Strony

niedziela, 28 października 2012

Leniwa niedziela i na co się napaliłam.

Tej pięknej niedzieli, której dano mi pospać godzinę dłużej, spadł pierwszy śnieg w mojej ukochanej wsi.
Spędzam, przeto, leniwą niedzielę z kubkami kawy, czytając "Złudzenie" które wciąga jak bagno i - jak mniemam - zarwę noc.
Przeglądam również sieć.

Dostrzegłam kilka książek, które MUSZĘ nabyć/ zdobyć. Dobrze, że idą urodziny i imieniny i święta.

Po pierwsze primo: Szymuś
Szymon Hołownia - "Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie"
Miłośnik egzotycznych lotnisk i najgorszych hoteli Szymon Hołownia – przemierzył setki tysięcy kilometrów, aby odkryć dla nas chrześcijaństwo na nowo. Kardynał Maradiaga, kandydat na papieża, pilotował dla niego śmigłowiec w Hondurasie. Od księdza komandora US Navy na Guam dowiedział się, że w amerykańskiej armii też można zostać świętym. Miejsca spotkania z koptyjką Mariam nie ujawni nigdy – w Egipcie wydano na nią wyrok śmierci za porzucenie islamu. Dotknij chrześcijaństwa w jego niezwykłej różnorodności. Poczuj się częścią wspaniałej wspólnoty, żywej 24h na dobę. Złotówka ze sprzedaży każdego egzemplarza książki zostanie przeznaczona na sierociniec Kasisi Children’s Home w Zambii.


Secundo: J.K Rowling "Trafny wybór"
Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd. Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie? Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.


Tertio: Judi Picoult "Pół Życia"
Najnowsza powieść autorki międzynarodowych bestsellerów! Picoult po mistrzowsku zgłębia naturę rodziny: miłość oraz siłę – i cenę, jaką czasem trzeba za nie zapłacić. Luke Warren jest badaczem wilków. Pisze o nich, studiuje ich zachowania, a kiedyś nawet z nimi zamieszkał. Pod wieloma względami są mu bliższe niż własna rodzina, z którą właściwie nie ma kontaktu, odkąd żona go rzuciła, a syn Edward wyjechał.

Niespodziewanie Luke zostaje ciężko ranny w wypadku samochodowym, a wraz z nim siostra Edwarda, Cara. Nagle wszystko się zmienia: Edward musi wrócić do domu, który opuścił przed laty, i razem z siostrą podjąć decyzję co do leczenia ojca. Nie ma łatwych odpowiedzi, za to pojawiają się pytania: jakie tajemnice skrywa przed sobą rodzeństwo? Co stoi za pragnieniem, by pozwolić ojcu umrzeć… lub utrzymać go przy życiu za wszelką cenę? Czego życzyłby sobie sam Luke? I przede wszystkim, na ile zapomnieli to, o czym zawsze pamięta wilk: że członkowie stada potrzebują siebie nawzajem, a przetrwanie czasem idzie w parze z ofiarą? Pierwsze miejsce na listach bestsellerów „The New York Times” i „Los Angeles Times”!

Pobudza wyobraźnię, prowokuje, stawia trudne pytania… wśród popularnych autorek tylko Jodi Picoult potrafi pisać w tak bezkompromisowy, a jednocześnie ujmujący sposób. Każda nowa powieść jest lepsza od poprzedniej. „People Magazine”

Powieści Picoult są genialne w skromny, bezpretensjonalny sposób. Stephen King

Picoult powraca z dwoma prowokacyjnymi pytaniami: Czy człowiek może dołączyć do stada wilków? Oraz: kto ma prawo decydować o życiu i śmierci? „Publishers Weekly”

Imponujące opisy natury wilków, zachowań stadnych i hierarchii, która o nich decyduje, sprawiają, że powieść Picoult jest niezwykle prawdziwa oraz bogata w sensie psychologicznym i poznawczym… To historia, która może złamać wam serce, ale od której nie będziecie się mogli odwrócić. „Image Magazine”

Jodi Picoult jest autorką dziewiętnastu powieści, w tym bestsellerowych „Bez mojej zgody”, „Krucha jak lód”, „W naszym domu”. Jej książki przełożono na 34 języki, zajmują one pierwsze miejsca na listach bestsellerów na całym świecie.


Dobrze, że mam swoje postanowienie, bo poszłabym z torbami...

26 komentarzy:

  1. oj tak, niektórzy mówią że pieniądze szczęścia nie dają, ale najwidoczniej nie byli oni w księgarni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie odczuwali tej szalonej radości po upolowaniu ksiażki na którą się tyle czekało..
      Przecie to każdych pieniędzy warte

      Usuń
  2. O tak, Hołownia musi być mój! A Picoult... zobaczymy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To o Hołowni - zabrzmiało dwuznacznie :D

      Ale rozumiem doskonale, w każdym znaczeniu ;)

      Usuń
  3. Oj, znam to, te wszystkie książki, które MUSZĘ mieć... a przede mną też urodziny i imieniny.
    I tak sobie myślę, że najlepiej by było, gdyby ktoś mi zabrał kartę płatniczą i dostęp do konta. Czy mi się wydaje, czy na jesień zawsze wychodzą najfajniejsze książki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie trzy książki chętnie bym przygarnęła! Jak wchodzę do księgarni, to walczę ze sobą, bo przecież nie stać mnie na zakupy pod wpływem chwili, ale niestety się czasem tej chwili poddaję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W idealnym świecie stać byłoby Nas na kulturalne hobby bez odmawiania sobie innych rzeczy, które są elementarne. Ale poziom wynagrodzeń w Polsce jest jaki jest, a książki też nie tanieją. Niestety

      Usuń
  5. Ksiażki Hołowni i Picoult chętnie bym przeczytała, ale "Trafny wybór" musze mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli trzy książki Nam się pokrywają, mamy tylko różne priorytety

      Usuń
  6. Jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji książki "Złudzenie", gdyż całkiem niedawno dane było mi ją czytać. Tzn o ile mówimy o książce Thomasa Eriksona :)

    Przy okazji chciałabym zaprosić na trwający u mnie konkurs, który znajdziesz pod adresem: http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/10/cos-czego-dawno-u-mnie-nie-byo-uwaga.html

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej, o tej książce myślałam. Ciągle mi coś złośliwie przerywa lekturę, a ja się głupio daję odciągnąć. Chociaż bardzo dobrze mi się czyta i chciałabym znać finał. Przebiegłam oczami Twoją recenzję(żeby się nie zaspojlerować) i ciekawość ma się wzmogła.

      Usuń
  7. Wczoraj skończyłam "Monopol na zbawienie" i też pokochałam Szymusia :D
    Z chęcią bym go przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szymusia, czy książkę ;>
      A może oba ;>

      Bo ja grałabym va banque :D

      Usuń
    2. Oczywiście, że oba :P
      Zachłanna jestem, niczym nie pogardzę, ot co! :D

      Usuń
    3. He he :D
      A myślisz, że Szymuś poleci na miliony? ;>

      Usuń
    4. Wolałabym, zeby poleciał na sporoą bibliotekę na wsi, może nie z wieloma hektarami, ale zawsze. Miałabym wtedy szanse ;)

      Usuń
    5. Pff. Szymuś jest mój! Więc ja wolałabym, żeby nie poleciał :P
      Ewentualnie... Jeśli przyjedziesz do mnie z fajnymi książkami, mogłabym się nim podzielić. :P

      Usuń
    6. Pff o Szymusia będę walczyła, do krwi ostatniej kropli z żył :P

      Usuń
  8. Po Rowling i Picoult też chętnie bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie trzy książki z chęcią bym przeczytała, choć nie ukrywam, że tak najbardziej chciałabym dorwać najnowszą powieść Picoult :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja sie nie mogę zdecydować co chciałabym naj, naj...

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.