Strony

czwartek, 6 sierpnia 2015

"Entliczek pentliczek" - Agata Christie

W studenckim pensjonacie przy Hickory Road 26 nic nie idzie tak, jak powinno.Tak przynajmniej sądzi pani Hubbard, siostra sekretarki Herkulesa Poirota. Najpierw giną przypadkowe, zdawałoby się, przedmioty, a później giną zupełnie nieprzypadkowi, jak się okazuje, ludzie. Co za hańba dla domu studenckiego!Na szczęście w pobliżu jest Poirot, a Poirot zna związek między stetoskopem a autostopem.W tle powieści psychoanaliza, komunizowanie i inne nie tak odległe echa lat 50. minionego stulecia.






Nie wiem jak u was, ale u mnie jest po prostu piekło… upał taki, że białko się ścina… Energii starcza mi jedynie na wyjmowanie kostek lodu i dorzucania ich do orzeźwiających trunków, typu woda z miętą i cytryną, lub kawa… Wprawdzie coś tam dłubię zawodowo, ale naprawdę żyć się nie chce. Nie chce się też czytać książek wyczerpujących umysłowo, o dużym ładunku emocjonalnym, czy więc może być lepsza pora na stare dobre kryminały? Nie może! Zawsze deszczowa Anglia i chłodne kalkulacje Poirota, dobrze, że mam jeszcze jakiś zapas, bo bałabym się, że zetnie mi się białko w mózgu : P


Oczywiście, że już raz czytałam, a właściwie poznałam w wersji audio powieść Entliczek Pentliczek, nie jest to książka najlepsza i nie można jej porównywać z takimi gwiazdami w twórczości Christie jak „Morderstwo w Orient Expressie”, czy „Samotny dom”. Zdecydowanie jednak nie jest tak słaba jak „Zagadka Błękitnego Expressu”. Otóż, po kolei. Poirot z przerażeniem stwierdza, że jego sekretarka, działająca bezłbłędnie i bezuczuciowo – panna Lemon, popełniła błąd, nie jeden nawet, a trzy. Coś takiego nie mieści się w głowie Belga. Indagowana sekretarka wyjaśnia, że jej siostra, która owdowiawszy, wróciła do kraju, podjęła pracę w domu studenckim, w którym dziać się zaczęły dziwne rzeczy. Otóż w domu tym giną od pewnego czasu różne rzeczy, od bezwartościowych, po dosyć kosztowne, siostra panny Lemon jest coraz bardziej zaniepokojona. Po krótkiej rozmowie, Poirot postanawia podjąć się tej sprawy. Jak zwykle jest niezawodny, już podczas pierwszej wizyty uzyskuje od winnej przyznanie się, ale nie do wszystkich kradzieży. Zagadka wydaje się więc tylko częściowo rozwiązana a to i tak tylko początek problemów…



Zwykle nie jestem fanką książek Agaty, które nie są tylko sprawą morderstwa, ale wplątany tam jest jakiś wątek zorganizowanej grupy przestępczej, to wychodzi jej naprawdę słabiej. Królowa jest mistrzynią klasycznego kryminału i za każdym razem, gdy oddala się od tego gatunku, no jakość powieści na tym cierpi. Tak jest, trochę w przypadku Entliczek pentliczek, ale jednak książka jest lepsza od chociażby Przyjdź i zgiń, czy Wielkiej czwórki.

Książka od początku wciąga, za sprawą doskonałej pierwszej strony, takiej soczystej, z humorem, później jest równie dobrze. Jest naprawdę ciekawa zagadka, a za każdym razem, gdy jesteśmy pewni, że coś wiemy – pojawia się tup. A zakończenie – niespodzianka, zupełna. Pamiętałam niestety tylko zarys fabuły więc kolejny raz zbierałam szczękę z podłogi.



Ta powieść jest jednym wielkim smaczkiem, z ksenofobią, rasizmem, panicznym strachem przed komunistami

Zapamiętałam tę książkę jako słabszą… a tutaj… miłe zaskoczenie… dlatego lubię powtórki. Zastanawiam się czy czytelnik ma szansę odgadnąć mordercę… ja sądzę, że nie… ale co tam… Herkules może robić ze mnie głupią : P


 

17 komentarzy:

  1. Mam tak samo. Uwielbiam A. Christie, ale jak jest wątek przestępczy (nie tylko w tle, w niektórych jest to główny wątek) to ksiązka kompletnie mi się nie podoba...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej książki Christie jeszcze nie czytałam, mam w planach poznać jej całą twórczość, więc pewnie i ta w końcu wpadnie mi w ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Upały ogromne, ale książki Agathy Christie sprawdzają się w każdej pogodzie :)
    pozdrawiam
    tommy z Samotni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wzięłam się za ACroyda i baaardzo mnie orzeźwia ;)

      Usuń
  4. Jedna z moich ulubionych książek Agaty Christie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to już dla mnie zaskoczenie :) A dlaczego tak ją lubisz?

      Usuń
  5. Książka i dobre piwko - to jest to :)
    Czytałam tylko jeden kryminał Agathy Christie, który przypadł mi do gustu, dlatego też chętnie sięgną po inne dzieła autorki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrób Kochana bo bardzo warto :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie czytałam kryminałów, ale musiałam przeczytać jakiś na zajęcia. Wybrałam Agathę i jej "Wigilię Wszystkich Świętych". Nie czytało się źle i może w przyszłości sięgnę po jeszcze inne jej książki, choć nie jestem fanką tego gatunku.
    Pozdrawiam i zapraszam na
    www.nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię ten kryminał :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, chyba muszę się powstrzymać z czytaniem Christie na jakiś czas, bo jak przyjdzie co do czego, to nie będę miała po co nowego sięgnąć. :) Osobiście preferuję jej powieści z Herkulesem Poirotem, Pani Marple i inni niezbyt mnie do siebie przekonują. Dlatego Entliczek pentliczek trafia na moją listę do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Christie. Wychowałam się na jej powieściach i często wracam do przeczytanych. Entliczek pętliczek zaintrygował mnie swoją nazwą i okładką i kupiłam ją w księgarni w PWN. Podobnie, jak Ty, skryłam się z książką i zaczytywałam się z zimnym drinkiem w łapce. Mam nadzieję, że to już końcówka tych upałów. Pozdrawiam czytelniczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam,czytam i nie rozumiem tego zdania: "Ta powieść jest jednym wielkim smaczkiem, z ksenofobią, rasizmem, panicznym strachem przed komunistami."

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.