Strony

środa, 7 grudnia 2011

"Każdy szczyt ma swój Czubaszek. Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem" - Artur Andrus, Maria Czubaszek


Rozmowa dwóch wybitnych osobowości polskiej sceny kabaretowej – Artur Andrus wnikliwie przepytuje Marię Czubaszek z jej twórczości oraz burzliwego życia towarzyskiego i rodzinnego. W tej niezwykłej książce-wywiadzie znajdą się nie tylko współcześnie przeprowadzone rozmowy, ale i fragmenty satyrycznej i literackiej twórczości Marii Czubaszek. Niektóre z nich, odnalezione „w tapczanie”, przypomniane zostaną Czytelnikom po wielu latach.

Dla Marysi nie był to łatwy czas. Nie cierpi wspomnień!!! I kiedy zorientowała się, że będę Ją do nich zmuszał, bo przecież w tej sprawie ta książka, zaczęła mnie unikać. Nie znosi swojej twórczości!!! I kiedy było jasne, że będę nalegał, żeby przeczytała coś, co kiedyś napisała, przestawała odbierać telefon. Ma bardzo niefrasobliwy stosunek do swoich tekstów. Nie prowadzi żadnego archiwum, na pytanie „masz?” zazwyczaj odpowiada „gdzieś miałam”. To, co udało się tutaj zamieścić, spisane jest z taśm zachowanych w archiwum dawnej Redakcji Rozrywki Programu III Polskiego Radia, kilku nagrań telewizyjnych. (...) Ta rozmowa nie kończy się w jakimś logicznym momencie. Kończy się w momencie koniecznym dla ratowania naszej znajomości. Gdybym jeszcze kilka razy próbował ją zapytać o jakieś wspomnienie z dzieciństwa, znienawidziłaby mnie na zawsze.
Artur Andrus


Wczoraj umiłowani Rodzice zawołali mnie na tygodniową porcję dobrego humoru, czyli Kubę Wojewódzkiego u którego było trio dziwolągów(IMO) oraz wspaniała jak zwykle Maria Czubaszek, ponieważ uśmiałam się do zakwasów na czymś co szumnie zwę mięśniem czterogłowym brzucha :P było to dla mnie impulsem, aby w Wielką Podróż na Wschód zabrać książkę „Każdy szczyt ma swój Czubaszek” chciałam sprawdzić czy to dobry wybór i otworzyłam książkę… i właśnie ją zamknęłam, po ostatniej kropce. Efekta? Muszę szukać nowej lektury podróżnej i brzuch boli mnie bardziej niż po odcinku Wojewódzkiego.
Książka to zapis rozmów autora z Marią Czuwaszek, na różne tematy, gdyż Pani Marii(tak wynika z mych obserwacji) nie bardzo można narzucić temat, tak jak sędzia jest królem postępowania tak Ona jest sterem rozmowy, autor, gdy zależało mu bardzo na danym, tak zwanym sednie sprawy, starał się sprowadzać p. Marię z manowców dygresji. To niesamowicie ciekawa książka, momentami bawi do łez, często zmusza do refleksji, również, być może o dziwo! Wzrusza.
To świadectwo ogromnego poczucia humoru i dystansu, rozmowy opatrzone fragmentami pisarskiej twórczości Pani Marii, rysunkami Jej męża, ora ciekawymi zdjęciami.
Moim zdaniem tej książki nie da się opisać, trzeba ją przeczytać, wgryźć się w to poczucie humoru, dać się porwać. Jestem pewna, że nie pożałujecie!

7 komentarzy:

  1. KOniecznie muszę ją preczytać!

    OdpowiedzUsuń
  2. MUSZĘ przeczytać, koniecznie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za tego typu książkami,więc sobie odpuszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna jestem na nią napalona - pani Maria to fenomenalna osobowość, takich ludzi potrzeba w tej naszej smutnej Polsce :)

    PS. Mam zakwasy w tym samym miejscu, tyle że od kaszlu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. ja również polecam gorąco! ;) ostatnio byłam na spotkaniu z panią Czubaszek - genialna kobieta, prześmieszna,z dystansem do siebie ;) - opowiadała dużo o pracy z Arturem Andrusem, mówiła o książce, po tym ją kupiłam i nie zawiodłam się! ;) Warto kupić(nawet, żeby zobaczyć zdjęcie z sesji do Playboy'a, do którego M.Cz. udzielała wywiadu ;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Maria jest fenomenalna ;-)
    Książki jeszcze nie czytałam, ale mam ja na swojej liście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Są ludzie - na myśl o których bezwiednie się uśmiechamy. Do nich należy Maria Czubaszek. Chciałabym przeczytać tę książkę !

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.