Strony

niedziela, 1 marca 2015

poszedł luty - zdejmij buty

Luty przeminął z wiatrem, który intensywnie hulał po Polsce. To już klasyka, przełom stycznia i lutego jest okresem wichur, zrywa dachy, uszkadza linie, napędza stracha. Jednak już koniec miesiąca jest ciepły, wychodzimy z domu, spotykamy się ze znajomymi na powietrzu, spacerujemy, tęsknie i pewniej wyglądamy wiosny. Zaczyna się najbardziej zdradliwy miesiąc. Marzec, który potrafi załatwić nas porządną grypą, bo pogoda jest zdradliwa.




Najkrótszy miesiąc w roku, ma to swoje plusy i minusy. Te kilka dni mniej sprawia, że niestety przeczytałam tylko siedemnaście książek, tak się złożyło, że podsumowałam też liczbę stron i wyszło mi 7143 strony, co daje około 255 stron dziennie. Nie jest źle, chociaż były dni, gdy nie czytałam wcale.

W lutym przeczytałam:

"Jesienna Miłość "
"Szukaj mnie wśród lawendy t. II "
"Emancypantki "
"Stulecie Winnych t. II "
"Niech ci się spełnią marzenia "
"M jak Miłość. Początki "
"Droga Romo "
"Wyprawa w głąb interioru "
"W drodze do domu"
"Nad Jeziorem Białym"
"Biegaczka"
"Dziewiętnaście minut"
"Dobry ojciec"
"Bez mojej zgody"
"Dom na jeziorze" 

Zacznę od książkowego zawodu, bo z tym najłatwiej. W lutym zawiodły mnie książki: "Generał Wieniawa- Długoszowski" i "Dobry ojciec" niestety.

Z książkami lepszymi, najlepszymi, będzie trudniej bo było ich sporo. "Dom na jeziorze" i "Paryż" i powtórki Picoult, wszystkie zostawiły we mnie ślad, wzbudzały zachwyt. Zresztą, wszystkie z wyłączeniem tych słabych były naprawdę dobre.

W zdjęciach luty prezentuje się jak poniżej.


Tak więc jak widzicie, pomimo tego, że to krótki miesiąc, działo się sporo. 

A marzec zapowiada się wspaniale!! Właśnie skończyłam pierwszą książkę marca, która okazała się naprawdę wspaniałą. A jak Wam pokażę stosik... oko Wam zbieleje takie cudowności. Tylko ten czas... to jest probem.

Zapraszam do lajknięcia facebookowego profilu
i zaobserwowania Instagrama.
Jeśli ktoś ciekawy, można zadawać pytania na asku, rubryczka z boku :


 A jak Wam minął luty??

18 komentarzy:

  1. U mnie było słabiutko. Nie ma się czym pochwalić.
    A Ciebie podziwiam nie tylko za ilość przeczytanych, ale również za pisanie opinii......w tempie czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze jest się czym pochwalić. A teksty staram się pisać na bieżąco, w autobusie o nich myślę i jak zasiadam do kompa mam już plan.

      Usuń
  2. Tylko 17?? To jest aż siedemnaście:)) Piękny wynik:) Szkoda, że ten "Dobry ojciec" tak cię rozczarował, bo też mam go w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Niestety Dobry ojciec bardzo mi nie siadł.

      Usuń
  3. TYLKO 17? Tylko 7 tys. stron? Dziewczyno, to co ty robiłaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko 17? Chyba aż! U mnie niestety tylko 7 książek na koncie, ale, jak na krótki luty jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to teraz mnie załamałaś :D Czym? Swoim stwierdzeniem "niestety przeczytałam tylko siedemnaście książek". No ja Cię proszę :D Jak to "tylko"??? Kobieto, ludziom ciężko jedną książkę w m-cu przeczytać, a Ty przeczytałaś ich 17!!! i piszesz TYLKO :D Ja bym chciała TYLKO tyle czytać :P Zwłaszcza, że jak sama dodałaś, były dni, kiedy w ogóle nie czytałaś :D Załamałam się :) Kto mnie pozbiera? :D
    A co do stosiku... to dawaj go jak najszybciej, bo jestem strasznie ciekawa, co też tam do Ciebie zawitało w lutym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Cię pozbieram :) Kochanie, ja wiem ile czasu marnuję, gapiąc się w seriale, FB, wiem ile mogłabym w tym czasie zrobić :)

      Usuń
    2. To Ty jeszcze znajdujesz czas na seriale przy TAKIEJ ilości książek? Nie, ja nie tylko się załamuję, ja się za moment rozpadnę na milion kawałeczków z zazdrości :D Ja jedynie mogę sobie pozwolić w ciągu dnia, a właściwie wieczora, na obejrzenie z mężem jakiegoś filmu, albo odcinka jednego serialu - a i to nie zawsze, bo bywa okres, kiedy w ogóle nie mam na to czasu. Ehh... może moja doba jest krótsza od Twojej? :P To by wiele tłumaczyło :D

      Usuń
    3. Nie zawstydzaj mnie... ja nie wiem seriale oglądam w jednej pracy, lub przygotowując się do zajęć, lub sprawdzając prace...

      Usuń
  6. Już przeczytałaś pierwszą marcową książkę? Masz parę kobieto :D
    Wiosna by się przydała, bo zima była ciężka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaki szczególne, świetna książka, ciągle składam tekst o niej. Zamiast wiosny mam jesień, deszcz i brrr

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.