Strony

piątek, 13 lutego 2015

"Szukaj mnie wśród lawendy. Zofia. Tom II" - Agnieszka Lingas - Łoniewska

Kontynuacja lawendowej trylogii. W tomie II poznajemy historię trójkąta miłosnego średniej siostry Zuzanny i Gabrieli. Zosia staje twarzą w twarz z własną przeszłością i pierwszą wielką miłością. Maks Krall wraca do jej życia i nie pozwala o sobie zapomnieć. Czy Zosia zrozumie własne pragnienia, czy Adam wyjawi jej prawdę, czy Maks naprawdę ją kocha? Wraz z bohaterami zwiedzamy Frankfurt nad Menem, Wrocław i oczywiście malowniczą Dalmację Południową. Opowieść o miłości, tajemnicy sprzed lat i życiu w zakłamaniu.


Trylogie są modne… w ojczyźnie Sienkiewicza, modne jest wydać jakąś trylogię, mnie to niezmiennie dziwi bo doskoczyć do oryginały, do tego poziomu, stworzenia powieści niby niezależnych, a jednak powiązanych, nie jest proste. Agnieszka Lingas – Łoniewska już napisała trylogię, naprawdę  dobrą, poruszającą… czy sama siebie przeskoczy? Powiem Wam, że zastanawiałam się co wymyśli, wprawdzie były jakieś sygnały w tomie pierwszym, ale wiadomo, że różnie to mogło wyjść… byłam ciekawa, ale mimo wszystko zrobiłam sobie kilka dni przerwy, żeby się oderwać i sprawdzić jak to jest z tym powiązaniem pomimo odrębności.


Tom drugi koncentruje się na losach bliźniaczki bohaterki tomu pierwszego. W pierwszej części poznaliśmy Zosię jako matkę i żonę, spełnią kobietą realizującą swoje pasje. Sprawia wrażenie kobiety poukładanej i szczęśliwej, wprawdzie majaczy tam jakaś zawiedziona miłość, złamane serce, ale przecież Zosia od lat tworzy szczęśliwy związek. Gdy po latach pojawia  się Maks, jej pierwsza miłość, świat się zmienia. Jednak Zośka kocha i męża i byłego chłopaka, tymczasem okazuje się, że początki jej małżeństwa, wyglądały inaczej niż dziewczyna widziała, że istnieją nieznane kulisy.

Tacy ludzie jak Maks najbardziej mnie wkurzają, tacy którzy uważają, że lepiej wiedzą. Wolę zerwanie, koniec związku po kłótni, nawet o pierdołę, niż faceta który odchodzi bo upypłał sobie, że to jest lepsze dla kobiety a on ją tak kocha. Jak mnie coś takiego wkurza. I wkurza mnie u Maksa, a to znaczy, że autorka, kolejny raz sprawiła, że zaangażowałam się w bohaterów na sto procent.
Tom drugi jest również emocjonalny. To nie tylko romans, zresztą tak naprawdę ten wątek romansowy nie jest najważniejszy, bo na pierwszy plan wysuwa się problem życia, straconych szans, zmarnowanych lat. Z pragnieniem cofnięcia czasu jest tak, że przez okres który chcielibyśmy zlikwidować czas normalnie płynie, dzieją się nie tylko rzeczy złe, ale i dobre, cofając wszystko wymazujemy nie tylko zło, samotność i łzy, ale też te szczęśliwe chwile… Czy gdybyśmy jednak mogli cofnąć czas, nacisnęlibyśmy ten guzik?
Agnieszka Lingas – Łoniewska kolejny raz tworzy żywą historię, opowieść z szalonymi bohaterami, którzy kochają, nienawidzą, upadają…Bardzo lubię wątek przyjaźni u autorki, która musi mieć chyba fajną paczkę przyjaciół, bo te spotkania które opisuje są takie… krzepiące, pomimo, a może właśnie za sprawą skrzącego się szaleństwa, wygłupów spomiędzy których przebija bezwzględna lojalność i wzajemne wsparcie. Piękne to!


Wątek tajemnic skrywanych przez lata… przewidywałam właśnie takie rozwiązanie, jeśli zaś chodzi o moją ocenę takie postępowania… pozwólcie, że się wstrzymam.

Reasumując ta książka wciąga, czyta się ją szybko i bardzo dobrze

8 komentarzy:

  1. Teraz żałuje że nie przeczytałam tomu pierwszego gdy miałam okazję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, co się odwlecze, to nie uciecze!!

      Usuń
  2. Lubię twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, więc na pewno, prędzej czy później, sięgnę po tę serię, bo wydaje się całkiem intrygująca. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No daje do myślenia, ja ciągle myślę o tym ukrywaniu prawdy

      Usuń
  3. Bardzo podobają mi się emocje które tworzy autorka:) Ten tom był chyba nawet minimalnie lepszy niż pierwszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej jestem ciekawa jaki będzie finał

      Usuń
  4. Problem zmarnowanych lat, chęć cofnięcia czasu- jakie to ludzkie i uniwersalne... Ciekawi mnie ta nowa trylogia autorki, może mi wpadnie w ręce to się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.