Strony

niedziela, 5 lipca 2015

"Kroniki Amberu. Tom 1 " - Roger Zelazny

Istnieją dwa światy – Amber i Dworce Chaosu. Pomiędzy nimi istnieje nieskończona liczba cieni – rzeczywistości równoległych, które są tylko bladym odbiciem prawdziwych światów.
Corwin jest księciem i prawowitym następcą tronu Amberu. W wyniku wypadku stracił pamięć i nieświadom tego, kim jest, spędził na Ziemi wiele stuleci. Jednak gdy ktoś z jego krewniaków chce go zabić, Corwin musi sobie przypomnieć swoją przeszłość. Dowiaduje się, że jego rodzina posiada niezwykłe zdolności, pozwalające na kontrolowanie rzeczywistości i podróżowanie pomiędzy wymiarami. Corwin postanawia wyjaśnić tajemnicę zniknięcia swego ojca, króla Oberona i staje do brutalnej walki o należny mu tron.
„Zelazny to niezrównany gawędziarz. Stworzył światy tak kolorowe, egzotyczne i niezapomniane, jakich nikt w naszym gatunku literackim jeszcze nie widział”.George R.R. Martin
Kroniki zawierają kolejno: "Dziewięciu książąt Amberu"; "Karabiny Avalonu"; "Znak jednorożca"; "Ręka Oberona" i "Dworce chaosu"

Fantastyka to nie do końca mój gatunek. Ogólnie jestem trochę rozpuszczona i toleruję na dłuższą metę jedynie Tolkiena. Niemniej zdarza mi się sięgać po coś z tego gatunku, bo uważam, że nie powinno się na nic zamykać – dobra, wiem że zamknęłam się na horrory, ale ja naprawdę nie mogę później spać i się bardzo boję – tylko trzeba próbować nowych książek. Zawsze warto otwierać i czytać nowe książki. Zawsze!! Nawet jeśli inni wam mówią, że to dla dzieci, że takie wymyślanie nowych światów, nie jest poważną literaturą. Kroniki Amberu skusiły mnie swoją okładką oraz szumem, jaki towarzyszył nowemu wydaniu. Szum był bardzo pozytywny, więc i ja się złapałam.


Mamy światy równoległe pomiędzy Amberem i Dworcami Chaosu. Jest również następca tronu Amberu, który stracił pamięć i żyje na Ziemi, nieświadomy swojej roli oraz znaczenia swojej rodziny. Niestety, jak to bywa z rodziną, jeden z jego krewniaków chce go zabić. Tak więc Corwin(ale nie Mikke), musi prędko przypomnieć sobie to o czym zapomniał i musi jakość przetrwać.

Jak już wspomniałam, nie jestem znawcą fantastyki, więc nie mogę się wypowiedzieć o tym, czy dany motyw jest popularny, oklepany, czy może autor serwuje nam coś zupełnie nowego i odkrywczego. Na tym się nie znam, ale mogę stwierdzić czy daną książkę czyta mi się dobrze, czy nie. Czy wciąga, czy raczej usypia, a że jest potężnych rozmiarów(i w twardej oprawie), gdy uśniecie podczas lektury, można złamać nos. W takim wypadku nie ostrzeżenie was byłoby rażącym zaniedbaniem…

Spokojnie, zmiana kształtu nosa, wcale wam nie grozi, bo książkę czyta się bardzo dobrze. Jest zajmująca i wciągająca. Oczywiście polecam ją fanom  gatunku, alternatywnych światów, kreacji nowych rzeczywistości. Ludzi twardo stąpających po ziemi ta powieść może znudzić. Moja Mama rzuciłaby ją gdzieś po 10 stronach, bo to nie jest gatunek dla Matkosia.

Jakkolwiek nie jest to również mój najukochańszy gatunek, to jednak lektura sprawiła mi niekłamaną przyjemność.  Czy tak dużą, że sięgnę po kolejne tomy? Tego nie wiem… na razie obiecuję sobie, że dam sobie na wstrzymanie z przypływem nowych woluminów, ale chętnie poznałabym kontynuację. Zwłaszcza, że ma być, jest kilka tomów – bodajże pięć – dobrej lektury!
 

6 komentarzy:

  1. Jakieś 15 lat temu czytałam pierwszy tom Kronik, czyli "Dziesięciu książąt Amberu" i pamiętam, że bardzo mi się podobała. Niestety wtedy nie miałam środków żeby zdobyć kolejne tomy. Muszę nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również słyszałam o tej książce i mam na nią apetyt, mimo że fantastyka to też nie mój gatunek. Ale zgadzam się, że nie można się zamykać i okopywać ulubionymi historiami, więc pewnie kiedyś też się skuszę na przeczytanie "Kronik Amberu" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię fantastykę od czasu do czasu, więc pewnie się zainteresuję. Jak już się odkopię z zaległości...

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.