Strony

sobota, 12 listopada 2022

"Dzieci wojny. Mali polacy, którzy ocaleli" - Monika Odrobińska [ dziecko i nazizm]


 Listopad jest dla mnie miesiącem o bardzo historycznym charakterze, sądzę że w tym miesiącu – bardziej niż w innych myśli nasze biegną ku historii. Oglądałam książki biografie w księgarni TaniaKsiążka.pl właśnie pod tym kątem. W oko wpadła mi pozycja Dzieci wojny. Mali Polacy, którzy ocaleli. Jest to książka z serii Prawdziwe historie, którą bardzo cenię. Trochę się bałam tej tematyki, bo dotyka niezwykle trudnych spraw. Dzieci wojny to jakby oksymoron, zestawienie skrajnie sprzecznych pojęć. A przecież naziści je zetknęli.

 




Dzieci inaczej przeżywają wojnę.

Zwłaszcza jeśli są same. Oddzielone od rodzin, wywiezione do obozu, poddane eksperymentom.

A nawet jeśli bliscy pozostali przy nich, pod ich opieką dzieci tak samo głodowały, chorowały i umierały. Uciekały na piechotę przez setki kilometrów. Były siłą wcielane do niemieckiej szkoły i odzierane z polskości.

Hania straciła nogę i obarczona kalectwem musiała walczyć o przeżycie w Auschwitz, gdzie ten, kto nie pracował, trafiał do krematorium.

Maszę polska niania ochrzciła Marysią i po śmierci rodziców wychowała jak swoje dziecko mimo grożącej jej za to śmierci.

Jurek przeżył piekło na ziemi w obozie utworzonym specjalnie dla dzieci. Nikt go tam nie chronił - jedynymi dorosłymi w okolicy byli jego oprawcy.

Stefcia urodziła się w obozowym baraku.



Po latach dają świadectwo prawdzie. W ich wspomnieniach splatają się dobro i zło czasów wojennej zawieruchy - planowana zagłada narodu polskiego, okupiona męczeństwem tysięcy małych Polaków, oraz odwaga i przyzwoitość ludzi ryzykujących wszystko, żeby nieść pomoc. O nich, aniołach spotkanych na swojej drodze, dzieci wojny też nam przypominają. Nie chcą, by pamięć o nich zaginęła, bo jak mówi jedna z bohaterek: "Prawdy nie można zakłamywać".


W książce znajdziemy historię opowiedzianą przez osiem osób – dziś dorosłych ludzi, w podeszłym wieku, którzy chcą opowiedzieć jak wyglądało ich życie w czasie wojny. Mamy tu szeroki przekrój, bo od kilkulatków – po nastolatki. Na początku myślałam, że to będzie książka o dzieciach bogatych, uprzywilejowanych rodzin, ale faktycznie mamy dzieci z całego przekroju społecznego. W tej książce mamy wszystkie możliwości, obóz, wysiedlenia, powstanie, ucieczka, obozy dla dzieci. Nie ma tylko jednego wątku, czyli dziecka zgermanizowanego i oddanego Niemcom. Mamy ten wątek, czyli obozy, badania nad rasą, ale żadne z dzieci tego nie przechodzi. To zrozumiałe, działania nazistów w tym zakresie było zbrodnią idealną, małe dzieci zabierano, zmieniano im dane i wysyłano gdzieś do Rzeszy, ilu z nich dziś żyje za Odrą i nie wie, że kiedyś było Józiami, Kaziami… Znalazłam jedną nieścisłość – w pierwszym rozdziale, gdy bohaterka opowiada o Szwecji i o pragnieniu uczestnictwa w Mszy, która finalnie zostaje odprawiona – w koncelebrze. Dziwne – bo ryt trydencki, za wyjątkiem święceń – nie przewidywał koncelebry, dlatego w starych kościołach jest mnóstwo ołtarzy, bo gdy w parafii było wielu księży, przy każdym z tych ołtarzy odprawiał mszę jeden, bo nie było koncelebry. To jest detal, ale jednak zawsze podważa moją wiarę w to co opowiada bohaterka tego rozdziału. Jednak niezależnie od tego, lektura ta dostarczyła mi ekstremalnych wrażeń.

 

Chyba największe wrażenie, najsilniejsze emocje wywołała we mnie historia dziecięcego obozu w Łodzi i w Potulicach. Dużo czytałam o wojnie o holokauście o nazizmie i eksterminacji Polaków, ale nie mieści mi się w głowie, że można robić dzieciom tak okrutne rzeczy. Nawet czując jakąś nienawiść narodową, to tylko dzieci. Chyba żadne zdanie nie wypowie tego co czułam czytając, wyobrażając sobie strach tych dzieci. Okropne historie.

Powojenne losy tych dzieci pokazują, że nie zdajemy sobie do końca sprawy z traumy jaką przeżywaliśmy jako naród, z czym musieli się mierzyć Polacy. To co było w głowach, ten strach, poczucie odczłowieczenia, to był problem, przy którym zburzone miasta, które można łatwo odbudować(względnie łatwo), to nic.

Polecam lekturę, chociaż nie jest łatwa.



Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.pl



2 komentarze:

  1. Brzmi bardzo ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta seria nie należy do najłatwiejszych, ale warto poznawać jej tytuły.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.