Strony

piątek, 17 października 2014

"Szum" - Magdalena Tulli

Najnowsza powieść jednej z najwybitniejszych polskich pisarek. Naznaczona emocjonalną intensywnością historia kobiety, próbującej przełamać towarzyszące jej od zawsze poczucie wyobcowania i poszukującej porozumienia z matką, z którą zawsze łączyły ją trudne relacje. 
To najodważniejsza, najbardziej osobista książka Magdaleny Tulli. Autorka odkrywa w niej uniwersalną prawdę o kondycji ludzkiej, w którą wpisany jest pierwiastek obcości, niedostosowania, a także dojmująca potrzeba wzajemnego zrozumienia i wybaczenia.



Bywa, że kiedy przeczytam Książkę, kiedy mam kontakt z Literaturą przez duże „eL”, żałuję, że nie jestem literaturoznawcą. Na studiach nauczono mnie analizować suche akty prawne, a nie teksty w których ktoś obnaża duszę. Nie nauczono mnie jaka książka jest dobra, obiektywne, ale umiem dostrzec, gdy któraś dotyka rozżarzonym węglem mojej duszy. Wiem, brzmi to tak patetycznie, jakbym pisała dialogi do taniej peruwiańskiej telenoweli. Sorry, taka książka.

Książka Magdaleny Tulli to strumień myśli. Myśli, jak to z ich natury wynika są chaotyczne, plączą się schodzą na manowce dygresji, ale tworzą obraz kompleksowy, osobisty. Są kontekstem. Przyszykowałam sobie do czytania tej książki zakładki indeksujące, ale prędko zaniechałam próby ich użycia… równie dobrze mogłabym wziąć w cudzysłów całą książkę, każde zdanie, każde spostrzeżenie… bo tylko tak uwolniłabym się od poczucia, że wybrałam jedno zdanie kosztem innego, może jeszcze lepszego.

W tej książce śledzimy życie i przeżycia dziewczynki… dziecka, które przechodzi przez traumę dzieciństwa. Chyba dzięki tej książce uświadomiłam sobie, że te wszystkie lata tęsknoty za dzieciństwem, za jego beztroską, są zasnute mgłą zapomnienia. Jak zwykle chcemy pamiętać to co wspaniałe, sielskie, anielskie. Tymczasem dzieciństwo nie jest… nie zawsze jest rajem. Nigdy nim nie było. Tulli pokazuje nam cholernie trudny świat, świat kpiny, wyśmiewania. Sam fakt odebrania dziecku głosu, odebranie prawa do obrony, jest już czynem nieludzkim.  Dziecko, które nie może znaleźć zrozumienia w świecie realnym tworzy sobie swój własny świat, w gruncie rzeczy to smutne, ale może być inspirujące i w tym smutku kreatywne.
Naprawdę, gdy chcę napisać o tej książce, wszystkie moje słowa stają się szare i małe. Stają się eufemizmami, lub napakowanymi patosem szczapami.

Ta książka jest intymna i prawdziwa, poruszająca, jak „Dobre dziecko” Ligockiej.

Słów mi mało, aby napisać jak bardzo ruszyła mnie ta książka. Jest trudna, nie jest taka do czytania, o przy śniadaniu, na dobry początek dnia. Jest najlepszym dowodem, że Polacy mają wciąż genialnych literatów!!

10 komentarzy:

  1. Teraz to mnie zaintrygowałaś. Nie znam prozy tej autorki, więc z chęcią przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze spotkanie z autorką i bardzo, bardzo warto

      Usuń
  2. To prawda - ta książka to jeden wielki wspaniały cytat. Po lekturze całą miałam ją usianą kolorowymi karteluszkami, którymi zaznaczam myśli godne uwagi. Robi wrażenie, zdecydowanie.

    PS. Widzę w etykietach do tego posta '52 filmy 2014' :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi się chrzanią tagi ;/

      Pisałaś na FB dobrze o innych jej ksiażkach muszę poszukać.

      Usuń
  3. Zerkałam niepewnie na tę książkę, teraz wiem jedno - muszę ją mieć!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy tytuł i recenzja też niezwykła! Jak zobaczę w bibliotece na pewno wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej książce ale nie wnikałam za bardzo w temat. Tymczasem okazuje się, że to pozycja warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo pochwalnych słów na temat tej pozycji krąży w Internetach. Dlatego chętnie po nią sięgnę. :)

    A propos Twojego wstępu - ja tam się cieszę, że nie jestem literaturoznawcą. Przynajmniej nie myślę sztampowo, tylko po swojemu, a to przecież w cenie, no i wrażenia nie te same. Przypomnij sobie omawianie lektur w szkole, nie chcesz chyba do tego wracać. ;)

    http://booklovinbypas.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa masz świętą rację. Chociaż ja akurat przez większą część szkoły miałam świetne omawianie lektur, nie takie sztampowe :) Ale analiza wierszy - horror

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.