Nasycona magią świąteczna opowieść o niezwykłej podróży w czasie. Czy jedna odważna kobieta może wywołać świąteczny cud, ocalić tragiczną miłość i pokonać przeznaczenie?
Magiczna świąteczna opowieść o miłości, której nie może pokonać czasPewnego dnia 30-letnia Eve Sharland natrafia w sklepie z antykami na mosiężną latarnię, w której znajduje list z 24 grudnia 1885 r. Zaskoczona odkrywa, że zaadresowano go do osoby o imieniu Evelyn Sharland, mieszkającej w Nowym Jorku.Kiedy wieczorem Eve odczytuje treść listu, poznaje poruszającą historię tragicznego romansu sprzed stu lat. Postanawia spełnić prośbę zapisaną w liście i zapala latarnię. Nagle, ku swojemu zdumieniu, przenosi się do oprószonego śniegiem Nowego Jorku z 1885 roku.Splot niezwykłych wydarzeń sprawia, że Eve zostaje uwikłana w historię, w którą zamieszana jest jedna z najpotężniejszych nowojorskich rodzin tamtych czasów. Poznaje też przystojnego detektywa, który będzie podążał jej śladem.Czy Eve zdoła wrócić do swojego życia, nawet jeśli będzie musiała zmienić przeznaczenie?
Strony
sobota, 5 stycznia 2019
"Świąteczny list" - Elyse Douglas [ kto jeszcze w świątecznym klimacie?]
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Tej książki chyba już w tym roku nie zdążę przeczytać, ale chciałabym jeszcze przeczytać niebawem książkę Magdaleny Majcher świąteczną. 😊
OdpowiedzUsuńE do Gromnicznej jest jeszcze czas, można się jeszcze grzać w świątecznym blasku
UsuńU mnie też pełno śniegu, ja z Ponidzia piszę :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚnieg kocham, miejscowości nie kojarzę.
UsuńJa już staram się porzucić świąteczny klimat, bo jak w nim jestem to ciężej mi się pracuje ;). Na świąteczne książki przyjdzie czas za 11 miesięcy i tę będe miała w pamięci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Ja staram się porzucić świąteczny klimat, bo jak w nim jestem to trudniej mi się pracuje ;). Na świąteczne książki przyjdzie czas za 11 miesięcy, a tę będę miała w pamięci skoro tak polecasz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]