Strony

poniedziałek, 10 grudnia 2018

"Igła" - Ken Follett [ klasyka powieści szpiegowskiej]

Z   twórczością Kena Folletta zapoznałam się pierwszy raz lata temu, moja rodzina zaczytuje się w powieściach historycznych autora, a mój Tata jest chyba pierwszym rodzinnym fanem. Sama słyszałam, że Folett słynie z powieści szpiegowskich, z kryminałów, a ja chociaż za kryminałami przepadam, to powieści szpiegowskie czytam rzadko, jakoś nigdy do mnie nie przemówiły. Tym razem zadecydowało nazwisko, nie słyszałam jakoby ta powieść była ważną w dorobku autora, a podobno właśnie tak jest. Nie będę się odnosiła więc do walorów tej powieści jako przedstawicielki powieści szpiegowskiej, bo moje doświadczenie w tej materii jest zbyt mikre. Jednak nadal mogę ocenić, czy książkę czyta się dobrze, czy zabija nudą.








Rok 1944 r. Alianci szykują się do inwazji. Niemcy otrzymują od swoich szpiegów informacje, że lądowanie nastąpi w Calais, i to wkrótce. Jednak wywiad Hitlera nie wie, że większość ich agentów w Wielkiej Brytanii została wyłapana, a napływające „od nich” meldunki są częścią starannie zaplanowanej akcji dezinformacyjnej – mistyfikacji, jakiej dotąd nie widział świat.
Tylko jeden człowiek przejrzał plan aliantów. Genialny niemiecki szpieg o kryptonimie Igła, cieszący się zaufaniem samego Führera, ma dowód, że doradcy Hitlera się mylą. Jeśli uda mu się dotrzeć z nim do Berlina, może zapobiec klęsce Niemiec.
Brytyjskie służby wywiadowcze mobilizują wszystkie siły, by temu zapobiec. Cały kraj przeciwko jednemu człowiekowi. Nierówny pojedynek, który zakończy się na małej wyspie na Morzu Północnym, gdzie siły się wyrównają i Igła będzie miał przeciwko sobie tylko starca, kalekę, dziecko i kobietę… piękną kobietę.
Nie jest maszynką do zabijania, a pod powłoką profesjonalisty kryje się człowiek.
Człowiek szpiegCzłowiek NiemiecCzłowiek mordercaCzłowiek kochanek
NAJSŁYNNIEJSZY WOJENNY THRILLER SZPIEGOWSKI. Powieść, która przyniosła rozgłos autorowi FILARÓW ZIEMI, po części za sprawą ekranizacji z doskonałą kreacją aktorską Donalda Sutherlanda.

Przenosimy się w czasy II wojny światowej. Zbliża się D-Day, które ma być ciosem który znokautuje III Rzeszę. W Wielkiej Brytanii jest szpieg, który ma dla Hitlera zdobyć plany jakie alianci mają w związku z atakiem na Europę i na walkę z nazizmem. Jak wojna to i wszystkie chwyty dozwolone. Będą intrygi, tajemnice i akcja co wartko płynie. Akcja prowadzona jest z różnej perspektywy, czy też tych którzy próbują schwytać szpiega, czy też tych którzy padają jego ofiarą. Tytułowy szpieg jest bezwzględny i po trupach dąży do celu, w służbie zła. Nudzić się nie będziecie.

Nie można odmówić Follettowi umiejętności pisania powieści epickich, które wciągają. Dotychczasowe książki jego autorstwa, które czytałam były opasłymi tomiskami i gwarantowały mi rozrywkę na długie godziny. Igła jest zdecydowanie cieńsza, ale rozumiem czym autor kupił rzesze czytelników. Oczywiście, ktoś kto szuka w tej książce historycznej wiedzy, chce zrekonstruować działania operacyjne służb wywiadowczym w czasie II wojny srodze się rozczaruje. Jednak jeśli ktoś oczekuje dobrej rozrywki, trzymającej w napięciu akcji to będzie zachwycony.

Podobało mi się, że wkręciłam się w ten labirynt tajemnic, wielkich emocji, chociaż sama wiem że ja na szpiega się nie nadaję, ale przecież za to kochamy czytanie, za możliwość przeżywania przygód, na które w realu nie mamy szans. Podobno Igła jest klasyką gatunku jeśli chodzi o powieść szpiegowską, jeśli tak to zdecydowanie muszę sięgać po tego rodzaju powieści, masa emocji, atmosfera, która się udziela, no czego można chcieć więcej. Czyta się błyskawicznie, najlepiej zarezerwować dla tej książki wolny dzień, żeby jak najmniej odczuć zarwaną noc. Jeśli ktoś się jeszcze waha, zapewniam że niepotrzebnie, warto się tą książką zainteresować. 


*tłumaczył: Janusz Ochab

4 komentarze:

  1. Ostatnio Ja mam ochotę na dobry kryminał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być, coś dobrego, dla mojego narzeczonego. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam baaardzo dawno temu, ale emocje podczas lektury pamiętam do dziś!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, kocham! A film to już majstersztyk <3

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.