Strony

czwartek, 10 stycznia 2019

"Jak każe obyczaj" - Edith Wharton


Gdy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, nie mogłam jej się oprzeć. Okładka jak z wystawy sklepu Tiffaniego, będąca wizualizacją moich marzeń o lampie z witraża. Nazwisko autorki było mi znane, ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o książki jakie czytałam Edith Wharton mam jeszcze bardzo wiele do nadrobienia. Czy będą takie jak okładka? Pogięte, secesyjne, ale zachwycające swoją lekkością, wprawiające w romantyczny nastrój? Autorka cieszy się sporą popularnością, podobno potrafiła bezwzględnie i bardzo trafnie wytknąć wady poszczególnych warstw społecznych, celne diagnozy i świetny styl. Umówmy się uwielbiamy takie książki. Jeśli do tego będziemy mieli ciekawą fabułą, interesujących bohaterów, to tak naprawdę więcej nie możemy oczekiwać.




Undine Spragg ma wielkie ambicje – chce osiągnąć „wszystko, co najlepsze”. Dzięki imponującej (a zarazem przerażającej) wytrwałości, ogromnemu sprytowi, zatrważającej zdolności manipulacji oraz nietuzinkowej urodzie i przepysznemu egoizmowi udaje jej się piąć na coraz to wyższe szczeble drabiny społecznej. Trafia do nowojorskiego światka, na paryskie salony, do zamków francuskiej arystokracji… Na każdym etapie swojej kariery poznaje dotychczas jej obce obyczaje, do których błyskawicznie się adaptuje.
Gdzie są granice ambicji tej fascynującej antybohaterki?Czy je osiągnie?I wreszcie: kto za to wszystko zapłaci?

Bohaterką powieści jest Undine Spragg to młoda dziewczyna, która chce awansu społecznego. Przenosi się wraz z rodziną z mało prestiżowych przedmieść, z prowincji w sam środek wytwornego Nowego Jorku. Ta poprawa warunków życiowych jest dla niej powodem dla którego chce więcej, chce dostać od życia wszystko co najlepsze. W gazetach czyta o życiu możnych i bogatych, też tak chce. Undine pomimo własnych niewątpliwych zalet jakim jest uroda, młodość, witalność, chce naśladować tych, którzy według niej mają wszystko. A każdy wie, Nowy Jork to miasto nieskończonych możliwości, tu jeśli się chce można osiągnąć wszystko, czy Undine osiągnie swój cel?

Edith Wharton bardzo świetnie opisuje Nowy Jork w pierwszych latach dwudziestego wieku, to z jednej strony faktycznie miasto możliwości, ale także świat nuworyszy, których napędza pieniądz i świeże bogactwo. Undine jest synonimem bezwzględnego parcia do realizacji swoich celów. Jest niesamowicie wyrachowana, chce osiągnąć wysoką pozycję i by to osiągnąć nie cofnie się przed niczym, manipuluje ludźmi, traktuje ich instrumentalnie i nie odczuwa żadnych wyrzutów sumienia. Po prostu idzie do przodu. Czy Wharton tylko punktuje wady nuworyszy? Nie, pokazuje, że stare fortuny nie gwarantują klasy i moralnej wyższości, przeciwnie, jedyne co gwarantują to produkcja kolejnego pokolenia rozleniwionych dandysów, którzy żyją za pieniądze przodków pławiąc się w nieróbstwie, bez energii życiowej, bez woli walki.
Jak każe obyczaj to powieść która może i nie porywa akcją, ale zapewnia wspaniałą rozrywkę. Wharton jak Zapolska opisuje społeczeństwo bez oddawania hołdu, nie na kolanach, demaskuje wady i bezwzględne mechanizmy rządzące stosunkami społecznymi. Naprawdę teraz jestem już pewna, że muszę zdobyć i poznać więcej powieści Edith Wharton.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

*tłumaczyła: Karolina Rybicka

6 komentarzy:

  1. Muszę ją zdobyć....mam i czytałam Starą pannę i Historie małżeńskie a z biblioteki czytałam Ethana Froma ....Wharton świetnie pisała...bardzo dobrze się ją czyta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wędruje na moją listę do przeczytania w 2019 roku !

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, świetna książka. We mnie wywołała wiele emocji, zdaje się, że nerwów na główną bohaterkę. Ale czytałam jednym tchem. Jeszcze czytałam 'Lśnienie księżyca'.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam. Książka bardzo przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam ;) i nie wiem czy mi się kiedyś uda :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem im więcej człowiek ma pasji tym jest lepiej.Takie jest moje zdanie i nigdy jego na pewno nie zmienię.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.