Strony

sobota, 30 kwietnia 2016

"O mój ukochany" - Rhys Bowen {Molly Murphy w akcji]

Zanim wszyscy podsumują czytelniczy kwiecień, chciałabym się podzielić z Wami refleksjami po lekturze piątego już tomu, jednej z moich ukochanych serii kryminałów retro. Seria o rudowłosej Molly Murphy to stosunkowo świeża miłość, odkryłam ją niespełna rok temu i od pierwszego tomu się zakochałam. Boję się jednak, że przy tej prędkości wydawania, nie dożyję finału. No, ale jutra może nie być, lepiej cieszyć się tym co mamy. A mamy piąty tom pod tytułem O mój ukochany, ci którzy czytali tom czwarty będą zaintrygowani tytułem, bo w końcu w uczuciowym życiu Molly zaszła niemalże rewolucja.




Po powrocie do Nowego Jorku z Adare – pięknej, choć mrocznej posiadłości senatora Flynna, Molly ma dość pracy detektywa. Pragnie stabilizacji i spokoju. Rozważa nawet podjęcie pracy w Nebrasce, w roli nauczycielki. Chce również zapomnieć o kapitanie policji, przystojnym Danielu Sullivanie, ale gdy ten trafia do więzienia podejrzewany o przyjęcie łapówki, Molly zgadza się mu pomóc. Prowadząc dochodzenie w związku z korupcją w szeregach policji, nieustraszona pani detektyw angażuje się również w dwa inne śledztwa. Jedno z nich dotyczy Rozpruwacza z East Side – bezwzględnego mordercy prostytutek. Molly podejrzewa, że ta sprawa ma związek z aresztowaniem Daniela, ale nie może znaleźć dowodów. Pojawia się coraz więcej pytań, na które bardzo trudno znaleźć odpowiedzi.Co więcej, Molly staje przed trudnym życiowym dylematem. Od tego jak postąpi, będzie zależała jej przyszłość.... Dobrze, że wciąż ma wokół siebie serdecznych i życzliwych ludzi – sąsiadki Sid i Gus, ekscentryka Ryana i nową, fascynującą przyjaciółkę-policjantkę Sabellę Goodwin.


Po powrocie z ostatniej misji, której niemalże nie przypłaciła życiem, Molly zbiera się po zawodzie jaki sprawił Daniel. Związek, który tak świetnie się zapowiadał, okazał się złudzeniem. Teraz Molly unika byłego ukochanego, ignoruje pocztę od niego i stara się znaleźć nowe zajęcie, bo żyć z czegoś trzeba. Tymczasem w Nowym Jorku grasuje morderca, który w bestialski sposób zabija prostytutki, prasa już porównała go z Kubą Rozpruwaczem. A jakby tego było mało wiarołomny Daniel Sullivan trafił do więzienia i to oskarżony o branie łapówki i wystawienie innych policjantów na pastwę gangu, w konsekwencji tego zginął policjant. Molly postanawia mu pomóc i znowu angażuje się w sprawę, którą może przypłacić własnym życiem.
 
wczoraj, tak pięknie czytało się na słoneczku
Czekałam na premierę nowego tomu przygód Molly od sierpnia ubiegłego roku. Byłam ciekawa, co się stanie z Danielem i Molly bo muszę przyznać, że perturbacje jakie się pojawiły w ich związku dyskwalifikowały Daniela, ale z drugiej strony, nie mogłam uwierzyć, ze to może się tak skończyć. I w końcu po wielu miesiącach czekania, które ciągnęły się jak nudny dzień w pracy, mam, dostałam w swoje ręce powieść, która z jednej strony uwodzi słodyczą różowego grzbietu, z drugiej, jak zwykle klimatyczna(widok na moost manhattański i na East River) okładka wprowadza nas w klimat początku XX wieku, gdy życie kobiety było trudniejsze niż możemy sobie wyobrazić a Wielkie Jabłko wcale nie było idealnym miejscem do życia.
Ponieważ Molly próbuje wyciągnąć Daniela z więzienia, musi zmierzyć się z mrocznymi tajemnicami Nowego Jorku, korupcja, nielegalne walki, półświatek.a finał… będzie mocny. Naprawdę. Mocny i smutny.


Uwielbiam tę serię, ledwo skończyłam tę książkę, już nie mogę się doczekać kolejnej. Nie chce ktoś ze mną oplakatować się pod siedzibą wydawnictwa?

Wszystkie Molly w kupie < 3


12 komentarzy:

  1. Wiesz, że jak na razie powstało 17 tomów o przygodach Molly? Piąta część została napisana w 2006 roku, czemu dopiero teraz pojawia się w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :( i strasznie mnie to martwi, nie chciałabym, żeby przestano wydawać książki o Molly a przecież tak się dzieje, mało który polski wydawca wyda tyle tomów.

      Usuń
    2. Będę Ci wysyłać w oryginale :-)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. 17 tomów? O rany, to naprawdę sporo. Gdzieś w czeluściach swoich zbiorów mam pierwszą część i koniecznie muszę nadrobić. Co do wydawania książek u nas to niestety podejrzewam, że może być problem.

      Usuń
    5. Właśnie rano jak wstałam, rozważałam kupno po angielsku. Podobne obawy mam w związku z Poldarkiem.


      Dominika, czytaj, serio od I tomu wciąga

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. W zasadzie to dawno nie czytałam takiego klimatycznego retro kryminału. O serii słyszałam już wiele dobrego, więc czas najwyższy zapoznać się z pierwszą częścią. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam Ci Kerra, z polskich Kasię Kwiatkowską, super się czyta.

      Usuń
  4. Nie znam tej serii, ale słyszałam o niej wiele dobrego, muszę upolować w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kompletnie nie znam tych książek, ale na pewno będę szukać.
    Okładka mnie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze się za serię nie wzięłaś? Jestem wielce zawiedziona ;)

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.