"Długa noc" - Wojciech Chmielarz [ Jakub Mortka - po raz szósty]

 

W domu oszaleliśmy na punkcie Jakuba Mortki. Zbyt długo zwlekałam z napoczęciem tej serii. A później, gdy zobaczyłam że seria mi się podoba, a tomów jest skończona ilość a autor- z jakiegoś powodu się opinkala i nie wydaje kolejnego – to wstrzymywałam sobie tę przyjemność, ale w końcu uznałam, że dosyć, raz się żyje. To był doskonały wybór kryminału na majówkę. Mało tego, ponieważ ten tom, od poprzedniego dzieli wiele lat – nie musimy być z nimi na bieżąco. Chyba jedyna część, którą można czytać bez znajomości poprzednich tomów.

 

Długa jesienna noc w Warszawie. W Komendzie Stołecznej Policji na kolejne przesłuchanie oczekuje mężczyzna, który jest świadkiem w sprawie zabójstwa. Co do tej pory powiedział? Co zataił? Do czego nie chce się przyznać? Młoda dziewczyna po raz pierwszy w życiu wychodzi na ulicę, żeby zarobić na utrzymanie. Ciągle się waha, ale potrzebuje pieniędzy dla swojego małego syna. Kogo spotka tej nocy? Jaką decyzję podejmie? Po mieście w białym, terenowym samochodzie krąży mężczyzna, który wie, że to jest jego ostatnia noc na wolności. Ma tylko jeden cel. Zabić tak wiele osób, jak to tylko możliwe. Kto jeszcze padnie jego ofiarą? I jest jeszcze komisarz Jakub Mortka, który staje przed największym wyzwaniem w swoim życiu. A stawką są najbliższe mu osoby. Jak daleko jest się w stanie posunąć, żeby ich ocalić? To będzie długa noc. Dla nich wszystkich. Najważniejsza noc w ich życiu.

"Długa noc" to szósta część cyklu o komisarzu Jakubie Mortce.

Akcja powieści podzielona jest na kilka perspektyw. Po pierwsze mamy Jakuba w Hadze, gdzie pracuje w Europolu, romansuje na boku i gra z synami w internetową strzelankę. Odskocznią są plany jakiegoś człowieka, który chce zabijać. Ma wszystko zaplanowane, jednak pierwsze morderstwo nie dochodzi do skutku, bo kobieta ucieka. Tak przechodzimy do wątku aktualnego. Na komendę przywieziono mężczyznę, niedawno jego sąsiad został zamordowany. W areszcie siedzi podejrzany, ale policja drąży dalej. Burzliwe przesłuchanie, w którym uczestniczy Mortka(dlaczego??) przerywa wiadomość o strzałach na stacji i kobiecie, której udało się uciec. Te wszystkie wątki będą się przeplatały na tle pandemii, strajków kobiet. Zastanawiałam się czy da się napisać powieść tak konkretnie osadzoną w realiach, bo każdy z nas te wydarzenia pamięta, a jednocześnie nie ujawnić swoich sądów. Moim zdaniem Wojciech Chmielarz doskonale sprawdził się w roli bezstronnego sprawozdawcy. Chyba tylko raz pada zdanie w którym można doszukiwać się poglądów autora. Jednak co ważne, bez względu na sympatie polityczne, czytelnik nie będzie się czuł indoktrynowany.

 

Najlepszy wątek? Dla mnie jest to wątek Ani, który bardzo kojarzył mi się z wątkiem Fantyny z moich ukochanych Nędzników, nie wiem czy zabieg był celowy, czy Chmielarz się inspirował Hugo, ale młoda dziewczyna, pełna ideałów, wiary, sprowadzona na ziemię. Zgnieciona przez życie. Chyba wzbudziła moją największą sympatię i bardzo jej kibicowałam. Fantyna XXI wieku, coś nieprawdopodobnego.

Jak dla mnie, obok Podpalacza, Farmy lalek najlepsza część, autor nie zagmatwał zakończenia. W niektórych częściach musiałam kilka razy czytać fragmenty kluczowe, musiałam składać to w głowie. Tutaj wszystko jest proste i klasyczne. Dodatkowo naprawdę życiowe i autentyczne. Chyba największym walorem są niedawne czasy, to wszystko pamiętam, zatem dobrze mi się osadzało to w realiach. Czytałam jednym tchem i naprawdę sięgnęłabym po następny tom!!