Macie różnych znajomych, od konkretnych gatunków? Ja mam ludzi od dyskusji o książkach historycznych na konkretny temat, mam ludzi z którymi omawiam obyczajówki, z innymi debatujemy o reportażu, a jeszcze inni to ludzie od kryminałów. Mam też znajomych, którzy mają alergię na erotyki, dla równowagi mam też ludzi z którymi rozmawiam o powieściach z dobrą dawką erotyki. Dobrze się składa, że najczęściej odczucia mamy podobne więc, gdy w pracy znalazłam na biurku książkę. To miła odmiana przynieść z pracy książkę. Przeczytałam w jedno popołudnie(tak mam z pożyczonymi, albo nie czytam wcale, albo czytam od razu, bo nie lubię przetrzymywać książek - to nie jest aluzja)
Pierwszy tom nowej serii mafijnej! Ponad milion odsłon na Wattpadzie!
" – Ile jestem warta? Spójrz mi w oczy i powiedz to – rozkazuję mu chłodnym tonem, na który Nick się wzdryga.
– Milion – odpowiada przez zaciśnięte zęby".
Dwudziestodwuletnia Chloe McCoy nigdy się nie spodziewała, że jej brat Nick wpadnie na tak egoistyczny pomysł. Pokazał groźnemu gangsterowi pewne zdjęcie, sugerując, że to właśnie ona mogłaby być zabezpieczeniem spłaty karcianych długów.
I mimo iż Nick próbował później wyprostować niefortunny zbieg okoliczności, twierdząc, że to samochód, a nie ona, miał gwarantować spłatę długu, Aleksiej Tarasow już ułożył sobie w głowie plan. Szalony plan.
Z mężczyznami takimi jak Tarasow nie można pogrywać. Kiedy gangster jego pokroju zobaczy coś, co mu się spodoba, zrobi wszystko, żeby to mieć
Znowu wątek z polską autorką, która umieszcza akcję za oceanem. Powiesć to półświatek, jest mafiozo, o wschodnich personaliach i możemy się założyć, że rodzice urodzili się jako obywatele ZSRR. Jako przedstawiciel tej brudnej profesji, trudni się udzielaniem pożyczek, dysponuje takimi podwładnymi, że gwarantują zagranie na emocjach dłużnika. Jednak jeden z nich ma sobie za nic jego złą sławę. Nałóg jest na tyle silny, że oferuje nietypowy zastaw. Czy wygrają emocje nad pragmatyzmem? Typowy erotyk, prosta fabuła, dramatyczny obrót akcji no i niepewność co będzie dalej.
Ja ciągle zastanawiam się dlaczego właściwie czytam takie książki. Umówmy się, niewykluczone, że turlam się już z górki i została mi ta mniejsza połowa życia, a wciąż jest tyle książek, które wiem że muszę przeczytać. Wyrosłam już z imperatywu szufladkowania książek, wiem, że z książkami jest jak z napojem. Czasami pijesz czystą wodę, bo jesteś spragniony musisz nasycić pragnienie i uratować organizm, czasami sączysz coś godzinami, delektujesz się każdym łykiem, a czasami na stół wjeżdża pół litra, właściwie nie chce ci się pić, wiesz, że pewnie tego pożałujesz, ale pijesz bo chodzi o to żeby sponiewierało.
Ta książka była po prostu szybkim resetem przed weekendem, sprawiła że mózg odpoczął i mógł sięgnąć po grubszy kaliber.
Z tego blogu naprawdę bardzo dużo się dowiedziałem. Bardzo dobrze że na ten blog wszedłem.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ostatnio jest jakiś trend łączenia erotyków z wątkami mafijnymi... N
OdpowiedzUsuń