Strony

czwartek, 16 sierpnia 2018

"Bez lęku" - Mia Sheridan [miłość cierpliwa jest ]

Od kiedy rok temu odkryłam Mię Sheridan lubię sięgnąć po jej książki. Z pozoru to zwykłe romanse i na pewno w przerwie kawowej na konferencji lepiej jest powiedzieć, że czyta się Myśliwskiego, albo McEwana, albo już Tokarczuk, ale na wakacyjne nieróbstwo, lub relaks po pracy nadają się świetnie i już żałuję, że ją przeczytałam bo na wakacyjny wyjazd byłaby idealna, no ale cóż. Tę książkę kupiłam przy pierwszej okazji, bo po prostu musiałam mieć zapas Sheridan w domu i gdy poczułam, że ogarnia mnie książkowy marazm, że nic mi się nie chce czytać, wszystko mnie usypia i nudzi uznałam, że ona będzie idealnym antidotum.





Miłość odnajdzie cię nawet w najgłębszym mroku.
Sport był dla Holdena Scotta całym światem. Odnosił wielkie sukcesy, kibice go podziwiali i nie było kobiety, która by mu się oparła. Stracił wszystko, gdy poddał się destrukcyjnej sile sławy i wpadł w ramiona uzależnienia.
W willi położonej w głębi lasu, do której przywiózł go przyjaciel, z dala od wszystkich próbuje dojść do siebie i przewartościować swoje życie. Okazuje się jednak, że nie jest tam sam. W pobliżu posiadłości dostrzega dziewczynę w białej sukience. Niczym nocna lilia nieznajoma ukazuje się w blasku księżyca i znika. By zbliżyć się do niej, Holden musi najpierw zagłębić się w swoją przeszłość, od której chce uciec, i znaleźć odpowiedź na pytanie, kim naprawdę jest.
Zagubiona dusza. Anioł stróż. Marzenie. Światło w ciemności.
Kim jest Nocna Lilia?

Holden był znanym sportowcem, jego tryb życia, używki, niezobowiązujący seks doprowadziły go do krawędzi. Kamykiem, który poruszył lawinę była śmierć przyjaciela. Holden zaczął się staczać. Przyjaciel odwozi go do domu na pustkowiu, aby przeszedł odwyk, aby się wyciszył. Holden widzi dziewczynę w białej koronkowej sukience. W końcu ją poznaje, to Lily, kobieta tajemnica, nikt w okolicy nie mieszka, a ona biega po lesie w sukienkach, łowi ryby, płacze nad martwym ptakiem. Kim jest? Narkotycznym widem? Jest na tyle realna, że mężczyzna chce zmienić dla niej swoje życie, odstawić tabletki i wrócić do normalności. Tylko czy warto na takiej przygodnej znajomości opierać całą swoją chęć do zmian? Co wtedy, gdy tej motywacji braknie?

Początek czytałam zaintrygowana, niby banalnie, bo jest piękny, bogaty, sławny, marzenie kobiet, ale z problemami.  No i dziewczyna, piękna, ulotna, ale prosta i dobra jak sama matka ziemia, kobieta dla której mężczyzna chce się zmienić, chce swoje błędy zostawić za sobą. Tak ja wiem, że to jest banalne i najgorsze co można wmawiać dziewczętom, to, to że facet się zmieni, dla nich. A Holden jest na dnie, zachowywał się jak playboy, tylko im dalej w akcję powieści, tym bardziej jesteśmy zaintrygowani, bo jego zachowanie nie jest wynikiem tego, że rozpieściła go sława. Powód jest mniej banalny, poważny.


Im dalej postępowała akcja, tym ja bardziej byłam skołowana, nie wiedziałam co się dzieje. Gdy wszystko się wyjaśniło, zrozumiałam, że Mia Sheridan znowu opowiedziała nam historię miłosną z przesłaniem. Pokazała miłość jako motywację, siłę napędową do zmian, a jednocześnie uczucie, które wymaga, które nie jest dane na zawsze, trzeba o nie walczyć, na przekór wielu przeciwnościom i chociaż nie uważam tej książki za najlepszą powieść autorki, to jestem mile zaskoczenie. 

1 komentarz:

  1. Mam w planach tą książkę, aczkolwiek nie wiem kiedy dam jej szansę... Za dużo tych powieści :D

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.