Strony

czwartek, 6 marca 2025

"Czerwien" - Małgorzata Oliwia Sobczak [ Kolory zła]


 Jeszcze w grudniu Bruchalątko ekscytowała się serią Kolory zła, mówiła, że kupiła w biedrze i ja intensywnie szukałam, bo miałam ochotę na kryminał, ale się nie udało. U mnie w markecie nie było, później wyleciało mi z głowy, ale Aga mi spamowała te serią, aż w końcu widziałam zapowiedź ostatniego tomu. Poczytałam opis, a ja lubię książki z prokuratorami w roli głównej. Takie zboczenie. Nabyłam trzy tomy i zaczęłam czytać Czerwień, a Agu mnie straszyła, że to najgorsza cześć. No i powiem Wam, że teraz nie wiem co myśleć.

 




W połowie lat 90. w Sopocie dochodzi do tajemniczej zbrodni… Ginie dziewczyna, a jej ciało zostaje przez sprawcę nietypowo okaleczone. Osiemnaście lat później Trójmiastem wstrząsa informacja o bliźniaczo podobnej sprawie.

Małgorzata Oliwia Sobczak jako autorka powieści kryminalnej zaskakuje i zachwyca, śmiało konkurując z najlepszymi polskimi twórcami kryminału.




Jest mroźny poranek, plaża w Sopocie, emerytka z psem spaceruje, jak co rano, nagle waleczny piesek zaczyna dziwnie się zachowywać. Okazuje się, że w morzu są zwłoki. Na szczęście emerytka ma mocne serce i przez kilka dni będzie gwiazdą newsów, ale na miejsce przybywa Leo Bilski, mężczyzna który zawsze chciał być prokuratorem i poważnie do tego podchodzi. Zwłoki są nieco makabryczne, bo ktoś wyciął ofierze, niezwykle precyzyjnie wargi. Ta zbrodnia nasuwa skojarzenia ze zbrodnią sprzed blisko dwudziestu lat, gdy w podobnych okolicznościach ujawniono zwłoki córki miejscowej sędzi. Mordecy Moniki nigdy nie znaleziono, a dziewczyna miała też wycięte wargi, tyle że bardziej topornie. Czy to ujawnia się seryjny morderca, czy może makabryczny naśladowca, bo trudno myśleć, że to przypadek? Leo zaczyna łączyć te sprawy i wracać do przeszłości, gdy w Trójmieście rządziła mafia. Czy to naprawdę element porachunków mafijnych, ale w takim razie co ze współczesnymi zwłokami? O co chodzi w tym chaosie?

 

O matuchno, kolejka książka przez którą miałam ochotę złożyć wypowiedzenie, każdy moment, gdy musiałam oderwać się od lektury był niemalże bolesny, a im bliżej końca byłam, tym bardziej gubiłam się w gąszczu pytań. Nie miałam pojęcia jak autorce uda się połączyć dwa wątki, tak odległe. Najbardziej lubię, gdy podczas czytania kryminału sama angażuję się w zgadywanie, zaczynam snuć hipotezy, układać potencjalne scenariusze, najbardziej ukontentowana jestem, gdy udaje mi się zbliżyć do tego co wymyślił autor. Oj tutaj nie byłam nawet blisko. Autorka po prostu utkała świetną intrygę, ona jest niemal ze nierozplątywalna, zbrodnia idealna, tak idealna, że w końcu wychodzi na jaw, a mało brakło. Ręce już mi się wyciągają do drugiego tomu, nie wystarczy mi samokontroli by się powstrzymać. Niech tylko wyjmę z piekarnika wszystkie ciastka, oddam się wtedy w całości lekturze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.