Strony

czwartek, 11 czerwca 2009

Iberowie do boju!!


La selección española wylądowała wczoraj na lotnisku w Johannesburgu w republice Południowej Afryki i następnych kilka dni spędzi na przygotowaniach do pierwszego spotkania w ramach Pucharu Konfederacji z Nowa Zelandią, które odbędzie się w najbliższą niedzielę o godzinie 20:30.

Lot z azerskiego Baku trwał dziesięć godzin. Kilka dni temu Hiszpanie pokonali tam reprezentację Azerbejdżanu 6:0, a bramki zdobywali: Villa trzy oraz Riera, Güiza i Torres. Napastnik Valencii imponuje - w ostatnich dziewięciu meczach kadry zdobył dziesięć bramek.

W spotkaniu wystąpił Iker Casillas, nie grał natomiast Sergio Ramos, który narzeka na drobna kontuzję. Na prawej obronie zastąpił go Arbeloa.

Na lotnisku w Johannesburgu Casillas zapowiedział, że Hiszpanie przyjeżdżają na Puchar Konfederacji jako Mistrzowie Europy i jedni z faworytów turnieju, mając jednak szacunek dla wszystkich rywali. Wyraził także nadzieję, że kibice będą mieli sporo radości z poziomu gry podczas zawodów.

- Hiszpanie często byli stawiani w roli faworytów turnieju, ale nie miało to wiele wspólnego z rzeczywistością. Teraz jest inaczej. Teraz, po raz pierwszy, my sami czujemy się faworytami i chcemy wygrać Puchar Konfederacji - zadeklarował bramkarz Realu Madryt i kapitan reprezentacji Hiszpanii.

Tuż po wylądowaniu cała ekipa udała się w pięciogodzinną podróż autostradą do Rustenburgo, gdzie Hiszpanie zagrają z Nową Zelandią.

Będzie po sesji, radośnie bądź, nie, ale na spokojnie bedę mogła śledzić poczynania moich Iberów.... mam nadzieję, że powtórzę pozytywne i ekstatyczne doznania z ubiegłego roku i dane mi będzie nie tylko wzruszać się na meczach wsiowego timu, ale także znowu poczuć tą ogromną radość kiedy Iberowie będą grali.
Trzymam oczywście kciuki z całego serca.
Mam zamiar sobie wytatuwać herb Realu na łopatce, na piersi zaś...lewej wytatuuję sobie serduszko z te quiero mucho Iker xD
Siostra popiera.
Pomysłodawczyni... Mama twierdzi, ze oszalałam.
Tymczasem koniec piłkarskiego ględzenia, trza wytrzeźwieć, wykacować się i zacząć się uczyć.

I namówić Tatę na wsiowy mecz na końcu świata :P


jak patrzę na to zdjecie to wszytko mi sie przypomina i od razu cieszę się jak głupia... tak bardzo, bardzo....
Mi mało do szczęścia wystarczy

3 komentarze:

  1. Kasiu Ty takie notki piszesz po pijaku ?? xP

    Nasi [mogę tak pisać? mogę wyłączyć Ikera z tego grona- w sumie Nandę tyż xP]Hiszpanini sprawdzą się idealnie- ja Ci TO mówię, ja Vajoj vel Trzecie Oko xP

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nietrzeźwa jestem jeszcze chyba... niewyspana i nietrzeźwa.... i nienauczona.
    I możesz nie wyłączać Ikera ;)
    po alhokolu hojna jestem niespodziewanie xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodane, dzięki. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.