Strony

czwartek, 17 kwietnia 2014

rzecz o... piankach

Pod wpływem fejsbukowych Yankeemaniaczek odpaliłam wosk piankowy. Dlaczego je kupiłam? Chyba ze względu na urocze bałwanki z tejże pianki na etykietce. Zapaloną fanką marshmallow nie jestem. Ot od czasu do czasu zjem, ale raczej raz na rok, niż paczkę dziennie ;)

Pianki są słodkie, tak słodkie, że po zjedzeniu kilku mam ochotę otwierać słoik korniszonów. Zauważyłam, że zdecydowanie preferuję zapachy kwiatowe, te spożywcze, słodkie wolę sama sobie stworzyć w kuchni.


A jednak, w samym środku rozgardiaszu kuchennego, po przemieleniu kilograma sera i 1/2 kilograma maku, odpaliłam sobie wosk, z definicji deserowy.


Siedzę i wącham go i czuję słodycz, ale nie muląco-mdlącą słodycz pianki marshmallow, ale słodki smak cukierni i ciepła. Znacie to uczucie gdy w mroźny poranek wybiegacie w śnieżycę bez śniadania, na swojej drodze spotykacie piekarnio-cukiernie i wchodzicie kupić sobie coś do jedzenia? A w środku jest cieplutko, a zapach sprawia, że żołądek zaczyna krzyczeć ludzkim głosem.

Moja Mama przyszła zapytać co tak ładnie pachnie karmelem. Co jest dziwne, bo solony karmel pachniał Jej palonym papierem skropionym maggą :|


Bałam się tego wosku, bałam się że spożywczy zapach wyprodukowany w fabryce przegra z aromatami mojej kuchni. Absolutnie były to obawy na wyrost. Wosk pachnie słodką wanilią, słodką bułeczką. Teraz tylko muszę sobie kawy zaparzyć :)

Pytanie, czy przez tę intensywną słodycz długo będę mogła go palić. Dosyć prędko zapachnia pokój i dom :) i to ta odrobina z powyższego zdjęcia.

Ten i inne Woski Yankee Candle możecie kupić w sklepie Goodies.pl 


1 komentarz:

  1. Kocham, kocham, kocham ten zapach. Nawet teraz jak na dworze ciepło, po odpaleniu chyba ubrałabym choinkę i przystroiła świątecznie mieszkanie :D Żałuję, że już nie jest normalnie dostępny, a niestety ostatnie resztki woskowe jakie udało mi się upolować były strasznie zwietrzałe :(

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.