Strony

środa, 12 maja 2010

"Kościół dla średnio zaawansowanych" - Szymon Hołownia


Aniołek automatyczny
Strój godny
Matka Boska Elektryczna
Modlitwa stresem
Jeśli chcesz się dowiedzieć, o czym mowa, książka Szymona Hołowni jest właśnie dla ciebie! Jak pisze sam autor, to coś dla tych: ?którzy z Kościołem mają do czynienia od święta, ale wciąż są go ciekawi. Być może chcieliby dowiedzieć się, jak księża przygotowują się do kazań, czym różni się przeor od proboszcza i o co tak naprawdę chodzi z wymaganym przez księży ?strojem godnym?. Nie dla mocno ?zaawansowanych? katolików, którzy odpowiedź na te pytania znajdą u swoich duszpasterzy lub w setkach mądrych specjalistycznych książek. Ta książka żadną miarą nie jest specjalistyczna?. Autor w typowy dla siebie lekki sposób łączy problemy teologiczne z opisami kościelnej obyczajowości, dodając do tego mnóstwo anegdot. Kościół dla średnio zaawansowanych to pierwsza książka Szymona Hołowni. W obecnym wydaniu została jednak zmieniona i uzupełniona, między innymi z powodu przemian, jakie zaszły w Kościele w ostatnich latach. Wraz z inną książką tego autora, Monopolem na zbawienie, stanowi przystępne i nowoczesne kompendium wiedzy dla młodego katolika.

Pozycja nie tylko dla laików. Odradzam jednak studentom w trakcie sesji sięganie po nią, albowiem wciąga nieludzko i strona za strona, minuta za minutą czas ucieka a nauka jest w lesie. Bywa. Kościelnym laikiem nie jestem, ba nawet jestem dosyć, dosyć zaawansowana, jednak książkę Hołowni czytałam z przyjemnością, podobały mi się humorystyczne wstawki, anegdotki, ale również ciekawe przemyślenia autora na tematy kontrowersyjne.
Może główny problem tych wszystkich kontrowersji polega często na braku chęci, czasu zastanowienia się i spokojnej refleksji. Wczytania się w argumentację Magisterium miast bicia w dzwon alarmujący przeciw łamaniu praw człowieka i obywatela. Nad książką Hołowni spędziłam fenomenalne chwile przypominając sobie co już wiem, i uzupełniając wiedzę drobnymi ciekawostkami. Całośc podzielona na hasła, jak w encyklopedii okraszona ciekawostkami, historią, oraz zabawnymi anegdotami z życia duchowieństwa i wspólnoty kościelnej.. Owszem dla kogoś kto z Kościołem jest za Pan brat nie będzie to nic odkrywczego, ale nawet bez odkrywania Ameryki można się świetnie bawić. Tak więc całym sercem polecam!

3 komentarze:

  1. a ja całym sercem chcę przeczytać, ale trochę droga jak na zakup... a w bibliotekach nie ma- zresztą po wczorajszej wtopie jaka mnie spotkała w bibliotece- się zraziłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ani zlotówki nie żaluję, fenomenalnie się czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna książka! Bardzo szybko i przyjemnie się ją czytało.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.