się klimatycznymi opowieściami. Tym razem padło na zbiorek Opowieści wigilijnych. Ten zbiorek to właściwie dwie opowieści. Mniej znana „Nawiedzony, czyli pakt z duchami” opowiada o człowieku, który osiągnął wiele, ale jego życie nie było usłane różami, nie doświadczył miłości, ale wielu krzywd, teraz gdy dobrze mu się wiedzie dobra pamięć nie pozwala mu być szczęśliwym. Mężczyzna wierzy, że jeśli mógłby zapomnieć o tym wszystkim co go spotkało, wreszcie osiągnąłby szczęście. W Boże Narodzenie odwiedza go duch i proponuje mu pakt, że mężczyzna zapomni o tym czego doświadczył, ale w zamian za to ludzie z którymi się zetknie również doświadczą takiego zapomnienia. Uradowany przyjmuje ofertę.
Druga opowieść to znana na całym świecie „Opowieść wigilijna”, inaczej „Kolęda prozą, czyli Bożonarodzeniowa opowieść o duchach”. Bohaterem tej historii jest zgorzkniały Ebenezer Scrooge, człowiek który jest skąpy i czuje potrzebę okazywania na każdym kroku tego jak nie lubi świąt, zależy mu tylko na robieniu interesów i pomnażaniu mamony. W Wigilię, w nocy przychodzi do niego duch jego wspólnika i ostrzega go przed konsekwencjami takiego życia. Zapowiada jednocześnie wizytę innych duchów. Przepowiednia Marleya zaczyna się sprawdzać.



Klasyka, klasyka zawsze się sprawdza. Bardzo zależało mi, aby przeczytać tę książkę w okresie okołoświątecznym. Żeby był ten klimat.
Muszę też wspomnieć o cudownym wydaniu, warto wspomnieć, że ilustrację są takie same jak te w I wydaniu oryginału z połowy dziewiętnastego wieku, śliczne i charakterne. Twarda okładka, piękna stylowa obwoluta, ta książka jest nie tylko ucztą dla umysłu, ale i dla oka, jest niemalże gotowym prezentem.

Uważam, że Dickens jest niesłusznie zapomniany w  polskim środowisku moli książkowym, a niesłusznie, nawet pisząc dla pieniędzy stworzył piękne i mądre książki o ponadczasowym przesłaniu.
Faktem jest, że ta książka jest wielokrotnego użytku, jakoś tak w okolicach Świąt jej treść trafia do naszych serc i sumień, zmuszając do refleksji.

Zróbcie sobie prezent zanim pamięć o Świętach przeminie ; - )

10 komentarzy:

  1. Faktycznie, rzadziej się piszę o Dickensie, ale bynajmniej nie jest zapomniany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami myślę, że jest. Słychać o nim przy okazji premiery jakiejś ekranizacji.

      Usuń
  2. Piękne wydanie! Z Dickensa mam w najbliższych planach "Davida Copperfielda".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie czytałam ;/ ale chyba mam, mam też ochotę na "Klub Pickwika" muszę kupić.

      A wydanie jest po prostu miodzik

      Usuń
  3. Co tu dużo mówić - klasyka. "Opowieść Wigilijną" staram się czytać każdej zimy, najlepiej w okresie świątecznym. To wspaniała książka!

    www.bookyourself.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wejdzie chyba też do kanonu lektur świątecznych :D

      Usuń
  4. Uwielbiam klasykę. Dlaczego Cię nie ma w moim wyzwaniu?
    ZAPRASZAM NA KONKURS!!!
    http://monweg.blog.onet.pl/2015/01/22/robie-konkurs-bo-moge/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha, w tym roku właśnie tuż przed świętami, czytałam Opowieść pierwszy raz w życiu!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.