Strony

czwartek, 18 czerwca 2015

"Niepokorne. Klara" - Agnieszka Wojdowicz


Drugi tom trylogii "Niepokorne" opowiadającej o wyjątkowych kobietach, których zawiłe losy splatają się w scenerii młodopolskiego Krakowa. Eliza, Klara i Judyta spełniają swoje marzenia kosztem trudnych kompromisów, płacąc wysoką cenę za szczęście.Kiedy latem 1896 roku Eliza Pohorecka i Judyta Schraiber spędzają wakacje w podwarszawskim pensjonacie, Klara Stojnowska, córka profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, angażuje się w pierwszy na ziemiach polskich bunt robotnic w fabryce cygar. Jako początkująca reporterka, emancypantka, a nawet sufrażystka walcząca o prawa wyborcze dla kobiet, buntuje się przeciw ciasnocie poglądów krakowskich filistrów oraz konserwatyzmowi ojca. Jednak radykalizm i upór dziewczyny sprawią, że zmuszona będzie wybierać między lojalnością wobec rodziny, miłością do mężczyzny a wiernością przekonaniom. Tymczasem Judyta, mimo przeciwności losu, realizuje swoje marzenia. Maluje i projektuje tkaniny, a choć w głębi duszy jest rozczarowana z trudem wywalczoną samodzielnością i kolejnym nieodwzajemnionym uczuciem, patrzy z nadzieją w przyszłość. Zwłaszcza że przed nią daleka i pełna artystycznych wrażeń podróż do cesarsko królewskiego Wiednia...



 Poprzednia książka Agnieszki Wojdowicz Niepokorne. Eliza, była jedną z wspanialszych książek 2014 . Niecierpliwie czekałam, aż wyjdzie tom drugi, gryzłam palce, liczyłam dni. W końcu książka do mnie dotarła i przysłoniła mi świat. To najwspanialsze uczucie, gdy liczy się fikcyjna historia, gdy każdy kto przerywa nam lekturę jest wrogiem. I ten rozdźwięk, bo z jednej strony chcemy, żeby ta historia trwała i trwała, a z drugiej jest ta ciekawość jaki będzie koniec. Niestety skończyłam Klarę i wiem, że na następny tom będę musiała czekać rok, za długo!! Wnoszę o apel, do wydawnictwa i autorki o rychlejszą premierę finałowego tomu. I żeby był gruby, jak pustak! Takich książek nie chce się odkładać, moim zdaniem przebija ta książkę Cukiernię pod Amorem i Miasto świateł.


Jesteśmy świadkami dalszych losów Elizy, Klary i Judyty. Z tej trójcy jedynie Eliza ułożyła sobie życie. Wprawdzie bez błogosławieństwa babki, która konsekwentnie odmawia pobłogosławienia związku wnuczki z austriackim żołnierzem, ale mimo to Eliza jest szczęśliwa i ułożona, studiuje, snuje plany na przyszłość u boku ukochanego, o wiele gorzej wiedzie się jej przyjaciółkom. Już Judyta wpakowała się w niezły galimatias – przypomnijmy – odrzucenie swatanego przez rodzinę chłopca, nauka rysunku i romans z bawidamkiem, który zrobił jej dziecko i porzucił. Judyta się truła i gdy wydawało się, że odnalazła miłość w osobie brata Klary – Maurycego, brakło tego finalnego akordu. Judyta pracuje, czeka na Maurycego, jednak kiedy mężczyzna przyjeżdża z narzeczoną, ma dosyć tego miasta, ciągłych zawodów i ucieka do Wiednia. Klara  ciągle kłóci się z rodzicami, walczy o prawa kobiet o ideały emancypacji, chce pokonać konwenanse, przy okazji spotyka mężczyznę, który burzy porządek jej świata. Po raz pierwszy Klara zakochuje się bez pamięci i bez udziału rozumu. Ten tom to sprawna i porywająca kontynuacja opowieści o trzech wyjątkowych kobietach – naprawdę warto poznać!



Jedyne czego żałuję, to że mam już tę książkę za sobą, dawno nie czułam takiego smutku jak dziś, gdy przeczytałam ostatnią stronę… Ta książka jest po prostu fantastyczna! Ma wszystko to co kocham w tym gatunku, subtelność, piękno zdań. Mamy to co pokochaliśmy w pierwszym tomie, motylki, uczucia, piękno i okrucieństwo miłości.

Nie mogę się doczekać trzeciego tomu, ciekawa jestem co autorka zaserwuje bohaterkom Spodziewam się, że osią akcji będzie Judyta i Klara, chyba że autorka wprowadzi jakieś perturbacje w życie Elizy, bo już teraz Eliza zeszła na dalszy plan. Nie mogę tego krytykować, w końcu jestem przeciwniczką piętrzenia przed bohaterkami problemów rodem z telenoweli, byle tylko wciąż były obecne w akcji powieści. Eliza straciła pazur, jest narzeczoną, studentką, przyjaciółką. Jej historia znalazła szczęśliwy finał, czy znajdą go również Klara i Judyta? Szczerze mówiąc będzie to wymagało prawdziwej wirtuozerii, a nie wątpię, że stać autorkę na dużo. Następną książkę biorę w ciemno, ale będę miała ogromne oczekiwania.

Naprawdę polecam!! Klimatyczny Kraków i Wiedeń, piękny język, fantastyczny styl – więcej nie trzeba



Przeczytane dzięki portalowi Duże Ka

17 komentarzy:

  1. Rzadko czytam takie powieści, ale zaczynam czuć głód właśnie takich historii o miłości sprzed lat, o ówczesnym życiu i o kobietach, które wielokrotnie musiały nieść niewyobrażalnie duży ciężar na swoich barkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą, książka jest absolutnie fenomenalna. Trudno się od niej oderwać. Ja jednak jestem spokojna, że autorka podoła trzeciemu tomowi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż książka nie bardzo mnie interesuje, może dlatego że nie mój gatunek, w naszych czasach okładka już tak dużo mówi o książce i już niemal wiedziałam o czym będzie książka nim przeczytałam co się dzieje ;)

    Może byś chciała na chwilę oderwać się od romansideł i spróbować swoich sił w konkursie gdzie do wygrania jest książka Starcraft Punkt Krytyczny, z gatunku sci-fi o temacie gry Starcraft? ;)
    http://drunkpriest.blogspot.com/2015/06/konkurs-do-wygrania-ksiazka-starcraft.html
    Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo recenzji z fantasy/sci-fi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie ten gatunek, gry nie - ale dziękuję!!

      Usuń
  4. Po takiej recenzji nie sposób nie poszukać jej w bibliotece :). A skoro mówisz, że lepsza od "Cukierni pod Amorem", to zdecydowanie muszę się za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszukam książkę, bo mam ochotę się przekonać, czy także i mi przypadnie do gustu. Mam nadzieję, że tak będzie.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam nadzieję, że piękne przeżycia przed Tobą!

      Usuń
  6. To kolejna dziś pozytywna opinia tej części. Dobrze, że książka niedługo i do mnie zawita.

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutek, że skończyło się już książkę to bardzo dobry wyznacznik tego, że była ona naprawdę dobra. Mam wielką ochotę na trylogię "Niepokorne", jestem prawie pewna, że się nie zawiodę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jest ogromny smutek, ale i radość z odkrytych historii - super!!

      Usuń
  8. Bardzo mnie cieszy Twoja pozytywna opinia. :) Na pewno sięgnę po tę książkę, bo pierwszy tom bardzo przypadł mi do gustu i jestem ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterek. Trochę szkoda, że Eliza zeszła na dalszy plan, bo to właśnie do niej zapałałam największą sympatią, ale i tak coś czuję, że powieść mnie nie zawiedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że dlatego, iż o Elizie było dużo w I tomie, a teraz inne bohaterki wychodzą na pierwszy plan

      Usuń
  9. Ja mam podobne odczucia po przeczytaniu tej książki. Jestem nią po prostu oczarowana. Pani Agnieszka Wojdowicz ma naprawdę wielki talent. Nie mogę doczekać się trzeciej części. Przeszukałam internet, pełna nadziei, że znajdę informacje o ukazaniu się "Judyty". Niestety, ani widu ani słychu:). PS. cieszę się, że nie tylko ja natrafiłam na "wroga" podczas czytania tej lektury. Pozdrawiam. Ewa.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.