Strony

czwartek, 24 stycznia 2019

"Dwie warze Ioany" - Katarzyna Archimowicz [ o polskiej Rumunce]


Katarzyna Archimowicz pokazuje,  że sztuka pisania książek a nie produkowania ich taśmowo jeszcze w Polsce nie umarła i rozpieszcza nas swoimi powieściami, nie co dwa tygodnie, ale regularnie, mniej więcej raz w roku.  Dwie twarze Ioany to czwarta powieść w dorobku autorki, cieszę się, że czytałam każdą jej powieść,  mogę więc się wypowiedzieć jak rozwija się warsztat autorki. Teraz muszę się tylko zmobilizować i zebrać wszystkie jej wieści w jedno miejsce bo ciągle są albo w ruchu, albo po powrocie do domu, każda w innym pokoju. Gdy książka do mnie dotarła, muszę się Wam przyznać, to po przeczytaniu byłam sceptyczna, bałam się, że to nie będzie książka, której teraz szukam, a nie chciałam naprawdę przeciętne lektury.


Nowa powieść autorki bestsellerów: Miłość w Burzanach, W kolejce po życie oraz Nadwiślańskie serca!
„Słuchał jej z zapartym tchem i pojąć mu było trudno, że tak się mogły pleść ludzkie losy. Toż to opowieść na scenariusz filmowy. I ucieczka z okupowanego kraju, i ratunek na obczyźnie, pożar i śmierć w płomieniach, narzeczeństwo i zdrada, śmierć kochanki, wyobcowanie, odrzucenie, brak tożsamości…”
Pewnego dnia życie Ioany znacząco zmienia swój bieg. Zdradzona, nieakceptowana, pogardliwie nazywana polską dziedziczką, opuszcza rodzinną wieś w Rumunii, by poszukać własnego miejsca na ziemi. Los prowadzi ją do Polski, kraju przodków, który nie przyjmuje jej jednak gościnnie. Bezdomna, bezrobotna i okradziona, wszelkimi siłami walczy o przetrwanie na emigracji. Czy uda jej się odbudować swoje życie? Ile uprzedzeń będzie musiała pokonać, by pośród obcych ludzi znaleźć przyjaźń, a może nawet miłość? I jak odpowie na najważniejsze życiowe pytanie – czy jej dusza jest rumuńska, czy polska?
Wspaniała powieść o życiowych zakrętach i rodzącym się uczuciu. Mądra, wzruszająca, miejscami zabawna, a przede wszystkim porywająca historia bohaterki, którą pokocha każda czytelniczka.


Iona pochodzi z Rumunii, tam jej prababka i babka wyemigrowały z końcem wojny, dzięki pomocy mężczyzny które ostrzegł je przed pożogą. W Polsce szlachcianki, spokrewnione z łańcuckimi Lubomirskimi, w Rumunii trafiły do małej wsi, gdzie żyć musiały z codziennej prac. Aniela była malutką dziewczynką, ale jej matka Julia wyhodował w niej kult Polski, jako umiłowanej ojczyzny, prawdziwej Ziemi Obiecanej,  to postrzeganie Polski Aniela przekazała wnuczce Ioanie, skutkiem czego dziewczyna nie czuje się Rumunką a Polski nie zna. Przeznaczone jej jest życie matki i babki, w Rumunii, u boku chłopaka, który ma problem ze stałą pracą i interesuje go uziemienia i zaklepanie sobie Ioany.  Życie napisało jednak inny scenariusz, a wszystkim rządził przypadek, ale życie Ioany wywróciło się do góry nogami.



Po pierwsze trzeba się przygotować na drobiazgowość opisów, Katarzyna Archimowicz lubi pisać o szczegółach, z jednej strony możemy idealnie się wczuć w klimat i gdy autorka pisze o podróży pociągiem Mierzeja, to sama wracam do swoich wakacji i do tego samego pociągu, widzę Gdańsk o tej szarej godzinie czwartej, gdy poniemieckie wnętrza są z pogranicza koszmaru, czułam atmosferę tego przd-świtu, z jednej strony ciszę dworca, z drugiej gwar deptaku, ale z drugiej czasami ta dbałość o szczegóły spowalnia akcję i może wywoływać wrażenie, że niewiele się dzieje. A dzieje się sporo. Powieść rozgrywa się na przestrzeni dwóch lat. Wrócimy też do przeszłości, ale będzie to tylko jeden z wątków dodatkowych, bo jednak tematem je teraźniejszość dziewczyny, która stoi rozkrokiem na dwóch krajach, w żadnym nie może się odnaleźć i zmuszona przez okoliczności musi ruszyć świat.

To przede wszystkim powieść obyczajowa, z ważnym wątkiem romansowym, ale jednak obyczajówka, tym razem autorka zabierze nas nad morze, do Rumunii, ale także i w nasze Bieszczady. Będzie oszustwo, bezdomność, start od zera, uprzedzenia, ale i szansa na nowe życie. To jest dobra książka do ucieczki od codzienności, bo wciąga i czyta się bardzo szybko.


5 komentarzy:

  1. Muszę zwrócić uwagę na tą Autorkę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że warto poświęcić tej książce swój czas. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecę Siostrze i Mamie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki nie znam.
    Ps. Świetna zakładka (jestem wielką fanką Muminków).

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapisuję tytuł książki jak i autorkę, bo uważam, że muszę dać jej szansę ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.