To, czego nie widać, może boleć najbardziej
Malwina jest zdolną nastolatką w maturalnej klasie. Jej życie wypełnia głównie nauka, zajęcia pozalekcyjne i konkursy. Dziewczyna robi wszystko, by zadowolić wiecznie narzekającą i krytykującą ją matkę, nawet jeśli oznacza to zrezygnowanie ze wszystkiego, co lubi.
I chociaż radzi sobie najlepiej w szkole, w domu nieustannie słyszy jedną rzecz: że jest beznadziejna.
Gdy wydaje się, że nic się nie zmieni, w życiu Malwiny pojawiają się nowe osoby. Poznaje Bartka, chłopaka o sarkastycznym poczuciu humoru, zaprzyjaźnia się z Natalią, która mimo własnej trudnej sytuacji staje się dla niej oparciem. Życie Malwiny nagle, wręcz brutalnie przyspiesza. Czy będzie gotowa zawalczyć o siebie?
Strony
poniedziałek, 11 czerwca 2018
"To czego nie widać" - Agata Polte [zarwać noc ]
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Nic nie cieszy tak, jak udane debiuty. I widzę, że kolejna książka "ze stajni"
OdpowiedzUsuńwydawnictwa Zysk i spółka. Maja jednym słowem dobrą rękę do dobrych książek - wydają w końcu moją ukochaną Elżbietę Cherezińską!
Jak ją tylko dorwę,to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie czytam książek młodzieżowych, więc raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńAle debiuty polskich pisarek cieszą :)
Trzeba zatem zainteresować się takim debiutem!
OdpowiedzUsuń