Strony

czwartek, 19 stycznia 2012

Nie miała baba kłopotu sprawiła sobie „wyzwanie”


Tak wiem, że lista wyzwań na które się zapisałam rośnie a liczba recenzowanych w ich ramach książek jest zastraszająco mała.
Ale to nie może się nie udać. Mam dwie książki Picoult w kolejce, więc na pewno je przeczytam. Dwie, bo tylko te mi zostały. Jestem jej wierną fanką, każda książka budzi we mnie pragnienie posiadania i czytania. Zaczęło się w roku 2008 przed świętami, gdy pochłonęłam i opłakałam „Bez mojej zgody”, później było polowanie na allegro oraz przepuszczanie pieniędzy właśnie na jej książki.
Sparksa czytywałam, ale nie kupuję, wiec jak złapię coś w bibliotece to przeczytam. Pisze takiego rodzaju książki że odstresować się przy nich lubię.

Dlatego z dniem dzisiejszym uroczyście zgłaszam akces do tego wyzwania. Oby się udało!!

16 komentarzy:

  1. To trzymam kciuki :) Picoult lubię, a Sparksa nie czytałam ani jednej ;l

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Sparksie to i wzruszyć mi się udawało, na kilku ksiażkach, dopóki nie rozgryzłam schematu i mnie to męczyć nie zaczęło ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam w kciuki. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia. Dwie to tyle co nic. Przede mna jeszcze 10 książek Picoult.7 za mna:) Na półce czekaja 3 nowe- muszę się za nie zarać w pierwszej kolejności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie czekają na półce?
      Inna sprawa, że Picoult nie da się połknąć w całości na raz... bo zacznie drażnić. Przerwy są konieczne.

      Usuń
  5. Ja przeczytałam dopiero pięć książek Picoult i zaledwie dwie Sparksa. A w kolejce czekają następne... ;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym na to bardziej pozytywnie patrzyła! ile dobrego przed Tobą... ja najwyraźniej nie tylko najlepsze lata mam za sobą :]

      Usuń
  6. Cieszę się , że dołączyłaś do tego wyzwania :)
    Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję za szczerą radosć, motywuje mnie to dodatkowo :)
      A za życzenie powodzenia, nie dziękuję, bo wolę nie zapeszyć :P

      Usuń
  7. Dawno kupiłem Sparksa i ciągle czeka na swoją kolejkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co kupiłeś, bo Sparks, jak każdy autor ma mocniejsze i słabsze książki..

      Usuń
  8. Mnie jakoś wszystkie wyzwania odstraszają, bo zamiast motywować do czytania, czuję się zmuszona. Ale trzymam kciuki, żeby Tobie udało się przeczytać jak najwięcej książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię wszelkie wyzwania, listy plany, dlatego wprost masowo się zapisywałam swego czasu, teraz i tak zwolniłam, i oby to się udało :P
      Nie dziękuję więc.

      Usuń
  9. Też zaczęłam przygodę z Picoult od "Bez mojej zgody". Sparksa lubię i teraz tak myślę, że dawno nic jego nie czytałam :) I trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi powoli książki Picoult się kończą... niestety, ale lubię ją czytać :)

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.