Strony

sobota, 28 lutego 2009

Zmierzch

Dorwałam się do Sagi o wampierach i śmiertelniczce ;). Czyli po oglądnięciu zachwalanego między innymi na horum "zmierzchu" nabyłam książkę. Zaczęłam czytać przy lampce autobusowej. Książkę połknęłam. Z dwoma kolejnymi tomami było podobnie.
Czytałam na uczelni, w komunikacji miejskiej, na przystankach, w łóżku do późna.
I cóż... Książka wciąga. Nie jest przykłądem jakiejś genialnej literatury, jest strasznie naiwna i prosta. Momentami czyta się jak opowiadanie jakiejść czternastoletniej fanki a nie pracę absolwentki wydziału literatury. Ale wciąga.
Chociaż bohaterka rozkłąda na łopatki momentami. A cała akcja i dialogi porażają czasami sztucznością, czytasz, czytasz bo musisz wiedzieć co dalej


I czekasz na premierę kolejnego tomu....


Dla głodnych lektury polecam :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.