Pierwsza polska biografia!
Kiedy oświadczał się jej brytyjski następca tronu, zrobił to w ogrodzie swojej wieloletniej kochanki. Czuję się jak owca prowadzona na rzeź i wiem, że nic nie mogę zrobić. To wesele to najgorszy dzień w moim życiu. Gdybym to ja mogła decydować – chciałabym, żeby zabrał swoją kobietę i zniknął z mojego życia – zwierzała się jeszcze przed ślubem, na który czekał cały świat. Stała się prawdziwą inspiracją i natchnieniem dla setek milionów ludzi, ale w życiu prywatnym przez kolejnych piętnaście lat żyła w cieniu innej kobiety, którą w poczuciu rozpaczliwej bezradności nazwała rottweilerem. Jej tragiczna, tajemnicza śmierć, kiedy w końcu odnalazła miłość u boku innego mężczyzny, do dziś budzi olbrzymie kontrowersje. Zazdroszcząc Dianie przepychu królewskiego dworu, warto pamiętać jak bardzo trudno o szczęście w blasku fleszy. Ta pasjonująca biografia, pierwsza pisana z polskiej perspektywy, to swoisty hołd złożony tej wspaniałej kobiecie. Pozostanie w sercach i naszej pamięci na zawsze.
Strony
czwartek, 7 września 2017
"Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność" - Iwona Kienzler [ pierwsza polska biografia Lady Di ]
3 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Współczuję. Prawdę mówiąc, Diana kojarzy mi się źle, bo ze śmiercią. Bo ten jej wypadek zbiegł się w czasie ze śmiercią mojego dizadka. Pamiętam, że gdy modliliśmy się nad dziadkiem w trumnie, to przychodzący ludzie mówili o tej Dianie.
OdpowiedzUsuńA ja nie dziwię się iż rocznica śmierci przeszła bez echa, bo co to Diana to Papież? Jak się przyjrzeć uważnie nie była zbyt ładna, miała za szerokie usta i uśmiech koślawy. Pozdrawiam Kasiu!
UsuńP.S. Ha! Izabelo dobrze że cię widzę, napisałam na moim blogu odpowiedź dla Ciebie.
Andrew Morton napisał chyba najlepszą biografię księżnej Diany. Polecam!
OdpowiedzUsuń