Pamiętam doskonale jak zaczęła się moja przygoda z serią o rodzinie Bridgertonów. Był styczeń, 2021 rok, jedyna troską była pandemia, która – wydawało się nam, że dobiega końca, dzień był taki jak dziś, była odwilż, zewsząd kapała woda, a na Netflixie pewien serial zaczynał robić furrorę. Ja byłam u siostrzenicy, gdy listonosz przyniósł mi książkę, której się nie spodziewałam, a którą pochłonęłam w kilka godzin. Odtąd to miał być standard, jeśli chodzi o tę serię. Dziś skończyłam ostatni tom i będę polecała tę serię każdemu, chociaż nadal utzymuję, że to literacki fastfood, ale czasami zamiast zdrowej i wyrafinowanej sałatki, tak chce się zjeść ordynarne frytki. To jedna z moich ulubionych serii i wiem, że będę do tych książek wracać regularnie. Czy ostatni – ósmy tom, utrzymuje poziom?
Czasem żeby stanąć przed ołtarzem, trzeba postawić wszystko na jedną kartę.Gregory Bridgerton wierzy w prawdziwą miłość. Jest też przekonany, że kiedy spotka kobietę marzeń, natychmiast ją rozpozna. I tak się właśnie stało. Tylko że…Że to nie ta jedyna. Urocza panna Hermiona Watson jest zakochana w kimś innym. Jednak jej najbliższa przyjaciółka, zawsze rozsądna , chce uratować Hermionę przed katastrofalnym związkiem, więc proponuje Gregory’emu pomoc w zdobyciu jej serca. W międzyczasie jednak Lucy się zakochuje. W Gregorym! Tylko że…Lucy jest zaręczona, a jej wuj nie ma zamiaru pozwolić jej na zerwanie zaręczyn, nawet kiedy Gregory w końcu odzyskuje rozum i uświadamia sobie, że jego serce bije dla Lucy, jej błyskotliwości i promiennego uśmiechu. Teraz zaś, w drodze na ślub, Gregory musi sprawić, że kiedy przyjdzie do pocałowania panny młodej, będzie jedynym mężczyzną stojącym przy ołtarzu …
Bohaterem Ślubnego
skandalu jest najmłodszy chłopiec z Bridgertonów – Gregory. Wszystkie
jego siostry i wszyscy bracia są już w związkach małżeńskich, a on bardzo
silnie wierzy w miłość, uważa, że tylko dlatego warto brać ślub. Tom ten
zaczyna się, gdy biegnie, by wtargnąć do kościoła i zakłócić ślub. Następnie
cofamy się w czasie, by obserwować jak Gregory się zakochuje, w kobiecie, która
jest zakochana w innym i zupełnie ignoruje naszego bohatera. Czy w końcu
Bridgerton dostanie kosza? Może autorka zdecydowała się nie kończyć happy
endem? Jeśli myśleliście, że już wszystko było – zobaczycie, że Julia Quinn ma
bujną wyobraźnię!
Miałam bardzo długą
kolejkę książek do przeczytania, ale nie umiałam oprzeć się kolejnemu tomowi o
Bridgertonach. Okazało się, że chociaż byłam sceptyczna, bo myślałam, że
wszystko już było – byłam w błędzie. Według mnie, ta książka jest idealna dla
tych, co szukają lekkiej, pogodnej lektury. Mamy różne zawirowania, ale dzięki
potędze uczucia, sile lojalności i rodzinnych więzi wszystko wychodzi na
prostą. Będzie mi ciężko pożegnać się z tą sympatyczną rodziną, dlatego na
Netflix puściłam serial od nowa(dalej jestem oburzona, tym, co zrobiono z drugą
serią) i będę czekać na kolejne(dlaczego sezon trzeci nie będzie o Benku?).
Zachęcam Was do poznania
całej tej seri!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.