Strony

wtorek, 22 stycznia 2019

"Ostatnie królestwo" - Bernard Cornwell [wojny Wikingów]


Ostatnio mamy pewien boom na powieści historyczne. Wydaje mi się, że odzywa się ta polska skłonność do podróży w przeszłość, Bernard Cornwell jest już marką w Polsce, swego czasu zaczarował nas serią nawiązującą do czasów arturiańskich, to było wówczas moje pierwsze spotkanie z jego powieściami. Krótko później wydano kilka pierwszych tomów z serii o Wikingach, niestety później straciłam tę serię z oczu, wydawnictwo jakby poniechało, czy może splajtowało. Na szczęście teraz Wydawnictwo Otwarte wznawia całą serię i to jeszcze świetnej szacie graficznej, toteż będzie możliwość wgryzienia się w serię od początku do samego końca.



Pierwszy tom bestsellerowej serii Bernarda Cornwella o losach bohaterskiego Uhtreda z Bebbanburga. Na jej podstawie BBC realizuje serial Upadek królestwa.
Anglia, IX wiek. Wikingowie plądrują i zajmują ziemie kolejnych anglosaskich królestw. Uhtred, syn ealdormana Northumbrii, trafia do duńskiej niewoli po tym, jak jego ojciec zginął w walce z najeźdźcami. Dorasta wśród wikingów, żyje zgodnie z ich zasadami, staje się częścią rodziny jarla Ragnara i wojownikiem.Jednak przeznaczenia nie da się oszukać. Los jest nieubłagany. W chaosie duńskiej inwazji, w wirze walki Uthred staje przed wyborem, czy być lojalnym wobec tych, którzy go wychowali, czy wobec saskich pobratymców...

Przenosimy się do wieku IX, gdzie rządzi prawo silniejszego. Poznajemy Uhtreda, syna ważnego pana Northumbrii, jego ojciec jest surowym panem, który nie sili się na sentymenty. Uhtred był młodszym synem, ale gdy jego brat ginie podczas bitwy to młodszy syn zostaje namaszczony na dziedzica. Podczas kolejnego najazdu Wikingów Uhtred trafia do niewoli, tam jest niespodziewanie dobrze traktowany, prędko się asymiluje, a jako młody chłopiec szybko zapomina o swoich korzeniach, o swoim kraju utożsamiając się z nowymi bogami, z nowym etosem. Czy jednak jego pochodzenie zatryumfuje, gdy dojdzie do rozdźwięku, za którą ze stron się opowie? Pożyjemy zobaczymy.



Pierwszy tom kilkutomowej serii o Wikingach, o czasach o których nas w szkole nie uczyli.  Cała seria ma nawet swoją stronę wojny wikingów i sądzę że będzie świetnym pomysłem na prezent.  Prawie pięćset stron porywającej akcji, takiego męskiego, brutalnego świata, są walki, rywalizacja o władzę. Przede wszystkim uderza to, jak bezwzględne to były czasy, ludzie twardzi, nieustępliwi, najmniejsza słabość mogła kosztować życie.  Dla mnie ta książka to wciągająca ucieczka od codzienności. Świetnie napisana, poparta wiedzą o epoce, którą autor zna i rozumie, potrafi o niej pisać tak, żeby czytelnika zaangażować. Jak zaczniecie, na pewno będziecie chcieli wiedzieć co dalej. Polecam!

*Tłumaczyła: Amanda Bełdowska

2 komentarze:

  1. I znów się Kasiek powtórzę, ale mamy podobne gusta czytelnicze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę nie w moim guście, ale recenzja bardzo ciekawa :)
    ~Pola z www.czytamytu.blogspot.com
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.