Jak poderwać drania. Rhett to trzeci tom serii, z którą zetknęłam się parę lat temu. Pamiętam, że czytałam w kolejce do lekarza czekając na badanie przed szczepieniem na grypę. Podobała mi się ta seria, dlatego gdy zobaczyłam wśród nowości finałowy tom, to od razu chciałam przeczytać. Przyznam się Wam, że jak zaczęłam to nie byłam znowu jakoś wciągnięta od pierwszej strony, myślałam że to prawo serii, że może mam przesyt. Aż korzystając z pięknej pogody wyszłam sobie na ogród, rozłożyłam kocyk i dałam się pochłonąć lekturze. Skutek jest taki, że nic nie jadłam i jeszcze spaliłam sobie całe nogi, bo zajęta lekturą nie zorientowałam się że przesadzam z opalaniem. Oświadczam oficjalnie – najlepszy tom serii. A że to jest taka trylogia, którą można czytać w dowolnej kolejności, t nie patrzcie na nic, tylko czytajcie.
Jak poderwać drania, który nigdy nie planował nim zostać?
Rhett Rabideaux ma jasny cel – zostać mistrzem zapasów i pokonać starych wyjadaczy. Mimo trudności, jakie stawia przed nim los, dołącza do drużyny uniwersyteckiej i skupia się na treningach.
Jednak nowi koledzy z ekipy nie dadzą się tak łatwo zdetronizować. Na szacunek i uznanie trzeba sobie zapracować inaczej. Na wszystkich korytarzach rozwieszają kompromitujące ulotki z numerem telefonu Rhetta i informacją, że szuka panienki do zaliczenia.
Ku swojemu zaskoczeniu Rhett otrzymuje odpowiedź na ogłoszenie od Laurel, najpiękniejszej studentkina uczelni. Początkowo dziewczyna chce się z nim tylko droczyć, ale z czasem zauważa, że coraz bardziej lubi jego towarzystwo.
Rhett przenosi się na inny uniwersytet bo ściągnęła go drużyna zapaśnicza. Ma fenomenalne statystyki, dodatkowo studiuje ambitny kierunek i jest asystentem na lektoracie z francuskiego. Chłopak ma jednak problemy z aklimatyzacją, jego współlokatorzy to idioci, którzy ciągle robią mu kawały, które bawią tylko ich. Rhett chociaż zbudowany jak Herkules nie jest jednak przystojni, więc kumple w ramach pijackiego żartu oblepiają kampus plakatami które mają pomóc Rhettowi znaleźć pannę którą zaliczy. Dostaje dziesiątki smsów, w tym od jednej z dziewczyn, którą namówiła do tego kuzynka.
Chociaż pierwsze strony były ciężkie, bo musiałam złapać kontekst to jednak akcja rozwija się szybko i w dosyć nieoczekiwanym kierunku. Tym razem mamy chłopaka, który nie zwraca uwagi dziewczyn, mimo że jest świetny w tym co robi, odnosi sukcesy w ciężkiej dziedzinie, ale w świecie pięknych mężczyzn, on jest gdzieś na dole piramidy. Kumple zrobili sobie z niego jaja a on angażuje się w znajomość z dziewczyną, która na fali tego żartu do niego napisała i chociaż próbował ją spławić to fajnie im się pisze. Później wychodzi na jaw to, że go okłamała a Rhett jest wrażliwcem. Chłopakiem, który urwał sięz epoki Przeminęło z wiatrem mówi po francusku, nie rzuca obleśnych żartów i jest totalnie zakompleksiony i niepewny siebie, co jest mega urocze. Czy Laurel pomoże wyjść mu ze skorupy? Oczywiście że trochę tak, ale perturbacje będą, będzie też motylkowa historia, którą pokochacie
Książka do kupienia w księgarni
Tania Książka.pl
Okładka to istny koszmarek! :P
OdpowiedzUsuńto prawda, ale cała ta seria ma taką konwencję
UsuńConajmniej jakbym znalazła bratnią duszę :D też parę dni temu tak samo pochłonął mnie świat książki - dokładnie Pan Mercedes Kinga - skutki? Te same, spalone ramiona, niesamowity głód :D Ale udało się dobrnąć do końca i mega polecam :) Słyszałam o serii o której piszesz, wpis zachęca wiec może sięgnę po pierwszą część za niedługo ;d Kasia ;d
OdpowiedzUsuń