Strony

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

"Pat ze Srebrnego Gaju" - Lucy Maud Montgomery

więta są okazją do powrotów do ukochanych książek. Sprzyjają temu tak zwane wiosenne porządki, które wprawdzie bojkotuję, ale czasami z rozpędu coś tam zgarnę, ot chociażby z tak prozaicznego powodu, by nie wybić sobie zębów. Tak więc przekładałam hałdy książek i w łapska wpadła mi Ania z Avonlea, podczytywałam ją sobie do posiłków i akurat wczoraj skończyłam i już z rozpędu miałam czytać kolejne części, ale pomyślałam sobie, że na święta idealna byłaby Montgomery, książki o Emilce powtarzałam akurat w Wielkanoc parę lat temu i pomyślałam, że może jakiś nieczytany tom odgrzebać. Na półce obok Emilki stała kupiona z cztery lata temu seria o Pat. Mało słyszałam o tej serii, nie widywałam recenzji na blogach, a więc może w przeciwieństwie do Błękitnego Zamku, Ani czy Emilki to po prostu słaba seria? Około trzysta stron, do połknięcia w świąteczny dzień. Polecam zapić lampką dobrego wina i zagryźć sernikiem.  



Wydawałoby się, że nic nie może zaskoczyć Patricii Gardiner, która całe swe życie spędziła na Wyspie Księcia Edwarda, w ukochanym rodzinnym Srebrnym Gaju, gdzie czas zdawał się stać w miejscu. A jednak... Gdy na Pat zwali się cała lawina niespodziewanych zdarzeń - na świat przyjdzie jej młodsza siostra, stoczy walkę z chorobą i przeżyje pierwszą miłość - charakter dziewczynki zostanie wystawiony na ciężką próbę.


W odróżnieniu od innych bohaterek Lucy Maud Montgomery Par, czyli Patrycja żyje w szczęśliwej rodzinie, jest mama, tata, rodzeństwo, jest Judysia, dobry duch domu. Nikt nie umiera, dzieci nie są rozdawane rodzinie. Patrząc jak wygląda życie na Srebrnym Gaju możemy skojarzyć to ze Złotym Brzegiem. To z perspektywy dorastającej i dojrzewającej Pat będziemy obserwować świat, rodzinne śluby, narodziny dzieci, wyjazdy do rodziny czy przyjaźnie, które ukształtują bohaterkę na całe życie, z Betką i Szkrabem. Pat kocha swój dom, nie chce nigdy wychodzić za mąż, bo to oznaczałoby to konieczność wyprowadzki. A dziewczynka uwielbia swój dom, gotowa jest bić się w obronie jego honoru. Przez kilkanaście lat będziemy towarzyszyć Pat pośród jej codzienności, pełnej zachwytów, nad spacerami w cieniu kwitnących drzew, razem z nią przeżyjemy pierwsze tragedie, będziemy się bać o los najbliższych i przeżyjemy pierwsze zakochanie. O jakże to inna książka, a jednocześnie jak bardzo w stylu Montgomery.  


Opowieść o Pat dzieje się, nie tylko w innej atmosferze, nie towarzyszy bohaterce aura sieroctwa, straty, braku pewności, książka dzieje się też w innych czasach, już w latach dwudziestych, po Wielkiej Wojnie.  A jednak życie na prowincji toczy się w innym rytmie, tutaj rodzina trzyma się razem, bliskość jest najważniejsza, a sercem domu jest gospodyni, która jest towarzyszką dzieci, strażniczką domowego ogniska, opowiadającą najróżniejsze historie. To taka dziewczęca powieść. Są wzruszenia i będą łzy, są emocje. Nie wiem jak Wy, ale kocham książki Montgomery, mają w sobie taką niewinność, delikatność muślinu. Mam też w kolejce drugą część, jestem ciekawa, czy wszystko ułoży się tak jak przypuszczam. 


*tłumaczyła: Ewa Fiszer
A Wy? Czytacie powieści Montgomery? Czy tylko Anię? A może macie jakąś inną ulubioną część? 

12 komentarzy:

  1. Czytałam jeszcze jedną jej książkę oprócz mojej ukochanej Ani, ale nie pamiętam jej tytułu... A już wiem! "Błękitny zamek" i byłam nią bardzo oczarowana. Po tę też sięgnę.

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest klasyka. Też czytałem. Pozdrawiam Świątecznie jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z twórczości Montgomery znam tylko Anię. Pierwsze trzy tomy czytałam po kilka razy, to moje ulubione. A czytając Rillę, zalałam się łzami - książka piękna, choć do dzisiaj mam traumę. Do całej serii mam duży sentyment. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham. Za małolata przeczytałam wszystkie ksiażki Montgomery ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, nie pamiętam czy o Pat czytałam- ale pewnie tak. Fajnie byłoby powrócić do książek pisarki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja przeczytalam prawie jej wszystkie ksiażki :))))) bardzo polecam jeszcze uroczy Dzbanek Ciotki Becky

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.