Z pewnym opóźnieniem zabrałam się
do wyzwania z książką Wydawnictwa Dolnośląskiego. Mam sporo ich powieści w
domu, bo to przede wszystkim to wydawnictwo wydaje moją ukochaną klasykę
kryminału czyli Christie. Ponieważ sporo osób polecało mi kryminały z nieznanym
mi dotąd duetem Tommy`ego i Tuppence, już dawno postanowiłam, że się za nie
wezmę. Książka leżała długo w torbie z którą miałam jechać nad wodę, ale cóż…
wyszło że miała mi towarzyszyć w wyjeździe do Lublina. Trochę się bałam, bo
opis sugerował wątek szpiegowski, a w książkach o Poirocie to te powieści były
najmniej udanymi i zwykle mnie nudziły, męczyły i daleka byłam od zachwytów. No
i ja jednak najbardziej uwielbiam Poirota, tylko, że z nim to mogę już tylko
mieć powtórki, a ja tak lubię, tę niepewność, te zgadywanki, nawet, gdy – jak w
tym przypadku – zgadnę kto zabił.
Amerykanka Jane Finn ma cenne dla brytyjskiego rządu dokumenty, dlatego depczą jej po piętach: pan Brown – „człowiek związany z bolszewikami”, wywiad oraz bogaty kuzyn z Ameryki. W sam środek afery wpadają także Tommy i Tuppence, marzący o ekscytujących przygodach. Nadstawiają karku (dosłownie!), by zdemaskować Browna, uchronić Anglię przed szerzącym się komunizmem i odkryć... wzajemną miłość!
Tommy i Tuppence debiutują w tej powieści, „wnosząc weń wyobraźnię i niekonwencjonalne podejście”. A wszystko za sprawą rozmowy podsłuchanej przez Agatę Christie w kawiarni…
Jesteśmy na pokładzie tonącej
Lusitanii, pewien mężczyzna przeczuwając rychłą śmierć, wybiera kobietę by
przekazać jej bardzo ważny dokument. Mężczyzna wie, że kobieta ma większe
szanse by przeżyć. Mija parę lat od końca wojny, po latach spotykają się przyjaciele
z dzieciństwa, Tommy i Tuppence, oboje swoje przeżyli na Wielkiej Wojnie, teraz
mają problemy finansowe toteż wspólnie wymyślają sposób na zarobienie kilku
funtów. Ktoś podsłuchuje ich rozmowę i proponuje Tuppence lukratywne zlecenie.
Jednak jedno nazwisko, które wypowiada dziewczyna, nie tylko niweczy szanse na
większy zarobek, ale sprawia również, że firma która miała im to zlecić, zwija
manatki. Okazuje się, że chodzi o sprawę wielkiej wagi, o dokumenty przekazane
na tonącej Lusitanii dziewczynie, po której zaginął ślad. Gdy dokumenty wpadną
w niepowołane ręce może wybuchnąć kolejna wojna. Dwójka młodych ludzi rzuca się
w wir przygód, nie przypuszczając w jak niebezpieczną wikłają się grę.
|
- Może masz rację, moje dziecko. Kobiety były i są takie same. Bezczelne wówczas i bezczelne dziś... |
Chyba rozumiem dlaczego ludzie
kochają Tommy`ego i Tuppence. Ten duet ma w sobie coś takiego, że nie da się
ich nie uwielbiać. Mają radość życia, młodość. Mają odwagę, przebojowość,
zwłaszcza Tuppence mknie przed siebie, taranuje wszystkie przeszkody jak
lodołamacz. Super, że Agatha zdecydowała się na takich innych detektywów. Już
mnie kusi, żeby zabrać się za kolejną część, chociaż w księgarni wszystkich nie
było, więc nie mam całości :/
Jak wspomniałam na wstępie, nie
przepadam za wątkiem szpiegowsko-polityczno-spiskowym u Christie, ale o dziwo,
w tej powieści wszystko się klei i naprawdę intryguje. Widmo komunistycznej
rewolucji, tajemniczy pan Brown, intryga która ma obalić rząd. Wszystko
intryguje i ciekawi a Christie jak zwykle prowadzi nas krętymi ścieżkami,
chociaż…. Zgadłam!! Kto jest Panem Brownem, chociaż oj myliła tropy, ale jednak
mój pierwszy poważny typ był najlepszy. Jestem z siebie dumna!!!
A Wy czytaliście kryminały z tą
parą??
Tajemniczy przeciwnik, The Secret Adversary, Agatha Christie, tłumaczył: Jan Zakrzewski, liczba stron: 303
Ja też nie przepadam za wątkiem szpiegowsko-polityczno-spiskowym, ale skoro tutaj wszystko się klei i naprawdę intryguje, to być może tym razem zrobię wyjątek i dam szansę tej książce. W każdym razie zapiszę sobie jej tytuł i popytam się o niego w mojej bibliotece.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za tym duetem i uważam, że książki z Tuppence i Tommym są najmniej udanymi powieściami Christie. Być może zaważyła moja niechęć do wątków szpiegowskich jako takich, a może po prostu nie mogę wielbić całej twórczości autorki :P
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale nie lubię ich.
OdpowiedzUsuńCzytałam chyba ze dwa kryminały z tą parą, lubię ich nawet, ale to nie Poirot :P
OdpowiedzUsuń