Strony

czwartek, 24 maja 2012

"Sophie młodsza siostra Sisi" - Sissis kleine Schwester (TV 2001)

Sophie, księżniczka bawarska jest najmłodszą córką księżnej Ludwiki i księcia Maxa z Bawarii, siostrą cesarzowej Austrii - Sissi. Rodzice szukają dla niej odpowiedniej partii na męża i sądzą, że jest to król Portugalii. W tym samym jednak czasie król Bawarii, Ludwik II ogłasza swoje zaręczyny z Sophie, z która przyjaźnił się od dzieciństwa. Dwuodcinkowy mini serial jest opowieścią o miłości i cierpieniu księżniczki Sophie.







Dziś będzie filmowo. Opowiem Wam o filmie, który bagatela, jakieś osiem lat temu uwiódł mnie bez granic… niestety nigdy nie miałam okazji oglądnąć go od początku do końca… ale dzięki sile Internetu się udało ostatnio. Film to historia Sophie Charlotty Witelsbach, młodszej siostry cesarzowej Sissi, która w filmie jest tylko wspomniana, tak jak reszta rodzeństwa Sophie…

Sophie jest jak wspomniałam postacią historyczną. Była najmłodszą siostrą Elżbiety, tak jak wszystkie siostry musiała zrobić tak zwaną dobrą partię. Była zaręczona ze swym kuzynem królem Bawarii Ludwikiem, który miał rozbrat z rzeczywistością i był gejem,  do ślubu nie doszło, bo najpierw Ludwik odwlekał w nieskończoność a później wyszedł na jaw romans Sophie z mieszczaninem – fotografem Edgarem. Sophie została zmuszona do poślubienia Ferdynanda Orleańskiego, księcia Alençon. Mimo że para za sobą nie przepadała, mieli dwójkę dzieci. Sophia była przyczyną skandalu gdyż uciekła od męża z żonatym lekarzem, parę rozdzielono a Sophia została zamknięta w ośrodku leczącym dewiacje. Zginęła w pożarze w Paryżu.

Tyle historii, a jak film? Przede wszystkim główną bohaterkę gra śliczna aktorka Valerie Koch, którą twórcy świetnie przemienili w księżczniczkę w bajecznych strojach i gustownych fryzurach. Sophie tak jak jej siostra jest wychowywana bardzo liberalnie, za nic ma konwenanse, robi to co jej serce dyktuje, przyjaźni się z królem Bawarii. Swego przyszłego męża poznaje na polowaniu, niestety mężczyzna zabija lisa, którego Sophie chce ocalić, zabija i francuskim zwyczajem odrzyna mu nogę ofiarując księżniczce, nie wzbudza to jej sympatii… wręcz przeciwnie… Tymczasem on już wtedy chce się z nią ożenić. Ojciec Sophie obiecuje jej że będzie mogla wybrać na męża tego kogo pokocha, więc Sophie daje kosza każdemu, nikt nie jest w stanie rozpalić serca dziewczyny. Jednak czas płynie a rodzice chętnie widzieliby ją wydaną za mąż dobrze. Postanawiają skorzystać z zaproszenia króla Portugalii który widziałby siostrę Cesarzowej jako synową. W tym momencie wkracza na scenę Ludwik, który uznaje, że nie chce stracić przyjaciółki, prosi ją o rękę a właściwie ogłasza królewskie zaręczyny. Niestety – spóźnił się Sophie od pierwszego wejrzenia pokochała fotografa, mężczyznę z innej sfery. Szanse na związek są zerowe…

Film mnie uwiódł i historią i sposobem pokazania uczuć… młoda byłam i naiwna, ale okazało się ze czas mnie posunął a głupia i naiwna jestem dalej. Mimo że wzruszył mnie los młodej dziewczyny która jest wydawana wbrew woli, bo szczerze nienawidzi swojego męża, a kocha innego, to poruszył mnie również dramat ich małżeństwa w którym żyją obok siebie, odgrodzeni ścianą nienawiści… chociaż za pierwszym oglądnięciem byłam przekonana że zamysł twórców był taki, ażeby pokazać iż Ferdynand kocha Sophie, mimo że ona go odrzuca, okazuje mu jawnie wrogość, wydawało mi się że w oczach Ferdynanda widziała bol spowodowany odtrąceniem i świadomością jak wstrętny jest żonie. Po kolejnym seansie mam wątpliwości,  bo jednak mimo wszystko ma romantyczna natura musi mieć gdzieś ujście i wolę wierzyć, że ją kochał….


I wzruszam się stale…. Diabelnie się wzruszam.



źródło zdjęć i trailera

7 komentarzy:

  1. oj nie widziałam, ani nawet nie słyszałam o nim o.0

    OdpowiedzUsuń
  2. hm..co do tego wzruszania się, naiwności..z mojego doświadczenia wynika, że średnio się z tego wyrasta ;) no ale nic, może po 60-tce przechodzi? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę obejrzeć! Jestem zafascynowana Sissi i czytam/oglądam wszystko o niej na co trafię. Jeśli będziesz kiedyś w Wiedniu, warto pójść do Muzeum Sissi i zobaczyć jej rzeczy.

    PS Gdzie oglądałaś ten film?

    OdpowiedzUsuń
  4. Filmy oglądam raz na ruski rok, ale Sisi bardzo lubię, więc chętnie obejrzę ten.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to muszę poszukać tego filmu:). Uwielbiam filmy z historią w tle, a jeśli jeszcze opowiadają o europejskich monarchach to już pełnia szczęścia:).

    OdpowiedzUsuń
  6. film można powiedzieć wzruszający i wart obejrzenia:)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.