Strony

środa, 8 stycznia 2025

"Kulawe konie" - Mick Herron [ mix gatunkowy]


 Po passie książek świetnych i wciągających, przyszła pora najwyraźniej na ciąg książek słabych. Jaki jest plus? Drzemki podczas lektury. Czytając Kulawe konie usnęłam ze cztery razy, mój kot był zachwycony. Nie słyszałam o tej książce, aż ktoś mi ją polecił i słyszałam, że ekranizacja jest spoko, więc się skusiłam. Na szczęście tylko na jeden tom. Pierwszy i ostatni. Najprawdopodobniej. Zaczęłam oglądać serial i mogę powiedzieć, po połowie pierwszego odcinka, że zapowiada się interesująco, książka w analogicznych momentach była mniej porywająca.

 


Nie przestajesz być szpiegiem tylko dlatego, że wypadłeś już z gry…
Wykluczeni z grona czempionów z Regent’s Park, zesłani do Slough House za narkotyki i pijaństwo, za rozpustę i wpadki, za politykowanie i zdrady… Fatalnie dobrani i znakomicie wyszkoleni przeciętniacy pod wodzą Jacksona Lamba nie przeprowadzają już operacji. Przekładają tylko papiery.

Żaden z nich nie wstąpił jednak do kontrwywiadu po to, by stać się kulawym koniem.
Zostaje porwany chłopak. Zapowiedziano internetową transmisję na żywo z jego ścięcia.
Odgórne instrukcje są jednoznaczne – ale przecież kulawe konie ze Slough nie będą siedzieć cicho i patrzeć...

Nigdy nie lekceważ tych, którzy nie mają nic do stracenia


Kulawe Konie to pogardliwe określenie dotyczące agentów, którzy w sumie powinni wylecieć ze służby, ale z jakiegoś powodu tak się nie stało. Nikt nie powierza im poważniejszych zadań niż grzebanie w śmieciach, a jednak, pewnego dnia jedna z agentek przynosi pliki wykradzione dziennikarzowi, co zlecił jej Lamb, bucowaty i wredny szef tej organizacji. Ponadto Wielką Brytanią wstrząsa sensacja, nieustaleni sprawcy trzymają przed kamera młodzieńca i zapowiadają, że odetną mu głowę. Coś takiego budzi zrozumiałe poruszenie i sprawia, że absolutnie wszystkie służby zostają postawione w stan gotowości. Nawet biura przegrywów może się wykazać.

 

Sam pomysł, aby stworzyć jakby departament z ludźmi, którzy kiedyś popełnili ogromną gafę, a są tutaj naprawdę ludzie, którzy zrobili piętrowe głupstwa, jest świetny. Mamy zatem plejadę agentów, którzy żyją w cieniu swojej porażki, są jak dusze w czyśćcu, tylko, że opcja wyjścia jest bardzo teoretyczna. I sama intryga zapowiadała się ciekawie, ale w moim odczuciu styl jest grubo ciosany i ciężki. Lubię angielskie seriale i filmy za subtelny, czarny humor. W tej książce mamy niezrozumiałe dłużyzny. Bardzo żałuję, bo już cieszyłam się na kilka tomów dobrej lektury. Przynajmniej nie wydam fortuny na kompletowanie serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.