Co sprawiło, że w kraju, w którym na ogół autorytety są kwestionowane Anna Wolff-Powęska ostała się, jako jedna z nielicznych osób, których sądy i opinie przyjmowane są z atencją? Autorka nie oskarża i nie wyrokuje. Nie występuje w todze prokuratora ani sędziego. Mnoży wątpliwości i skłania do myślenia. Ostrzega przed manipulowaniem historyczną prawdą.
W swoich publikacjach śledzi przeobrażenia w świadomości społecznej Polaków i Niemców, które traktuje jako dynamiczny proces. Opowiada się za tym, co zbliża i łączy, ale widzi też to, co dzieli i różni. Nawołuje, by nie pouczać sąsiadów, bo uczciwy dialog nakazuje, by jego uczestnicy wzajemnie się szanowali. Przestrzega też przed kreowaniem wizerunku wroga, co w Polsce jest wyrazem niezrozumienia globalnych procesów. I wreszcie namawia do tego, by postrzeganie Niemców nie było oskarżeniem, lecz próbą poznania naszego sąsiada „pod specjalnym nadzorem”.
Z Przedmowy prof. dr. hab. Adama Daniela Rotfelda
Strony
środa, 26 grudnia 2018
"Polacy-Niemcy. Sąsiedzi pod specjalnym nadzorem" - Anna Wolff-Powęska
3 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Nie wiem jak to robisz Kasiek, ale trafiasz w moje gusta czytelnicze, pozdrawiam jesienną pogodą :)
OdpowiedzUsuńcieżko mi w to uwierzyć, bo piszesz tak pod prawie każdym tekstem ;)
UsuńPodobnie jak Ty uważam, że podczas czytania takich książek należy po prostu włączyć myślenie i umiejętność analizowania ;). Nie tylko gazety forsują swoje spojrzenia na dany spór, fakt czy inne wydarzenia. Ludzie robią to samo :). Myślę, że z tą pozycją chętnie się zapoznam, chociażby na skończone przeze mnie studia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]