Strony

wtorek, 11 listopada 2014

rzecz o... odświeżeniu

Ten zapach, to mój ostatni wosk z serii relaksacyjnej, długo leżał, ostatnio nie w głowie mi były zapachy, testowanie. Gdy wracam z drugiej zmiany to nie mam nastroju na wybór nowego wosku, całą sesję i testowanie. 
Dziś jednak w pracy byłam króciutko, bo w piątek, przyszłam wcześnie, a dziś koleżanka mnie zwolniła wcześniej. A, że waham się czy jutro wybrać się na konferencję do Lublina, a wpadło mi zlecenie z terminem na jutro!! To odwlekam pracę jak tylko mogę i robiąc porządek na biurku, natrafiłam na ten zapach.

Na sucho mnie nie ujął, nie intrygował, dlatego miał takie długie vacatio legis, Pachnieć miał ten wosk mandarynką, eukaliptusem i szałwią. Wiem, jak pachnie każdy z tych produktów w oryginale. Mandarynka, co naturalne, kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem, eukaliptus z obezwładniającą świeżością, a szałwia z ogrodem. Dziwna mieszanka. 


Jestem fanką wszystkich świeżych zapachów. Ciepłe, przytulne są dobre, ale na wieczór, gdy po kąpieli ładuję się do łóżka w piżamie z książką i kotem(co mnie martwi, bo Mela jest nieswoja). W ciągu dnia potrzebuję zapachu intensywnego, ale świeżego, który da mi energię. 

Na pierwszy niuch ten wosk pachniał mi trawiasto i zwietrzale. Na szczęście, po odpaleniu pokazał na co go stać. 
Mandarynka, eukaliptus i szałwia, tworzą bardzo oryginalną kompozycję, świeżą i bardzo orzeźwiającą. Jak dla mnie świetny zapach do palenia przy pracy. Może nie przebije błogości, ale jest wysoko w moim rankingu. 

A kolor po roztopieniu jest prześliczny : )


 Ten  i inne zapachy kupicie na goodies.pl


4 komentarze:

  1. Wszystko co ma mandarynkę biorę w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wreszcie zaopatrzyć się w kominek, bo mój wosk czeka i czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tych wosków jeszcze nie znam, ale czuję się zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio je odkryłam i podobają mi się bardziej niż typowe olejki, ale lubię tylko subtelne zapachy jakaś poziomka, porzeczka czy zielona herbata;)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.