Strony

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Dzień z książkami (VII)


Dzień 7 - Książka, przez którą trudno przebrnąć


Nie jestem(już wiem) w tym wyborze oryginalna. Wstyd przyznać, nie przeczytałam, bo nie dałam rady "Gry w klasy", chciałam, ze względu na to że autor jest hiszpańsko-języczny i słyszałam tyle dobrych opinii, wręcz zachwytów nad tą książką. A ja nie mogę przebrnąć.
Robiłam podejście przy okazji wyzwania z noblistami bodajże. I nic.... Może muszę dorosnąć do tej ksiażki?

18 komentarzy:

  1. Moja najukochańsza książka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem w domu ,,Grę w klasy", ale jakoś tak wyszło, że oddałem koledze i tylko spojrzałem w sam środek. Myślę, że ta książka nie jest łatwa, bo jest specyficzna. Oryginalna na swój sposób dzięki formie, ale oryginał nie oznacza że łatwa :) Ja ostatnio chciałem się skusić na ,,Ojca Goriota", ale jakoś mi nie poszło i postanowiłem odłożyć :)

    Pozdrawiam,

    dp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam stare, zasuszone wydanie ale nawet dusza tej ksiażki nie jest mnie w stanie do niej przekonać.

      Usuń
  3. "Grę w klasy" czytała w wakacje moja przyjaciółka i zachwycała się nią. Dosłownie spijała słowa z kartek, choć sama przyznała, że nie da się jej czytać "z doskoku".
    Dla mnie książką, której nie dałam rady był "Potop", "W pustyni i w puszczy", "Krzyżacy", "Cierpienia młodego Wertera". Wszystko lektury, bo książki moje "półkowe" zwykle są bardzo starannie przemyślane.
    Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wymienionych przez Ciebie pokonało mnie "W pustyni" i "Krzyżacy" :P

      Usuń
  4. Czytałam i, choć momentami było trudno, ogólnie ciekawa lektura. Wyłowiłam z niej sporo cytatów, które sobie zanotowałam. Przeczytałam "od deski do deski", chciałam potem drugim sposobem, wg numerków odsyłających do odpowiednich rozdziałów, ale brakło mi czas/ zapału. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz a ja próbowałam tak i tak, czujac wartościową lekturę, ale nie dałam rady.

      Usuń
  5. Choć tytuł obił się mi o uszy to jakoś nigdy nie dałam tej książce szansy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam jeszcze zmierzyć się z tą książką, ale widzę, że dużo osób ma z nią problem. Na razie mnie specjalnie nie ciągnie. Moja profesorka od literatury powiedziała, że przeczytała "Grę w klasy" szesnaście razy, ale to jest bardzo specyficzna osoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja nawet tyle razy podejścia nie robiłam :P

      Usuń
  7. niektózy mówią, że to ich książka życia. Więc może daj szansę jej za jakiś czas. Ja też jeszcze tego nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja robiłam 4 podejścia do "Potopu"... Bez powodzenia... :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Także miałam problem z Grą w klasy

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.