Strony

niedziela, 3 lutego 2013

Szarlotka z kajmakiem

Ongiś, Koleżanka z forum rzuciła przepisem na jesienną szarlotkę z kajmakiem.


Jedna osoba zrobiła, później druga. Zaczęło mnie kusić. Dodatkowo tydzień temu nabyłam w Biedronce, bardzo tanio kajmak. To pomyślałam dlaczego nie! Przełamałam moją niechęć do ręcznego zagniatania kruchego ciasta(naprawdę szczerze nie-cierpię)
Przepis mam z tej strony
Szarlotka jest wyborna, potwierdza to pięć niezależnych osób. i całe grono internautów. Więc coś w tym musi być.
Biegiem do Biedronki po kajmak(za 3 zł z groszem) i do roboty!!

Składniki ciasta:2 szklanki mąki pszennej1/2 szklanki mąki krupczatki3/4 szklanki cukru pudru1 kostka masła(Sknera jestem i margaryną imienniczą zastąpiłam)4 żółtka1 łyżeczka proszku do pieczenia1-2 łyżki kwaśnej śmietany (18-22%)(dałam 12% śmietanę, bo taką miałam napoczętą)
Składniki nadzienia:6-7 dużych jabłek do ciasta ( szara reneta lub antonówki)2 łyżki brązowego cukru2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią(ja użyłam jabłek już uduszonych które miałam zawekowane w słoiku, odkręcając który, prawie sobie nadgarstek  połamałam w pył, gdy jabłka wyłożyłam na ciasto szczodrze potraktowałam je cynamonem)1 mała puszka kajmaku (ok 200g)


Z podanych składników robimy półkruche ciasto, to znaczy przesiewamy na stolnice mąkę wraz z cukrem i proszkiem, siekamy drobno z zimnym masłem a następnie dodajemy żółtka, śmietanę i zagniatamy szybko gładkie ciasto i dzielimy je na dwie części. Jedną częścią wykładamy dno i brzegi formy na wysokość około 2 cm, a drugą część na razie zawijamy w folię. Zarówno formę z ciastem jak i drugą część ciasta wkładamy do lodówki na około pół godziny.
W tym czasie obieramy jabłka, kroimy je na mniejsze kawałki i dusimy w rondelku aż zmiękną i zaczną się rozpadać.Dodajemy cukier i wanilię. Można je odrobinę podlać wodą na początku, ale ważne jest, żeby ją później odparować. Gotowe jabłka powinny być dosyć gęste.
Schłodzony spód ciasta dziurkujemy widelcem i podpiekamy przez 20 minut w temperaturze 180°C. Na podpieczony spód wykładamy jabłka, a na nich układamy cienką warstwą kajmak.
Pozostałe ciasto rozwałkowujemy na grubość około 1-2 mm i przy pomocy foremki do ciasteczek wykrawamy z niego dowolnie wybrane kształty(ja postawiłam na serduszka.
Później należało posmarować ciasto białkiem(o czym niedoczytałam, a szkoda, bo białek mam już dużo uskładanych i będzie z tego jakaś beza musi :P )
Wstawiamy do piekarnika na 30-40 minut. Mój piekarnik piecze troszkę słabiej, sądzę, że ciasto w piekarniku siedziało jakieś 50 minut, po 35 wyjęłam i obróciłam blachę. A po 50 minutach wyłączyłam gaz i ciacho siedziało w ciepełku jeszcze troszkę.


Naprawdę pyszne ciasto, wszystko idealnie się komponuje. Mniamusie.


Aż zaraz sobie skubnę kawalątek(jak jeszcze coś zostało) i zalegnę z książką, bo nerwa mnie taka telepie, że gdybym coś jeszcze napisała, mogłabym żałować, że dałam emocjom ponieść się

4 komentarze:

  1. Czytanie - jak najbardziej. Szarlotka - już nie, chociaż pewno jest pyszna. Zbyt dużo ich zjadłam ostatnio i teraz pora wrócić do długich spacerów z psami i stepera. Ale kiedyś.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodkości, apetytu mi narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rety, a ja tu miałam się zabrać za zrzucanie kilogramów, a ten przepis podbił moje serce, kajmak to bym mogła jeść prosto z puszki ;) Przez Ciebie moja wola znowu wyparowała :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj kusi kusi, a ja na diecie:(

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.